Twórcy Stranger Things zapowiadają, że 5. sezon „będzie jak 1. na sterydach”. Wspominają również o spin-offach

Zdjęcia do finałowego sezonu Stranger Things mają zacząć się już w styczniu 2024 roku. Co ciekawe, premiera także jest planowana na 2024 rok, co sugeruje, że cała ekipa planuje narzucić sobie bardzo szybkie tempo prac. Twórcy produkcji mają wyjątkowe plany wobec piątej serii, co zdradzili w niedawnym wywiadzie. Ze słów Matta Duffera wynika, że możemy oczekiwać naprawdę wyjątkowego zakończenia historii (vide The Guardian):

Ostatnie dwa epizody czwartego sezonu Stranger Things trwały łącznie prawie 4 godziny i trudno sobie wyobrazić, co jeszcze większego mogą mieć w zanadrzu bracia Duffer. Na pewno informacja o większym nacisku na relacje pomiędzy bohaterami jest dobrą wiadomością. Poprzednio ekipa została mocno podzielona i twórcy często skakali z miejsca na miejsce, aż do samego starcia z Vecną.

Powiązane:Kiedy premiera Stranger Things 5? Nowe informacje o sezonie od Netflixa

Na pewno ciekawym doświadczeniem może być wspomniana przez Matta Duffera sztuka teatralna pod tytułem Stranger Things: The First Shadow. Występ przeniesie widzów jeszcze bardziej w czasie, ponieważ aż do roku 1959. Tym razem głównymi bohaterami będą znacznie młodsi Jim Hopper, Joyce Byers, Bob Newby oraz Henry Creel.

W 2022 roku, jeszcze przed premierą czwartego sezonu, bracia Duffer rozmawiali na temat możliwych spin-offów. Stwierdzili wtedy, że muszą czuć chęć stworzenia danej historii, żeby zrealizować projekt. Stranger Things posiada bogate uniwersum z miejscem na wiele nowych, indywidualnych opowieści, ale dla duetu najważniejsza jest ekscytacja i zainteresowanie pomysłem, żeby go zrealizować.

Czytaj więcej:W Stranger Things 5 powróci upiorna lokacja znana z poprzedniego sezonu. To miejsce ważne dla historii Vecny

Zbigniew Woźnicki

Zbigniew Woźnicki

Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.