Ferrari kosztujące 700 000 dolarów stało w garażu w Monachium przez 10 lat: jego właściciel zapomniał, gdzie je trzymał
Ferrari F40, legendarny model wyprodukowany z okazji 40-lecia istnienia marki, został zapomniany na dekadę przez swojego właściciela, rumuńskiego miliardera Iona Tiriaca.
Spis treści:
W świecie luksusowych samochodów, gdzie każdy pojazd jest niczym klejnot. Trudno sobie wyobrazić, że można zapomnieć o posiadaniu jednego z nich, zwłaszcza jeśli jest to Ferrari warte 700 000 dolarów. A jednak, właśnie taka historia przydarzyła się Ionowi Tiriacowi, rumuńskiemu miliarderowi i byłemu sportowcowi.
Tiriac, znany ze swojej imponującej kolekcji samochodów, kupił Ferrari F40 w latach 70. XX wieku. W tamtym czasie nie dysponował jednak odpowiednią przestrzenią do przechowywania swoich czterokołowych skarbów. W rezultacie, samochód został zaparkowany w garażu w Monachium i tam pozostał przez następne dziesięć lat.
Właściciel garażu, pan Becker, po latach bezskutecznych prób skontaktowania się z Tiriaciem, postanowił przypomnieć mu o zapomnianym Ferrari – F40. Ku jego zdziwieniu, miliarder przyznał, że całkowicie zapomniał o swoim drogocennym nabytku.
Zapomniałem o moim Ferrari na dekadę – wyznał w jednym z wywiadów.
Nawet po odnalezieniu samochodu, Tiriac nie zdecydował się na jego zatrzymanie. Powodem była konieczność przeprowadzenia kosztownej renowacji silnika po tak długim okresie bezczynności. Zamiast tego, postanowił sprzedać samochód.
Ferrari F40 - ikona motoryzacji
Ferrari F40 to nie byle jaki samochód. To prawdziwa legenda motoryzacji, stworzona z okazji 40-lecia istnienia marki Ferrari. Samochód ten był ostatnim, który został osobiście zatwierdzony przez samego Enzo Ferrari'ego, założyciela firmy. F40 słynie ze swojego wyjątkowego designu, niesamowitych osiągów i ograniczonej produkcji, co czyni go jednym z najbardziej pożądanych samochodów kolekcjonerskich na świecie.
Ion Tiriac - od sportowca do miliardera
Ion Tiriac zaczynał jako hokeista, później przeszedł na tenis, osiągając sukcesy na światowym poziomie. Po zakończeniu kariery sportowej zajął się biznesem, inwestując w różne branże, takie jak bankowość, ubezpieczenia czy nieruchomości. Jego majątek szacowany jest na ponad 2 miliardy dolarów.
Imponująca kolekcja pojazdów
Kolekcja samochodów Tiriaca do dzisiaj stanowi prawdziwa gratka dla fanów motoryzacji. Znajdują się w niej zarówno klasyczne modele, jak i najnowsze superauta. Wśród nich można znaleźć takie perełki jak Rolls-Royce Phantom, Jaguar E-Type, Mercedes-Benz 300 SL Gullwing czy Bugatti Veyron. Część kolekcji jest udostępniona publiczności w muzeum Tiriac Collection w Bukareszcie.
W przypadku Tiriaca, pasja do kolekcjonowania samochodów przerodziła się w prawdziwą obsesję, prowadząc do sytuacji, w której jeden z jego najcenniejszych nabytków został zapomniany na długie lata. Mimo że nie pamiętał on o swoim Ferrari, nadal jest zapalonym kolekcjonerem samochodów. Jego kolekcja liczy obecnie ponad 400 pojazdów. Można ją podziwiać również na kanale YouTube.
POWIĄZANE TEMATY: moto
Krystian Łukasik
Zawodowo skupia się na pisaniu wiadomości ze świata elektroniki oraz tłumaczeń opisów i instrukcji produktów specjalistycznych. Pasja do nowoczesnych technologii komputerowych oraz gamingu pozwala mu być ciągle na bieżąco z ewoluującymi trendami w tych dziedzinach. Jego zamiłowanie do języka angielskiego stało się fundamentem decyzji o podjęciu i ukończeniu studiów z filologii angielskiej.
RTX 4080, Ryzen 9 i aż dwa ekrany - laptop ASUS ROG Zephyrus Duo 16 jest równie potężny, jak dziwny
Wymiana procesorów to za mało; Intel pozwany za sprzedaż wadliwych układów
Od Atari 2600 po PS5 Pro: cena premierowa konsol skorygowana o inflację pokazuje, który model był najdroższy i nie jest to nowa konsola Sony
Solidny tablet dla każdego w przystępnej cenie. Działa przez bardzo długi czas i ma duży ekran 120 Hz idealny do multimediów
W tej grze PS5 Pro rozwija skrzydła. Aktualizacja do Jedi: Survivor wprowadza ulepszenia w obu trybach graficznych