Przejdź do zawartości

Dyskusja:Berninagruppe

Treść strony nie jest dostępna w innych językach.
Z Wikipedii, wolnej encyklopedii

Masyw Bernina?

[edytuj kod]

Jaki tytuł powinien mieć ten artykuł? Jestem za Bernina (masyw), mimo że nie jest to żaden z endonimów podawany przez Komisja Standaryzacji Nazw Geograficznych poza Granicami Rzeczypospolitej Polskiej, a jedynie "część wspólna" obydwóch plus informacja ujednoznaczniająca (niemieckojęzyczni używają krótkiego Bernina, choć nie jest to żaden argument w dyskusji). Jeśliby użyć endonimów, to którego? Niemieckiego czy włoskiego? Dwóch jednocześnie? W jakiej kolejności?

Masyw Bernina odpada – sugeruje istnienie oficjalnej polskiej nazwy geograficznej (ze słowem Masyw pisanym dużą literą).

Główny Urząd Geodezji i Kartografii nie podaje polskiego egzonimu w: Urzędowym wykazie polskich nazw geograficznych świata, ss. 289-290, 371-372; Komisja Standaryzacji Nazw Geograficznych poza Granicami Rzeczypospolitej Polskiej przy Głównym Geodecie Kraju, Warszawa, 2013. [dostęp 2014-07-24].

Główny Urząd Geodezji i Kartografii: Urzędowy wykaz polskich nazw geograficznych świata, Przedmowa, s. XVIII; Komisja Standaryzacji Nazw Geograficznych poza Granicami Rzeczypospolitej Polskiej przy Głównym Geodecie Kraju, Warszawa, 2013. [dostęp 2014-07-24].

Niewymienienie danego obiektu jest jednoznaczne ze stwierdzeniem, że Komisja nie zaleca dla niego polskiej nazwy, nawet jeżeli taka spotykana jest w niektórych publikacjach.

RRady (dyskusja) 13:29, 24 lip 2014 (CEST)[odpowiedz]

  • Po chwili namysłu i przeczytaniu raz jeszcze tego, co napisałem powyżej, muszę [się opamiętać i] stwierdzić, że proponując tytuł Bernina (masyw) stworzyłem niezłego dziwoląga. Przyznaję, nie przemyślałem tego dobrze niestety (pośpiech jest złym doradcą). Po pierwsze, czy to rzeczywiście jest "masyw"? Tzn. czy takie ujednoznacznienie jest najlepsze i czy musi znajdować się w tytule? Nie można się sugerować brzmieniem nazwy włoskiej, bo niemiecka zdaje się zmierzać w stronę "grupy" (górskiej). Po drugie, nie wiem dlaczego wczoraj (w odróżnieniu od dzisiaj, hy! hy!) pomysł "brania części wspólnej" nie wydawał mi się absurdalny. [Widać zbyt wiele razy widziałem "samotny" napis Bernina w przewodnikach.]

    Po przewertowaniu publikacji KSNG w nadziei znalezienia jakiś wskazówek trafiłem na coś takiego:

W przypadku wykazów nazw dla obszarów, na których istnieje kilka języków urzędowych, Komisja kierowała się zasadą, że wszystkie urzędowe języki ogólnopaństwowe są sobie równe. Dlatego fakt umieszczenia w wykazie na pierwszym miejscu nazw w jednym języku nie oznacza faworyzowania nazw z tego języka – wyjątkiem są tu sytuacje, gdy języki ogólnopaństwowe są urzędowe wyłącznie na poziomie centralnym, a na poziomie lokalnym urzędowe są tylko niektóre z tych języków, jak ma to miejsce np. w Szwajcarii. Jeżeli na danym obszarze występują dwa języki, z których jeden jest językiem urzędowym państwowym, a drugi językiem urzędowym lokalnym, to wtedy na pierwszym miejscu podano, jako ważniejsze, nazwy w języku państwowym