"Nie wszystko dowieźliśmy": W sobotę (5 października) w Warszawie odbyła się konwencja partii Polska 2050. - Trzeba sobie jasno powiedzieć, że w ciągu tego pierwszego okrążenia nie udało się zrobić tego wszystkiego, co myśleliśmy, że uda się zrobić - zaznaczył podczas swojego wystąpienia lider formacji Szymon Hołownia. Dodał, że choć dzięki Trzeciej Drodze udało się uniknąć trzeciej kadencji PiS, jego stronnictwo wciąż czeka dużo pracy.
"Musimy przeprosić": Hołownia podziękował politykom i działaczom partii za zaangażowanie, ale podkreślił, że poza słowami wdzięczności muszą paść przeprosiny. - Musimy przeprosić i powiedzieć: "nie wszystko się udało" - wskazał. Zapewniał ponadto, że jego formacja narodziła się, by słuchać ludzi. - "Ta zmiana idzie za wolno, nie tak się umawialiśmy" - to wszystko usłyszymy. Nie możemy się od tego odwrócić - zaznaczył.
Trudna koalicja: Podczas wystąpienia Hołownia odniósł się ponadto do sytuacji wewnątrz koalicji. Zauważył, że zbliża się praca nad uchwaleniem budżetu na przyszły rok, podczas której z pewnością dojdzie do "wielu tarć". Zapewnił jednak, że partie tworzące rząd "dogadują się w kwestiach fundamentalnych". - Będziemy się kłócić i spierać, ale na koniec zawsze mamy świadomość, że albo Trzecia Droga i koalicja 15 października, albo trzecia kadencja PiS-u - wskazał.
Wybory prezydenckie: Lider Polski 2050 zaznaczył, że trudnym czasem dla koalicji będzie również okres poprzedzający wybory prezydenckie. - Jeżeli ich nie wygramy, będziemy de facto opozycją. Będziemy mieli prezydenta, który będzie blokował każdy nasz pomysł, każdą próbę pójścia do przodu - ocenił. Dodał, że patrząc na sytuację PiS, wierzy w wygraną. - Ale nie może to uśpić to naszej czujności. Naprawdę musimy jeszcze ten jeden raz dać z siebie wszystko - zaznaczył na koniec.
Więcej o sytuacji wewnątrz koalicji oraz możliwych zmian w rz�dzie w artykule Piotra Śmiłowicza: "Zmiany w rządzie na rocznicę wyborów? Mamy czarną listę Tuska".
Sprawdź źródło: Konwencja Polski 2050