54-letni Moises Tejada odbywał wyrok w więzieniu o zaostrzonym rygorze w Sullivan na północ od Nowego Jorku. Był skazany za porwania i rozboje. Amerykańskie władze zaklasyfikowały mężczyznę jako agresywnego. W marcu 2022 r. został zwolniony warunkowo, jednak po 7 miesiącach służby wydały nakaz jego aresztowania. Mężczyzna nie zgłaszał się do swojego kuratora.
Jak podała gazeta "la Repubblica", Tejada przed kilkoma dniami został zatrzymany na placu św. Piotra. Miał przy sobie trzy noże. Agencja Reuters informuje, że noże miały długość 20 cm. "Plac świętego Piotra był pełen pielgrzymów i turystów, ponieważ tego dnia, w środę 10 kwietnia, odbywała audiencja generalna papie�a Franciszka. Nie było jasne, czy Tejada, skazany za rabunki i porwania, stanowił jakiekolwiek zagrożenie dla papieża" - czytamy.
Mężczyzna miał przekazać funkcjonariuszom, że od 2022 r. mieszkał w Ukrainie i walczył z Rosjanami. Wszczęto procedurę ekstradycyjną 54-latka.
Nazwisko Moisesa Tejady znajdowało się na liście osób poszukiwanych przez Departament Więziennictwa Stanu Nowy Jork i Biuro Dochodzeń Specjalnych Nadzoru Społecznego (DOCCS). Osoby te uznano za "uzbrojonych i niebezpiecznych".
"NIGDY nie próbuj samodzielnie zatrzymywać zbiega. Jeśli posiadasz informacje na temat lokalizacji któregokolwiek z tych uciekinierów, możesz skontaktować się z Biurem Dochodzeń Specjalnych 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, aby to zgłosić. Wszystkie wskazówki są traktowane jako informacje poufne" - czytamy.