Oryginalny Dungeon Keeper do pobrania za darmo na GOG.com – EA się kaja?

Niedawno pisałem o tym, jak bardzo rozczarowująca okazała się nowa, mobilna wersja kultowej gry strategicznej, oryginalnie stworzonej przez nieistniejące już dziś studio Bullfrog. Negatywną opinię  o nastawionej na drenaż portfela gracza produkcji podzielają chyba wszyscy fani Dungeon Keeper. Najwyraźniej dało to do myślenia komuś w Electronic Arts, ponieważ amerykański gigant postanowił zgodzić się na udostępnienie pierwszej części „DK” za darmo, na 48 godzin na platformie GOG.com.

Electronic Arts regularnie wygrywa w USA „nagrody” przyznawane przez konsumentów najbardziej nielubianym firmom, toteż większość przedsięwzięć amerykańskiego wydawcy z góry krytykowane jest przez graczy. Nie inaczej było w przypadku mobilnej wersji Dungeon Keeper opartej na modelu Free to Play. Problem w tym, że obawy fanów się sprawdziły i gra okazała się totalnie niegrywana, o czym pisałem już na łamach bloga w stosownym wpisie, zatytułowanym "O tym jak EA zrujnowało Dungeon Keeper  jedną z moich ulubionych gier".

Co więcej, kilka dni później zrobiło się głośno w sieci o tym, że EA niejako wymusza na użytkownikach dobre ocenianie gry – gdy aplikacja prosi o wystawienie oceny, przenosi nas do wirtualnego sklepu tylko i wyłącznie jeśli wystawimy jej pięć gwiazdek. W przeciwnym wypadku mamy dostępną jedynie możliwość wysłania komentarza do działu obsługi klienta u wydawcy. Samo w sobie było to oczywiście bardzo sprytne, ale mocno wkurzyło graczy i nie wpłynęło zbyt pozytywnie na i tak już nadszarpnięty wizerunek Electronic Arts.

Teraz amerykańska firma postanowiła trochę zagłuszyć negatywny szum powstały wokół marki Dungeon Keeper dogadując się z platformą cyfrowej dystrybucji GOG.com oferując za darmo, przez 48 godzin, pierwszą odsłonę serii, wraz z dodatkiem The Deeper Dungeons. Promocja jeszcze trwa, więc wystarczy, że zalogujecie się na swoje konta w sklepie i klikniecie opcję „Get it now!” widniejącą na bannerze na stronie głównej. Przy okazji warto zainteresować się kontynuacją, czyli Dungeon Keeper 2, oferowanej obecnie w promocyjnej cenie 1,49 dolara.

Trzeba przyznać, że to całkiem sympatyczny gest ze strony EA. Początkowo podejrzewałem wprawdzie, że to jakiś wymyślny PR i trolling ze strony GOG.com, jednak zachodnie serwisy donoszą jakoby cała akcja została przygotowana wraz z Electronic Arts. To miłe, jednak reakcja graczy na mobilną wersję Dungeon Keeper powinna dać wydawcy do myślenia, czego tak naprawdę klienci potrzebuję. Jestem przekonany, że gdyby zdecydowano się na wznowienie marki, wydając nową, pełnoprawną część, pozbawioną złośliwych DRM-ów czy mikropłatności, chętnych na nią by nie zabrakło, pomimo niechęci graczy do samego wydawcy. I mam nadzieję, że takiego Dungeon Keeper 3 się jeszcze kiedyś doczekamy.

Antares
14 lutego 2014 - 21:10