Agnieszka Ch. wkrótce stanie przed sądem. Została zatrzymana, bo po kolejnej awanturze jej mąż zgłosił się na policję. Opowiedział, jak żona go biła i poniżała - wyzywała, pluła i groziła, że go zabije. Twierdzi, że robiła to w obecności kilkunastoletniej córki. Do awantur dochodziło zarówno w dzień, jak i w nocy. Zdarzało się również, że żona wyganiała mężczyznę i stającą w jego obronie córkę z mieszkania i nie wpuszczała ich przez wiele godzin.
Podczas przesłuchania Agnieszka Ch. nie przyznała do winy. - Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił jednak na przedstawienie jej zarzutów znęcania nad rodziną - usłyszeliśmy wczoraj elbląskiej KMP.
Kobieta nie trafiła jednak do aresztu i przed sądem odpowie z wolnej stopy. Za znęcanie się nad rodziną grozi pięć lat więzienia.
Polecamy - Kup sobie położną na czas porodu