PiS zwr�ci si� do opozycji ws. ustawy o SN? Kotula o "my�leniu �yczeniowym". "Deklaracja si� nie zmieni�a"

Media podaj� nieoficjalnie, �e PiS mo�e szuka� porozumienia z opozycj� ws. ustawy s�dowej. Jej przyj�cie ma doprowadzi� do odblokowania unijnych funduszy na KPO. - Od pocz�tku jasno deklarowali�my jako opozycja, �e chcemy wsp�lnie pracowa� nad t� ustaw� - m�wi nam Katarzyna Kotula z Lewicy i zastrzega: - Je�li przedstawiciele PiS sugeruj�, �e jeden lub drugi klub na pewno poprze ich ustaw�, to w tym momencie jest my�lenie �yczeniowe.

Zgodnie z porządkiem obrad w środę w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Według Prawa i Sprawiedliwości przyjęcie zmian daje szansę na zakończenie sporu z Komisją Europejską w sprawie unijnych środków w ramach Krajowego Planu Odbudowy.

Zobacz wideo Kiedy warto sięgnąć po antybiotyk? Ekspertka tłumaczy

Sejm zajmie się projektem nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym

Poseł PiS Marek Ast powiedział w Polskim Radiu 24, że nie należy się spodziewać, iż nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym zostanie przyjęta na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Podkreślił, że na rozpoczynającym się 11 stycznia posiedzeniu nowe przepisy trafią do kierowanej przez niego Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, gdzie będą toczyć się wstępne prace nad projektem.

Przeciwko zmianom konsekwentnie opowiada się koalicyjna Solidarna Polska. W związku z tym, jak podały nieoficjalnie "Fakty" TVN, kierownictwo PiS zdecydowało, by o ustawie rozmawiać z opozycją (jeśli nie uda się porozumieć z SP). - Liczymy na odpowiedzialność wszystkich środowisk politycznych w Polsce. Myślę, że zwłaszcza na Lewicę i PSL, bo oni nigdy nie mieli wątpliwości, że te pieniądze powinny napływać do Polski - mówił na antenie TVN24 Jarosław Sellin, poseł PiS i wiceminister kultury. 

"Myślenie życzeniowe"

- Od początku jasno deklarowaliśmy jako opozycja, że chcemy wspólnie pracować nad tą ustawą. Mówiliśmy o tym jeszcze w grudniu, gdy projekt niespodziewanie znalazł się w Sejmie, a później nagle został zdjęty z porządku obrad. Nasza deklaracja, dotycząca współpracy w tym zakresie, się nie zmieniła. Mamy poprawki, które złożymy wspólnie jako opozycja i to się absolutnie nie zmieniło - komentuje dla Gazeta.pl Katarzyna Kotula z Lewicy.

Jak dodaje, kluczowe poprawki to m.in. powierzenie spraw dyscyplinarnych Izbie Karnej, minimum siedmioletni staż sędziów orzekających w tych sprawach i przywrócenie dawnego trybu wyboru członków KRS. - Czekamy też cały czas na autopoprawki PiS, o których na razie słyszy się w kulisach, ale żadnych konkretów nie ma - wyjaśnia posłanka, zaznaczając, że "do środy jeszcze wszystko może się wydarzyć". - Jeśli przedstawiciele PiS sugerują, że jeden lub drugi klub na pewno poprze ich ustawę, to w tym momencie jest myślenie życzeniowe - mówi. 

- Od dawna chcemy, by te środki trafiły do Polski. Jako PSL, Platforma, Lewica i Polska 2050 zadeklarowaliśmy, że będziemy pracować nad tą ustawą i to podtrzymujemy - mówi nam Władysław Kosiniak-Kamysz, przewodniczący Polskiego Stronnictwa Ludowego. Jak podkreśla, w tej sprawie opozycja zajmuje jedno stanowisko. - Problem nie jest w opozycji, tylko w tym, że nie ma wspólnego stanowiska w rządzie oraz porozumienia z prezydentem - dodaje.

Borys Budka: Premier jest słaby

- My jesteśmy gotowi do przyjęcia ustawy zgodnej z konstytucją i orzeczeniami TSUE, tu się nic nie zmienia. Mamy swoje cztery poprawki, one mogły zostać przyjęte już w grudniu, ale to, jak będziemy głosować, będzie zależało od ostatecznego kształtu ustawy - podkreśla Borys Budka, szef klubu KO. Komentując spór w rządzie, dodaje: - Mi jest wstyd, że premier jest tak słaby. W grudniu prosił nas o spotkanie i poparcie ustawy, a następnie okazało się, że nie ma poparcia we własnym obozie politycznym. 

Zastrzeżenia do projektu ma Andrzej Duda. Prezydent podkreślał, że nie uczestniczył w konsultacjach na ten temat. Zgodnie z obecnym kształtem projektu ustawa wprowadza test niezależności. Będą mogły go stosować także składy sędziowskie, a za skorzystanie z tego rozwiązania (i za inne ścieżki ustalenia statusu sędziego) nie będzie groziła odpowiedzialność dyscyplinarna. To budzi sprzeciw prezydenta. - Pan prezydent wielokrotnie powtarzał, że dla niego granicą akceptacji ustaw korygujących funkcjonowanie sądownictwa jest nienaruszalność powołań sędziowskich, ze względu na stabilność obrotu prawnego oraz ze względu na to, że w okresie swoich prawie dwóch kadencji prezydent powołał około trzy tysiące osób - przypominał w TVN24 prof. Andrzej Zybertowicz, doradca Andrzeja Dudy. 

W sobotę unijny komisarz odpowiedzialny za sprawiedliwość Didier Reynders po rozmowie z ministrem do spraw europejskich Szymonem Szynkowskim vel Sękiem wypowiedział się pozytywnie o nowym projekcie ustawy sądowej. "To obiecujący krok naprzód w realizacji zobowiązań wynikających z polskiego KPO" - napisał na Twitterze unijny komisarz. 

Wi�cej o: