Na początku września w komisji śledczej ds. Pegasusa może nastąpić przełom. Zeznawać mają bowiem aktualni pracownicy służb specjalnych, głównie CBA i ABW, którzy bezpośrednio mieli do czynienia z Pegasusem.
W dniach 4, 5, 6, 9 i 16 września przed komisją stawi się pięciu funkcjonariuszy. Jeszcze nie wiadomo do końca, czy całość zeznań każdego z nich będzie całkowicie utajniona, czy jakiś fragment zostanie udostępniony opinii publicznej. Na pewno utajniona zostanie tożsamość funkcjonariuszy oraz ich wizerunek.
Komisja ds. Pegasusa powołana została w styczniu. Realnie działa od marca. Jej przewodniczącą jest Magdalena Sroka z PSL-Trzecia Droga, a jej zastępcą Marcin Bosacki z KO, który kierował podobną komisją w poprzedniej kadencji w Senacie.
Pierwszym wezwanym świadkiem był prezes PiS Jaros�aw Kaczy�ski, zaś na zamkniętym posiedzeniu 9 kwietnia zeznawał dotąd tylko były wiceminister sprawiedliwości Michał Woś.
Prezes PiS odmówił złożenia fragmentu przyrzeczenia, który brzmi: "będę mówił szczerą prawdę, niczego nie ukrywając z tego, co mi jest wiadome". Jego zdaniem nie może ujawnić tajemnic klauzulowanych bez zgody premiera Donalda Tuska. - Ja nie mogę tutaj złożyć przyrzeczenia, że będę mówił wszystko, co wiem, bo nie mogę powiedzieć wszystkiego, co wiem i tego rodzaju dokument w postaci zwolnienia - nie sądzę, żeby obecny premier miał z tym trudności - musi być dostarczony, jeżeli mam powiedzieć całą prawdę, albo składam przyrzeczenie z zastrzeżeniem, że mówię tylko to, co mogę powiedzieć - oznajmił Kaczyński.