Ten nietypowy Transit to najnowsze wcielenie konceptu SuperVan, którego początki sięgają 1971 roku. Wtedy amerykański producent wpadł na szalony pomysł zamontowania pod maską samochodu dostawczego jednostki V8 przeszczepionej prosto z wyścigowego modelu GT40.
Więcej ciekawostek na temat motoryzacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Pomysł złapał, a następne wcielenia SuperVana prezentowano w latach 80. i 90. Ubiegłego wieku. W tym roku przyszedł czas na prezentację najnowszej odsłony, która jest bardzo wyjątkowa - Ford Pro Electric SuperVan samochód jest zasilany prądem.
Ford nie zdradza wielu detali, ale SuperVan jest wyposażony w cztery silniki elektryczne o łącznej mocy 2 tys. km. Potężna moc trafia na wszystkie koła, a dopracowany pakiet aerodynamiczny wspomaga przyczepność. Według danych technicznych samochód przyspiesza od 0 do 100 km/h w 2 sekundy. Potężna moc wymagała zaprojektowania specjalnie zestrojonego zawieszenia.
Kabina elektrycznego Forda jest minimalistyczna. Oprócz cyfrowych zegarów znajdziemy tam kierownicę, kubełkowe fotele i centralny tablet z multimediami, znany z Mustanga Mach-E. Kierowca może wybierać jeden z trybów jazdy: Road, Track, Drag, Drift i Rally. Oprócz tego może sterować poziomem odzyskiwania energii podczas hamowania. Na pokładzie jest dostępny system, który pomaga rozgrzać ogumienie przed startem poprzez buksowanie.
Ford Pro Electric SuperVan Concept zaliczy oficjalne okrążenie na kultowym torze w Goodwood. Za jego kierownicą usiądzie doświadczony kierowca Le Mans, Romain Dumas.
