Jak głośno mogą pracować podzespoły w PlayStation 5 Pro? Aby odpowiedź na to pytanie, musieliśmy przeprowadzić odpowiednie testy.
W redakcyjne szpony wpadło PlayStation 5 Pro. Czy nowa propozycja od Sony jest warta porzucenia poprzedniej edycji konsoli? I tak i nie. Wszystko zależy od tego, czego pragniemy od sprzętu do grania.
Specyfikacja PlayStation 5 Pro trafiła do sieci i uwagę graczy przykuł jeden szczegół – pamięć RAM. Sony w celach lepszej optymalizacji zastosowało ciekawy patent.
Zapowiedź PlayStation 5 Pro wywołała w sieci lawinę komentarzy, które, mówiąc delikatnie, nie były pełne entuzjazmu. W Sony chyba sądzili, że jesteśmy gotowi na 4K, 120 FPS i jeszcze frytki do tego... ale czy na pewno? I czy nasze portfele wytrzymają?
Oszuści zaczęli podrabiać gry na konsolę PS1. Użytkownicy ostrzegają przed ich zakupem i sugerują dokładne przyjrzenie się nośnikowi, gdyż może się okazać, ze zamiast oryginału kupi się podróbkę.
Premiera PS5 Pro może być znacznie lepsza od PS5. Nowa konsola już na starcie ma obsługiwać kilkadziesiąt gier specjalnie przygotowanych po to, żeby wykorzystać potencjał wersji Pro.
Czy PlayStation 4 ma jeszcze sens w 2024 roku? Wychodzi na to, że tak, a stoją za tym ciekawe argumenty.
Sony będzie musiało w PSN Store informować kupujących, że nie otrzymują programu na własność. Chociaż sytuacja dotyczy stanu Kalifornia, gdzie ogłoszono nowe prawo, to inni mogą pójść za przykładem.
Tak, dobrze przeczytaliście, PS5 Pro można już zamawiać w przedsprzedaży.
PS5 Pro ma być zbawieniem dla konsolowego grania, umożliwiać zabawę w 120 klatkach na sekundę w 4K czy nawet 8K. Ale czy na pewno? Pudełko ze sprzętem może świadczyć o czymś innym.