Szpitale karane za leczenie 65-latk�w - cd.

Komu p�aci� za kosztowne kuracje? - My�l�, �e drogie leki bardziej nale�� si� zaanga�owanemu pacjentowi - uwa�a Grzegorz Luboi�ski z Warszawskiego Centrum Onkologii

Opisaliśmy wczoraj, jak NFZ ukarał dwa wielkopolskie szpitale, które leczyły drogim lekiem chorych na raka ludzi po 65. roku życia. Fundusz, tłumacząc swoją decyzję, powoływał się na konsultacje z onkologami. Dziś rozmawiamy o tej sprawie ze specjalistą w tej dziedzinie.

Małgorzata Lampa: Skąd pomysł na ograniczenie wiekowe przy stosowaniu drogiego leku na raka jelita?

Grzegorz Luboiński, z Warszawskiego Centrum Onkologii, stworzył w Fundacji Batorego grupę do walki z korupcją: - Sądzę, że lekarze doradzający NFZ zasugerowali się badaniami klinicznymi nad tym lekiem, które były przeprowadzane na osobach do 65. roku życia.

Tylko o to chodziło? Może ważne było też to, że u osób starszych rak rozwija się wolniej i można stosować słabsze leki?

- Jeśli chodzi o jelito grube, to nie jest to prawda. Ale pani podchodzi do tego trochę ze złej strony...

To znaczy?

- Dyrektorzy szpitali, podpisując umowy z NFZ, wiedzieli o tym ograniczeniu. Jeśli się na nie zgadzają, dlaczego podpisali dokument? Trzeba było wynegocjować inne rozwiązanie. NFZ to urzędnicy, którzy stosują się do pewnych praw, i nie ma co liczyć na ich dobre serce.

Czyli to wina dyrektorów szpitali?

- To bardziej złożony problem. Wiadomo, że chodzi o pieniądze. Wiem, że to, co powiem, jest bardzo niepopularne, ale nasze państwo jest biedne, i należałoby się zastanowić, czy stać nas na takie drogie leczenie. Należy pamiętać, że jedna terapia tym lekiem kosztuje tyle co ok. 20 kolonoskopii [badanie jelita grubego - przyp. red.]. Jestem zwolennikiem inwestowania w profilaktykę i popierania zaangażowanych pacjentów.

Czyli jakich?

- Takich, którzy, jeśli mają okazję skorzystać z badania profilaktycznego, to je wykonują. Teraz wysyłamy zaproszenia np. na mammografię, kobieta się nie pojawia, a potem przychodzi z zaawansowanym nowotworem.

Tej pani nie podałby Pan nowoczesnych leków?

- Dlaczego wszyscy mamy płacić za nieodpowiedzialność chorej? Myślę, że drogie leki bardziej należą się zaangażowanemu pacjentowi.

A za leki dla starszych osób chorych na raka jelita powinniśmy płacić?

- To sztuczne ograniczenie wiekowe nie jest dobre. Należy jednak pamiętać, że to bardzo drogi lek, który nie wyleczy chorych, a jedynie przedłuży im życie. Chyba w tej sprawie nie ma prostych odpowiedzi.

Może zatem dobrym rozwiązaniem jest przyjęty dwa miesiące temu sposób przyznawania terapii osobom po 65. roku życia za zgodą konsultanta wojewódzkiego?

- Nie do końca. Taka uznaniowość często rodzi korupcję.