Służby znalazły ciało chłopca koło godziny 19. Niestety mimo podjętej reanimacji nie udało się go uratować.
- Na miejscu zdarzenia przeprowadzone zostały czynności procesowe z udziałem prokuratora, policjantów oraz technika kryminalistyki - mówi w rozmowie z "Gazetą Krakowską" Dorota Garbacz z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu.
Z nieoficjalnych informacji, do których dotarła gazeta wynika, że wypadek mógł zdarzyć się kilka godzin wcześniej. Nikt jednak nie wiedział, gdzie znajduje się chłopiec.