Aż cztery tryby parkingowe. Tyle zainstalowano w najnowszej kamerze samochodowej polskiej marki Prido. Po podłączeniu specjalnego modułu zasilania wideorejestrator stale monitoruje otoczenie (kąt widzenia sięga aż 150 stopni i to bez niekorzystnego efektu rybiego oka) zaparkowanego samochodu (nie tylko z przodu, ale także i z tyłu po dodaniu opcjonalnej kamery Prido T1). Urządzenie reaguje na ruch i natychmiast rozpoczyna nagranie. Kierowca może także skorzystać z zapisu o niższych parametrach (low-bitrate), filmu poklatkowego czy klasycznego monitorowania otoczenia pozostawionego auta (zapis rozpoczyna się po wykryciu wstrząsu. Wszystko po to, by np. łatwiej ustalić sprawcę szkody parkingowej.
Nowy model wideorejestratora Prido może służyć jako asystent kierowcy. Urządzenie wyposażono w pakiet układów wspomagających kierowanie (tzw. ADAS). Sprzęt wszczyna alarm w przypadku przekroczenia pasa ruchu, ryzyka kolizji z poprzedzającym pojazdem (jeśli zbyt szybko zbliżysz się do auta przed tobą) oraz przypomni o włączeniu świateł (na podstawie danych z sensora optycznego). Prido i9 zyskał także asystenta jazdy w korku. Urządzenie aktywuje powiadomienie, gdy kierowca nie zareaguje w sytuacji, gdy auta przed nim rozpoczną jazdę.
Połącz kamerę ze smartfonem
Jak przystało na urządzenie wyższej klasy Prido i9 komunikuje się z odpowiednią aplikacją w smartfonie (połączenie odbywa się poprzez Wi-Fi). Aplikacja przyda się nie tylko po to, by wygodnie dostosować ustawienia urządzenia. Na ekranie telefonu można przejrzeć filmy (rozdzielczość do 4K i zapis do 120 kl./s w 1080p i 30 fps dla 2160p) zapisane na karcie pamięci wideorejestratora (Prido i9 jest kompatybilne z nośnikami o pojemności do 256 GB).
W komplecie z wideorejestratorem i uchwytem magnetycznym z odbiornikiem GPS dostarczana jest mocniejsza ładowarka do gniazda zapalniczki (kamera nie zawiera baterii a znacznie trwalszy kondensator). Zasilacz Dual Charger wyposażono w dwa porty USB. Dzięki temu w trakcie podróży można np. doładować baterię w smartfonie czy tablecie.
Nowy model Prido i9 nie jest tani. Sugerowana cena to 999 zł. Na tym nie koniec. Kto planuje wykorzystać pełne możliwości urządzenia musi jeszcze przygotować 99 zł na zestaw zasilający (ochrona akumulatora samochodu przed rozładowaniem) oraz 249 zł na tylną kamerę.
