autor: Zuzanna Domeradzka
Grzegorz Styczeń przeprosił graczy Manor Lords, że tak długo muszą czekać na wielką aktualizację. Polski twórca wyjaśnił, dlaczego praca nad nią się przeciąga
Twórca Manor Lords przeprosił za to, że fani tak długo muszą czekać na nową aktualizację do gry. Grzegorz Styczeń wyjaśnił, dlaczego zajmuje to tyle czasu.
Odpowiedzialny za średniowieczną strategię Manor Lords Grzegorz Styczeń już od dłuższego czasu ujawniał zmiany, które trafią do jego produkcji w nadchodzącej dużej aktualizacji. Niestety, mimo zapowiedzi, patch do tej pory nie został opublikowany i nie wiemy, kiedy można się go spodziewać.
Twórca Manor Lords przeprosił dziś fanów za pośrednictwem serwisu X za to, że „dopieszczanie” omawianej aktualizacji trwa tak długo. Wyjaśnił także, iż chce wypuścić patch w jak najlepszym stanie, aby nie wprowadzał do gry niepotrzebnych dodatkowych błędów:
Przepraszam, że [wypuszczenie – dop. red.] patcha tyle zajmuje, zazwyczaj nie wygląda to w ten sposób. Myślę, że powodem tego jest dodawanie nowej zawartości przy jednoczesnym przerabianiu istniejących mechanik oraz chęć nie zepsucia niczego i nie wywołania wrażenia, że [gra] „ewoluuje, ale wstecz” poprzez wprowadzanie nowych błędów.
Takie podejście Grzegorza Stycznia do ulepszania Manor Lords zostało docenione przez fanów. W komentarzach pod jego postem podkreślają oni, że deweloper nie powinien się spieszyć z wypuszczaniem aktualizacji, jeśli rzeczywiście miałoby się to odbyć kosztem problemów technicznych. Ponadto gracze wyrażają swoje zadowolenie ze sposobu komunikacji twórcy Manor Lords, który szybko informuje społeczność o wszystkim i przekazuje ważne wieści wprost.
Przypomnijmy, że nadchodzący patch do polskiej produkcji wprowadzi naprawdę sporo istotnych nowości, w tym takie, o które prosili fani. Do gry zostaną dodane m.in. stawy z rybami, rzeźnicy, nowe portrety bohatera, kusze, czy opcja łowienia ryb w zimę. Samo Manor Lords zmieni zaś silnik na Unreal Engine 5 (z UE4) i otrzyma garść poprawek.