Jan Pietrzak za rz�d�w PiS otrzyma� sowite dotacje. Zapytany o nie "rzuci� s�uchawk�"

Jan Pietrzak w 2011 roku powo�a� "Towarzystwo Patriotyczne". Wiceprezesami zostali publicysta Rafa� Ziemkiewicz i by�y pose� PiS Janusz �niadek. Jak wynika z Krajowego Rejestru S�dowego, za rz�d�w PiS fundacja otrzyma�a ponad milion z�otych dotacji.

Jan Pietrzak to polski satyryk, aktor i piosenkarz, który od 2011 roku stoi na czele fundacji "Towarzystwo Patriotyczne". Głównym założeniem organizacji jest promowanie wartości patriotycznych, w szczególności w dziedzinie kultury. Jak w 2018 roku zwrócił uwagę portal OKO.press, założyciel fundacji "od kilku lat demonstracyjnie wyrażał swoje poparcie dla PiS i Jaros�awa Kaczy�skiego". Sympatia wobec ugrupowania miała znaleźć przełożenie na finanse stowarzyszenia.

Zobacz wideo Sebastian Ogórek: Ceny nie będą spadać, ale też inflacja nie będzie tak szybko rosnąć

"Włosy mi stanęły na głowie". Fundacja Jana Pietrzaka za rządów PiS otrzymała sporo dotacji. Ile? Wyliczenia 

"Jest rzeczą smutną, że w wyzwolonej z komunizmu Polsce istnieją potężne siły medialne i polityczne zaciekle zwalczające polską tożsamość. Nienawidzą naszych bohaterów, naszych pomników, rugują historię Polski ze szkół, promują antynarodową literaturę i nihilistyczną sztukę. Polskość to dla nich nienormalność. Wiara naszych ojców to dla nich wróg" - czytamy na stronie "Towarzystwa Patriotycznego". Wiceprezesami fundacji Pietrzaka są prawicowy publicysta Rafał Ziemkiewicz i były poseł PiS Janusz Śniadek. W zarządzie zasiada także żona Pietrzaka - Katarzyna. W Radzie Społecznej jest m.in. były senator PiS Jan Żaryn.

Według ustaleń OKO.press "Towarzystwo Patriotyczne" już w 2016 roku otrzymało dotacje od Narodowego Centrum Kultury. W przeciągu dwóch lat NCK dofinansowało wydarzenia organizowane przez fundację Pietrzaka na kwotę ponad 630 tys. zł. Kolejne środki wpłynęły na konto "Towarzystwa Patriotycznego" za sprawą "kontrolowanego przez państwo Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń". Jak dowiedział się OKO.press, dotacja od PZU miała opiewać na kwotę aż 400 tys. zł. - Jak zobaczyłem w telewizorach, ile ludzi bierze pieniądze z różnych fundacji, to włosy mi stanęły na głowie: jaki ja jestem cymbał, że do tej pory wszystko wydawałem ze swoich pieniędzy, których mi jednak ubywa, bo jestem coraz starszy i mniej pracuję - relacjonował Pietrzak w rozmowie na temat dofinansowań z portalem OKO.press. Zapytany wprost o dotację rzędu 400 tys. zł miał "wściec się i rzucić słuchawką".

Według danych udostępnionych przez KRS i opracowanych przez portal WP, w 2016 roku przychód fundacji Pietrzaka wyniósł 579,4 tys. zł. Z kolei w 2017 roku przy przychodach rzędu 113 tys. zł organizacja odnotowała aż 456,8 tys. zł na minusie. Szczyt nastąpił w 2018 roku, kiedy to fundacja skończyła z przychodem rzędu 887,6 tys. zł, z czego blisko 700 tys. zł pochodziło z dotacji. W kolejnych latach przychody "Towarzystwa Patriotycznego" kształtowały się następująco:

  • 2019 rok - 225,6 tys. zł,
  • 2020 rok - 124,3 tys. zł,
  • 2021 rok - 152,4 tys. zł,
  • 2022 rok - 444,9 tys. zł.

Jan Pietrzak o unijnym porozumieniu ws. migracji: Mamy baraki dla imigrantów w Auschwitz

Jan Pietrzak znalazł się na celowniku mediów po tym, jak w niedzielę (31 grudnia ubiegłego roku), będąc gościem Telewizji Republika, przekonywał, że Polska traci swoją suwerenność na rzecz innych krajów. Dowodem na to miało być unijne porozumienie w sprawie migracji. - Mamy baraki dla imigrantów: w Auschwitz, w Majdanku, w Treblince. Mamy dużo baraków zbudowanych przez Niemców i tam będziemy zatrzymywać tych imigrantów wpychanych nam przez Niemców - powiedział na antenie.

Jak pisaliśmy w jednym z poprzednich artykułów, na wypowiedź Pietrzaka w poniedziałek (1 stycznia 2024 roku) zareagował Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich, który zapowiedział złożenie zawiadomienia do Prokuratury Okręgowej w Warszawie w związku z propagowaniem nazizmu i gróźb rasistowskich. Z kolei prokurator generalny Adam Bodnar polecił zajęcie się tą sprawą Prokuratorowi Krajowemu Dariuszowi Barskiemu, o czym poinformował za pośrednictwem serwisu X. Na jego prośbę Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła dochodzenie. Ma ono dotyczyć publicznego znieważenia grupy ludności z powodu ich przynależności narodowej i etnicznej. 

Wi�cej o: