Były główny ekonomista CIBC World Markets nie ma dla świata dobrych wieści. Jego przewidywania mówią o cenie 90 dolarów za baryłkę ropy już w marcu tego roku. Do końca roku cena ma przekroczyć 100 dolarów. To nadal daleko do rekordowej ceny 147,27 jaką trzeba było zapłacić za "płynne złoto" w lipcu 2008 roku. Jednak Rubin przewiduje stały trend wzrostowy i w 2012 roku cena ma osiągnąć 200 dolarów za baryłkę.
Przy obecnych wartościach akcyzy oznacza to około 7 zł za litr benzyny. Takie ceny są jeszcze do zaakceptowania w bogatszych krajach Europy, jednak w Polsce jest to kwota, która może postawić pod znakiem zapytania nie tylko opłacalność posiadania własnego samochodu, ale także znacznie podnieść koszty prowadzonej działalności gospodarczej. Pytanie więc nie czy, a kiedy kraje Europy, w tym Polska, będą musiały zrewidować swoją politykę odnośnie opodatkowania benzyny i oleju napędowego.
Marcin Lewandowski Jesteśmy też na Facebooku i Blipie
ZOBACZ TAKŻE: