Najlepsze gry RPG wszech czasów - lista top 100 erpegów. Edycja 2024
Co robi Hack&Slash na pierwszym miejscu listy najlepszych gier RPG?
Masz na myśli pierwszą wymienioną grę, czy zajmującą pierwsze miejsce?
W3 to raczej Action RPG, a nie H&S. Natomiast wszystkie souls like to H&S.
W końcu motorem napędowym Wieśka jest fabuła i wybory, oraz relacje, a walka ją napędza i nadaje sens (no bo jak być pogromcą potworów, skoro się ich nie pogramia), a w praktyce i tak wiadomo, że przebiega się koło 90% stworów i się z nimi nie walczy, poza tymi walkami fabularnymi. A przynajmniej ja tak przechodziłem całą grę.
Natomiast też nie oszukujmy się 90% "cRPG" to albo Action RPG, albo H&S.
Sam od dawna szukam nieizometrycznej gry RPG, w której akcja jest opcjonalna i ciężko coś takiego znaleźć. A ciekawie byłoby przejść RPGa kowalem, bardem i w ogóle nie walczyć, albo ewentualnie być dowódcą i niech inni walczą i wykonują rozkazy.
Brakowało mi kilku tytułów które zdecydowanie umieścił bym w topce
Albion (1995)
Bard Tale IV
Might & Magic X
Doprawdy ? O wartości danego dzieła decyduje to czy jest w stanie obronić się jakoś współcześnie. Ze starych gier widać wyraźnie że np. na polu strategii do dziś bronią się Herosi, seria General czy Myth, w symulacjach kosmicznych niepobita jest seria Freespace. Pytanie: co do zaoferowania dziś mają tytuły sprzed ery Baldura w kategorii cRPG i które ? Albion ? Betrayal at Krondor ? Wybrane Ultimy (Underworld!) ? Wizardry 7 ? Might and Magic IV - VII ? I tyle. Coś pominąłem ? Gold Boxy są w zasadzie dzisiaj niegrywalne, tak jak niegrywalna jest dzisiaj trylogia Krynnu, Realms of Arkania, Ishary i inne Magic Candle. Co prawda są pasjonaci pokroju dziewczyny o xywie Annelotte (dawniej Shiris z Twierdzy Insimilion) ale te osoby mozna policzyć na palcach jednej ręki. Można mieć sentyment do Krynnu czy Beholderów tak jak można mieć sentyment do kina niemego ale to nie znaczy że dzisiaj ma sens obcowanie z tym w większym zakresie. W zasadzie współczesne cRPG to się zaczęło od Might and Magic VI: Mandate of Heaven, bo dopiero wtedy przestało być drewniane i brzydkie jak noc. 95% tego co było wcześniej to muzealne ciekawostki i nie ma sensu zawracać sobie nimi dzisiaj głowy.
Och ten młodzieńczy maksymalizm... wiedz, młody padawanie, że istnieje tylko od 6 do 1737 fabuł, a wszystko inne, to tylko ich mieszanki.Na początek - to ze "starych strategii" Civilization sie "nie broni"? Po drugie jednoosobowe RPG to NIE jest RPG. Ultima Underworld? A co to za syf? W tych czasach rządził Doom i Quake. Myth? A kto o tym pamięta? Chyba ja i ty. Takiej rzeźni jak w Białej Wieży w "Betrayal at Krondor" to nie widziałem nigdzie później.Tytuły sprzed Baldura, mówisz? A Baldur to nic innego jak mieszanka starych Darksun + Menzoberanzzan - kojarzysz w ogóle takie gry? Tak więc ostrożnie z "drewnianymi i brzydkimi", bo "wy z niego wszyscy" - z tych właśnie drewnianych i brzydkich RPG, tak samo jak i z drewnianych według ciebie niemych filmów - "Brzdąc", "Gorączka złota", "Dzisiejsze czasy" - to nadal arcydzieła. Chcesz zobaczyć drewniane RPG - to Gothic I Elex polecam, a one wyszły o wiele później, niż te przez ciebie wyszydzane.
Na początek - to ze "starych strategii" Civilization sie "nie broni"?
Posadź przy nim współczesnego 14 latka. Zobaczymy jak się wybroni.
Po drugie jednoosobowe RPG to NIE jest RPG.
O, to jest bełkot niezły, Znaczy Vampire the Masquarade Bloodlines ma w sobie mniej z erpega niż np. icewind Dale ? Ciekawe.
Baldur to nic innego jak mieszanka starych Darksun + Menzoberanzzan - kojarzysz w ogóle takie gry?
Menzoberranzan to taki średniawy dungeon crawler a mam go nawet w dwóch egzemplarzach. A to że Baldur nawet interfejs zerżnął z Dark Sun to specjalnie dobrze o nim nie świadczy.
tak samo jak i z drewnianych według ciebie niemych filmów - "Brzdąc", "Gorączka złota", "Dzisiejsze czasy" - to nadal arcydzieła.
Mówisz do krytyka filmowego. Uwielbiam parę niemych filmów. Pytanie: ilu ludzi je dziś ogląda ?
Chcesz zobaczyć drewniane RPG - to Gothic I Elex polecam, a one wyszły o wiele później, niż te przez ciebie wyszydzane.
Dlatego niecierpię Gothica (w Elexa nie grałem). Wyszydzane? Nie, po prostu uważam że większość z nich zestarzała sie tak mocno że ich znajomość dzisiaj nie jest konieczna dla fana gatunku a "jedynie" opcjonalna.
"jednoosobowe RPG to NIE jest RPG"
Że jak? Niby dlaczego? Kto tak powiedział i jakie masz argumenty na poparcie tej absurdalnej tezy?
"Na początek - to ze "starych strategii" Civilization sie "nie broni"?
Posadź przy nim współczesnego 14 latka. Zobaczymy jak się wybroni."
Jeśli mowa o typowym,współczesnym 14-latku, to raczej żadna poważniejsza strategia się nie wybroni. Najpierw znajdź takiego, którego interesują strategie i wtedy sprawdzaj.
Klasyki wypychane są coraz bardziej przez nowe tytuły, które prócz coraz ładniejszej oprawy mają coraz mniej do zaoferowania. To pokazuję też mentalność współczesnych graczy... Coraz mniej ambitnych tytułów, a prym obecnie wiodą różnego rodzaju sandbox'y. Obawiam się, że na kolejne mocne powroty do klasycznej formuły, jak przy okazji Pillars of Eternity będziemy musieli znowu dość długo poczekać. :(
Doceniam trzeciego Wiedźmina, ale stawianie go wciąż ponad pierwszymi Fallout'ami, Baldurami, Planescape Torment, KotOR'em czy nawet Gothic'kami, to w mojej opinii spore nadużycie.
No ale jakie pokolenie, takie top listy jak widać.
U mnie TOP to:
1. Fallout 1
2. Gothic 1
3. Wiedźmin 1
Reszta już bez pozycjonowania, bo każda jest świetna i warta zagrania:
Fallout 2
Mass Effect (jako trylogia, z czego najbardziej podoba mi się jedynka)
Fable The Lost Chapter (ale trójka też mi się podobało, w przeciwieństwie do nijakiej dwójki)
Star Wars Knights of the Old Republic 1&2 (z czego jedynka dla mnie jednak lepsza)
Baldur's Gate 1&2 (znowu jedenynka lepsza)
Dragon Age Origins
Arcanum
Planescape Torment
Pillars of Eternity 1&2
Chrono Trigger
Morrowind
Septera Core
Gothic 2&3
Icewind Dale 1&2
Vampire The Masquerade
Świątynia Pierwotnego Zła
Wasteland 2 (w 3 jeszcze nie grałem)
i pewnie jeszcze kilka dobrych tytułów by się znalazło, a o których zapomniałem...
"Klasyki wypychane są coraz bardziej przez nowe tytuły, które prócz coraz ładniejszej oprawy mają coraz mniej do zaoferowania." I to jest kwintesencja całego rynku gier - nie tylko RPG. Cała para idzie w gwizdek, czytaj efekty graficzne - bo pomysły już się pokończyły i nie ma nic więcej do opowiedzenia. Ale gdzieś trzeba podziać te megabajty pamięci kart i gigabajty RAM-u.
O izometrykach się nie będę wypowiadać, bo nigdy nie trawiłem tego rzutu na tyle, że żaden RPG izometryczny nie może mnie utrzymać dłużej niż 2-3h.
Nie mniej jednak patrząc np. na Gothica, to sam swojego czasu byłem fanem Gothica wielkim, ale tak w praktyce to fabuła była naiwna i prosta i z całą pewnością W3 przebija fabularnie każdego Gothica, oraz poprzednie Wieśki (albo może nawet wszystkie gry w jakie grałem w życiu). Chociaż W1 był bardzo dobry fabularnie, za to mechaniki miał fatalne. W2 natomiast był jak dla mnie tragiczny.
Problem z RPGowością Wiedźmina polega na z góry narzuconej postaci zamiast bycia sobą i wkładaniu siebie w świat.
Zgadzam się, że wiele nowych gier ma gorszą fabułę, ale nie ukrywajmy, większość starych gier to nostalgia i nic poza tym.
Ostatnio odpaliłem Fallout 1 i... nie, po prostu nie... w to się nie da grać. Mechaniki są tak niewygodne, że masz ochotę wyrzucić komputer przez okno, większość tak niewygodna, że nie wierzę, iż w dniu premiery nie były uważane za jedne z najgorszych. Wytrzymałem 30min gry, więcej nie dało rady. W tym czasie historii nie było niemal wcale w zasadzie. Prawie każda lokacja jaką odwiedziłem była pusta, dosłownie, nic tam nie było ani ciekawego, ani... wgl nic tam nie było...
Wiadomo, dodatkowy rzut izometryczny nie pozwala na jakąkolwiek imersję, ani polubienie jakiejkolwiek postaci, które nie mają osobowości poprzez to, że ani nie mają wyglądu poza paroma pikselami (ale grafikę odłóżmy na bok, bo wiadomo, że po tak starej grze nie można jej oczekiwać), ani nie mają głosów, w zasadzie tylko ściana tekstu, który w dodatku nie jest zbyt interesujący. Nie lubię walki turowej, wybija z imersji, bo nie wyobrażam sobie, aby w jakimkolwiek wszechświecie trzeba było czekać na ruch przeciwnika zanim się coś zrobi.
No, ale nawet walka turowa może wyglądać nienajgorzej (przykład dobrego systemu walki turowej to Westeland 3, w żadnym izometryku nie udało mi się wytrzymać dłużej niż w tej grze, ale i tutaj, brak możliwości przywiązania się do jakiejkolwiek postaci, wszyscy są mi obojętnie, czy zginą, czy przeżyją, po prostu każdy mój towarzysz to nic innego jak kolejny pionek na szachownicy), a w Fallout poznałem pierwszego towarzysza, który pomimo podróżowania ani do mnie nie zagadał, ani nic. Po prostu tak samo jak powyżej, mięso armatnie, które może zginąć zamiast mojej postaci jak będzie trzeba.
Więc tak na dobrą sprawę nie wiem co w Fallout 1 jest dobre, bo na pewno nie mechaniki, nie rzut izometryczny, nie walka, nie toporony sposób chodzenia, czy klikania na cokolwiek i nie puste lokacje, których nie ma nawet po co eksplorować (przynajmniej na początku gry takie są lokacje, puste, nie ma tam nic ciekawego), jeśli fabuła Fallout 1 jest ciekawa to nie wiem tego, bo przez godzinę rozgrywki nie uświadczyłem jej niemal w ogóle, było kilka miałkich i nieciekawych dialogów.
Zgadzam się, że nowe gry są nudne, ciągle to samo. Ale to wcale nie oznacza, że starsze były lepsze, wręcz przeciwnie. Pozbywając się nostalgii można zobaczyć jak wiele elementów w grach poszło na przód. Ja oczekuję, że w grach wszystko będzie na jak najwyższym poziomie, fabuła, mechaniki, grafika, klimat.
Niestety, gry nie spełniają moich oczekiwań. Chociaż Kingdom Come ma przynajmniej ciekawą mechanikę walki i to pierwsza gra, w której walka mi się spodobała. Zwykle unikam walk.
Myślę że te wszystkie pozycje są sobie równe.Każda w swoim czasie była bezwzglednym bestselerem,każda ma swoja dobra fabułę.reszta to kwestia gustu graczy.co do cyberpunka sie nie wypowiem,nie grałem ale odnosze wrażenie że wciska sie te grę na siłę wszedzie,az mnie to drażni.
coś im nie działają te kciuki, chciałem dać Ci w górę... a masz w dół. Ale całkiem się z tobą zgadzam, wybór czy chcemy być magiem czy wojownikiem i czy walić z łuku czy z miecza to nie RPG, to jakby np. Dying Light nazwać RPG bo rozwijasz postać i możesz pomagać różnym frakcjom.
Ja bym w pierwszej "10" umieścił Pathfinder: Wrath of the Righteous, natomiast także wysoko - Pathfinder: Kingmaker. Obie te gry są kapitalne, przypominają mi piękne czasy Tormenta i Baldur's Gate.
lista spoko :) wiele perełek na liście
Ale co tu robi Masseffect 2 ? przecież to była świetna gra ale to nie był rpg tak naprawdę.
Brakuję za to Kotor 1 i 2
Strasznie mnie dziwi CP2077 nad Divinity czy New Vegas w rankingu RPG. No ale ok :P zapłacone
Mnie na GOLu już nic nie zdziwi. Na palcach jednej ręki mogę policzyć tutejszych redaktorów których szanuję.
Oczywiście że New Vegas to cRPG. Bo dlaczego nie? Tylko jakieś skrajne faktycznie wąskie poglądy mogą wykluczać ten tytuł z grona cRPG (na tej zasadzie to i żaden TES nie jest cRPG). W mojej definicji także hack and slashe należą do grupy cRPG i powinny się tu znaleźć.
CP77 stoi i technicznie i fabularnie dużo lepiej od większości gier z listy zwłaszcza jak nie gustuje się zbytnich udziwnieniach świata fantasy. Zbytnim udziwnieniem jest gadająca czaszka bez strun głosowych - nie wiadomo na czym się unosząca i powolna liniowa eksploracja świata.
New Vegas - choć lubię fallouty - jest to już za stara gra i oprócz zapory/elektrowni i dzikusa (chyba) na tronie nic nie pamiętam i nie chce mi się zagrać drugi raz.
Drugi raz, trzeci i czwarty zagrałem w dużo marniejszego fabularnie Fallout 4 bo jest dużo więcej możliwości i zabawy niż fajnie napisany film/fabuła. Podobnie DivinityOS nie bawi mnie gdy porównuję gry ciągle do serii UFO/X-Com, Wasteland 3, Baldursów i irytują mnie zbytnio wręcz naciągane pomysły, a chyba i tak najbardziej liniowość i nieprzekonujące wątki fabularne, nieprzekonujący design przeciwników, mocy, czarów, zasad walki....
Często wracam do tego wyjątkowego koncertu muzycznego z Wiedźmina 3 na Festiwalu Muzyki Filmowej w Krakowie z 2016r. Emocjonalne wpisy pod filmem na Youtube z tego koncertu mówią o tym że Wiedźmin Redów jest zjawiskiem znacznie szerszym i wykracza poza kategorie - gra. Jeden z takich wpisów utkwił mi w pamięci; Ta gra, jej historie i muzyka, przecięły kultury i zjednoczyły ludzi.
Głosowanie to jeden wielki żart, totalnie normickie wyniki bez żadnego pokrycia z rzeczywistością.
1. Kotor
2. Neverwinter nights
3. Fallout 2
jakby mnie ktos obudzil w nocy i kazal na szybko wymienic 3 najlepsze rpgi to: gothic2(+mod kroniki) + cyberpunk77 + skyrim/fable
wiedzmin3 jest rewelacyjny ale dla mnie to nie do konca rpg bo dostaje gotowa postac z gotowym specem ;D
soulsy to tez nie rpgi tylko niedorobione azjatyckie dziwadlo dla ludzi co sie klepia po pleckach jacy to sa "oh i ah" bo graja w trudna gre xd
Pierwsze 3 w dowolnej kolejności:
1. Xenoblade Chronicles 1 / 2 / 3
2. Xenoblade Chronicles 1 / 2 / 3
3. Xenoblade Chronicles 1 / 2 / 3
Normalnie pierwszy jest oczywiście Elden Ring. Ale on jest ponad wszelką skalą i gatunkami ;-)
Zestawienie podobne do "100 najlepszych filmów "
gdzie prawie połowa jest czarno biała a cześć nawet niema.
Może i fajne są to filmy ale obejrzał bym jakiś gdybym trafił na zestawienie "100 najlepszych czarno białych filmów"
Dla mnie najlepsza pozostanie Neverwinter Nights 2, ta gra to dosłownie moje dzieciństwo i przeszedłem ją wraz z dodatkiem dziesiątki razy.
Dwójka to przyjemna gra, ale dopiero w Masce Zdrajcy osiąga absolutne mistrzostwo.
Oj, bardzo słaby to był rok dla gier rpg, skoro tylko dwie nowe gry się pojawiły w rankingu, czyli darmowy mmorpg Lost Ark i niszowy przez swą ekskluzywność Xenoblade Chronicles 3. Ten rok za to zapowiada się dla fanów rpg-ów znakomicie. Starfield, Hogwart's Legacy, Gothic Remake, Baldur's Gate 3, Diablo VI, Lies of P, Final Fantasy XVI i to wszystko w jednym roku. Ja tam czekam z wypiekami na twarzy.
No wierzę, a co mi pozostało? Jak nie będzie premiery w 2023 roku to nic się nie stanie, tak samo jak ze Stalkerem 2.
Niszowy przez ekskluzywność? Xenoblade Chronicles 3 sprzedał się w 2 miesiące w liczbie 1,72kk.
Ja czekam na Baldura - Kupiłem dawno temu, na początku mnie w ogóle nie wkręcił więc odpuściłem na rok chyba, ale dosłownie miesiąc temu dałem drugą szansę i zassał jak rura szambo. Szykuje się ultra-hicior.
Zawsze mnie dziwi niska pozycja Lands of Lore: The Throne of Chaos czy ARX Fatalis. O ile tę drugą jestem jeszcze zrozumieć, ale w pierwsze LoL gra się świetnie nawet dzisiaj. Gra przetrwała próbę czasu w przeciwieństwie do niektórych produkcji na miejscach wyżej.
Z kolei przyszły rok RPG zapowiada się znakomicie. Liczę, że na listę trafią poza BG III, Dread Delusion, Alaloth i Death Trash.
Planescape: Torment i Baldura 2 umieściłbym zdecydowanie wyżej niż obie części Gothica, wyżej niż Skyrim. Planescape oraz Baldur 2 to jest absolutny top w tej kategorii. Bardzo wysoko umieściłbym oba Pathfndery - Kingmaker i WotR mają bardzo dobrze napisane scenariusze, co jest niezwykle istotne w grach RPG.
Absolutna czołówka to także Dragon Age: Origin.
Mass Effect 2 to arcydzieło, tylko że to jest gra zdecydowanie bardziej nastawiona na akcję niż na RPG. ME 2 klasyfikowałbym w innej kategorii niż np. Planescape:Torment.
Mass Effect 2 na zawsze w moim sercu przeszedlem tylko 20 razy calego 100% :D
potem dragon age origin i wiedzmin 3.
ze starych klasyków mimo wszystko baldur gate 2.
Same współczesne gry. Dla mnie najlepsze są Moonstone, UFO Enemy Uknown (1993), Metal Gear Solid, Gubship 2000 i Resident Evil 4.
No jeszcze Gothic 1 i 2.
Ostatnia gra 10/10 wg mnie wyszła w 2005.
Nie ma czegoś takiego jak najlepszy erpeg. Jest kilka, może nawet kilkanaście tytułów na podobnym poziomie ale każdy w innym aspekcie ma przewagę. Tylko alfabetyczne listy mają sens. Więc alfabetycznie:
Arcanum
Baldur's Gate II
Divine Divinity
Divinity: Original Sin II
Elder Scrolls III: Morrowind
KOTORy
Mass Effect
Might and Magic VI
Might and Magic VII
Pathfinder: Wrath of righteous
Pillars of eternity
Pillars of eternity II
Planecie: Torment
Świątynia Pierwotnego Zła
Tyranny
Vampire The Masquarade Bloodlines
"Nie ma czegoś takiego jak najlepszy erpeg. Jest kilka, może nawet kilkanaście tytułów na podobnym poziomie ale każdy w innym aspekcie ma przewagę"
Dobrze napisane. Różne tytuły kładą nacisk na różne aspekty i siłą rzeczy każdy ma swoje indywidualne najlepsze pozycje,które nie muszą podpasować każdemu.
Trudno się z tym nie zgodzić, ale jednak Planescape Torment minimalnie jest z przodu...
A tak poza wszystkim: jaki jest sens tej listy skoro ona jest waszą kompromitacją? Dwa Gothici w pierwszej piątce to pierwszy dowcip. Brak Świątyni Pierwotnego Zła to drugi dowcip. Brak Tyranny to trzeci dowcip. Brak Pathfinderów to dowcip nr 4. Dajcie sobie albo róbcie listy alfabetyczne. A jak wrzucać soulsliki to wrzucajcie równie dobrze hack and slashe jak Diablo.
Największy mój zarzut to zbyt odległe miejsca dla:
Ultima 7 (55)...Might and Magic 6 (42)...Final Fantasy VII (40)...System Shock 2 (31)...Deus Ex 1 (30)...Fallout 1 (27)...
Chrono Trigger (19)...Vampire The Masquerade: Bloodlines (18)...The Elder Scrolls 3: Morrowind (17)
To przecież ścisła elita. Dla wielu graczy w Top 10 gatunku. A już w Top 20 należy się wyżej wymienionym jak psu buda :) hahaha
Deus Ex 2000 zresztą dla ogromnej ilości ludzi to nie tylko wybitne RPG, ale najlepsza gra w historii więc dopiero 30 miejsce na tej liście najlepszych RPG boli podwójnie.
"Dwa Gothici w pierwszej piątce to pierwszy dowcip"
Jak dla mnie oba w pierwszej 10, wiec żaden dowcip, Co do reszty kwestii, to się w pełni zgadzam. Też cenię Temple of Elemental Evil i Tyranny, a soulslików raczej bym do listy nie dodał.
Zawsze będę powtarzał że najlepszy Might and Magic to siódmy Might and Magic. Oczywiście to subiektywna opinia choć mam na to argumenty. Miejsce w ostatniej dziesiątce rankingu jest bardzo smutne (a już to że takie Blade of Destiny ma wyższe miejsce to cyrk).
Might and Magic 6 i 7 to zdecydowanie dwie najlepsze odsłony tej serii. Obie są świetne. Kocham te gry :)
Szóstka jest bardziej przełomowa dla serii, nieco bardziej wymagająca i ma ciekawsze dungeony.
Siódemka ma lepszą fabułę, ale sama gra została trochę uproszczona w stosunku do szóstki. Na plus, że została wydana w polskim języku więc wielu graczy w naszym kraju zaczęło od tej części przygodę z serią. Do szóstki powstało fanowskie spolszczenie z tego co kojarzę wiele lat po premierze.
Popularne gry są popularne - edycja 2023 r.
Myślę że te wszystkie pozycje są sobie równe.Każda w swoim czasie była bezwzglednym bestselerem,każda ma swoja dobra fabułę.reszta to kwestia gustu graczy.co do cyberpunka sie nie wypowiem,nie grałem ale odnosze wrażenie że wciska sie te grę na siłę wszedzie,az mnie to drażni.
To źle myślisz
A właśnie że facet ma w jakimś sensie rację. Takie rankingi, jak pisałem wyżej, powinny być alfabetyczne. Porównywanie ze sobą gier z tego gatunku jest nieco absurdalne. To jak porównywać "Ziemiomorze", "Conana Barbarzyńcę", "Kroniki Amberu", "Księgę Nowego Słońca", "Władcę Pierścieni" i "Grę o Tron". Każde fantasy, ale każde zupełnie inne. Tu jest podobnie. Stawiamy obok siebie Might and Magic, Baldury, Mass Effecty, Legend of Grimrock, Wiedźminy, Vampira, a nawet System Shocka czy jakieś soulsliki (a czemu nie hack and slashe w takiej sytuacji?). I co, że niby da się je porównać ? Jedna ma świetny setting, inne lepszą fabułę czy towarzyszy, inne miażdżą systemem tworzenia/rozwoju postaci (czyli mechaniką).
Cyberpunk przed Deus Exem czy New Vegas to jakiś nieśmieszny żart.
Przydała by mi się lista przebojów kogoś z moim gustem - nawet nie musiałoby być opisu gry.
Top100 wg profilu może by pomógł, z potencjalnie krótkim komentarzem? Playlisty dobrze służą w wyszukiwaniu nowych kawałków muzycznych w serwisach muzycznych. Może tutaj też by się przydało coś podobnego. Obecnie tylko można sięgnąć opinii głównie w komentarzach tutaj.
Rzuć kilka tytułów, to użytkownicy z pewnością wypiszą gry, które mogą pasować stylem i rozgrywką do tych wskazanych.
Ledwo co znalazłem Twój komentarz - bo powiadomienia są jak tylko ktoś zaczepi z "@". Czepiać się można jakości mechanizmów dyskusji na tym forum, komentowania, odpowiadania, wyszukiwania informacji.
TOP100 wg różnych osób dałoby jakąś alternatywę. Nawet metacritic pokazuje gry, które bym dał gdzieś na koniec. Po wprowadzeniu własnego rankingu można by wprowadzić lepsze sugestie gier, czy też linków do podobnych rankingów innych graczy. Sugestie ze Steam często są gówniane, ostatnimi czasy chyba jeszcze bardziej sponsorowane niż były, gry wg tagów też dziwnie poukładane. W dodatku cała masa drobnego badziewia nie ma filtru.
Ale jak to sobie wyobrażasz ? Że każdy z użytkowników napisze swoją listę top 100 crpg?
Też może być sposób na nowy system oceniania na zasadzie przeciągania gier drag and dropem, albo wyborem z listy gry za którą ma się gra uplasować. Nie chodzi tutaj o konkretne 100 tytułów.
Jeśli chodzi o wspomniane playlisty to chodziłoby głównie o tagi. Powiedzmy, że w danym momencie naszła gracza ochota na zagranie w coś podobnego do Wildlandsa offline z companionami.
Steam za bardzo pomocny nie jest. Można w google pisać similar games to "wildlands" też trochę słabo. Tu nie trzeba AI, aby lepiej "ważyć" wyniki wyszukiwania bo gracz grał 400h w Mount And Blade czy dał 9/10 na Gry Online, czy 400h w Rimworld dał 10/10, że towarzysze odgrywają dużą rolę i PvE raczej odpada.
Żadnej gry z Ubisoftu, ktoś tu chyba obrażony jest.
Brak chociażby Assassin''s Creed® Odyssey i z techlandu: Dying Light 1. Może jakimś cudem nie pasują gatunkiem do innych gier na tej liście.
DL na oczy nie widziałem, ale Odyssey powinien się na liście znaleźć. No ale na liście brak Pathfinderów, Tyranny czy Świątyni Pierwotnego Zła, które są erpegami pełną gębą.
Wiesz, możesz też psa nazwać kotem, bo, jak kot, ma 4 łapy, sierść i ogon. Steam sobie może uważać inaczej, bo twórcy chcą sprzedać jak najwięcej kopii gry, więc każdej grze akcji z jakimiś elementami rozwoju postaci dodają "RPG", żeby pojawiło się i tym wyszukującym sobie gry akcji, i tym szukającym erpega. A Wiedźmin 3 to przyjemna gra, ale kiepski erpeg, więc może faktycznie nie powinien się pojawić na liście najlepszych RPG.
https://www.techopedia.com/definition/27052/role-playing-game-rpg
Zbyt wiele gier się wpisuje w tą definicję i trzeba by oceniać grę za realizację każdego z czynników.
Wspomniany "pies" jest dobrym odzwierciedleniem klasyfikacji RPG - jest tyle ras, każda wg gustu.
Odyssey/Borderlands nie różnią się wiele od ERing''a. Dying Light 1 dałem dla przykładu, ale mimo wszystko, zgadzam się ze Steam. Rozwój postaci tam jest dużo bardziej sensowny przez to, że biegasz i zdobywasz exp za bieganie - wolałbym aby w tą stronę wszystkie RPG się rozwijały i w DL2 rozwinęli ten aspekt (a nie rozwinęli). Przyznawanie punktów w siłę bo zabiłeś potwora gadaniem jest dość idiotyczne. W skrócie wolałbym immersję rozwoju postaci i być może ona wykluczyła by grę z kategorii oldschoolowych RPG.
https://www.ppe.pl/blog/20587/7084/o-crpg-slow-kilka.html
Ale to się zgadza z tym o czym pisze od dawna. cRPG jest cholernie szerokie i takie ma być. To jest wór gdzie jest i Mass Effect i Diablo i Baldur''s Gate i Morrowind i Wiedźmin i Fallouty i wszystko z tabelkami i elementem fantastycznym.
Wiedźmin 3 numerem 1 w artykule GOL-u o 100 najlepszych RPG-ach?
Tego nikt się nie spodziewał... Byli w totalnym szoku....
kolejny malkonktent ze Polacy zrobili cos wybitnego? o nie, przeciez na GOLu to norma.
miejsce jak najbardziej zasluzone.
co do listy, Skyrim bez modow zostal juz dawno w tyle, wg. mnie jest na tej liscie tylko dlatego ze ludzie wciaz graja, ale z masa modow, inaczej ta gra dawno nie bylaby atrakcyjna. niestety.
Kolejna randomowa lista oderwana od rzeczywistosci. Drewno w czolowce a takiego FF15 nawet na liscie nie ma.
Na liście nie ma ogrywanego przez nas obu Pathfindera :) I tak jak pisałem: brak też Tyranny czy Świątyni Pierwotnego Zła to jest kuriozum i abstrakt.
O ile nie mam nic do mieszania gier singlowych i wsadzania nawet Diablo, o tyle MMO zawsze uważałem że powinno mieć osobne rankingi. Gry singlowe to singlowe, gry multi to multi. Żadnych Tibii, World of Warcraft czy Guild Wars. No ale to moje podejście.
Ja tam lubię rankingi dość sprecyzowane. Osobiście mam osobny dla aRPG i osobny dla takich bardziej klasycznych. Bo niby fabułę w takim CP2077 czy Gothicu mogę sobie porównać z Tormentem czy Baldurem i jest sens razem oceniać narrację o tyle trudno wspólnie oceniać mechanikę. Taki Gothic ma ja przyjemną, ale prostą jak konstrukcja cepa, w takim Pathfinderze czy choćby Solascie sama optymalizacja rzutów obronnych jest bardziej złożona niż cały rozwój postaci w Gothicu. Tylko tam mi to nie przeszkadza, bo oczekują czegoś innego.
Inna sprawa, że w takich rankingach do kupy na ile oceniamy grę jako RPGa na ile jako grę skoro nie możemy sprowadzić ich sporej części do wspólnego mianownika. Przykładowo Skyrim to całkiem przyjemna gra ale tragiczny RPG. Wiec na takiej liście powinien być wysoko czy nisko? Gdzie tez postawimy granicę pomiędzy RPG a grą z elementami RPG?
Osobiście zamiast rankingu RPG wolałbym kilka innych, na narrację i historię, na mechanikę w aRPG czy drużynowym RPG, na eksploracja, na odgrywanie roli (jak bardzo świat reaguje na nasze poczynania, jakie daje nam narzędzie do odegrania roli) na znaczenie wyborów oraz ich głębię jak i ilość itd.
Umieszczenie jakiegokolwiek Gothica nad Baldurami, Planescape Torment, Pillarsami czy Divinity OS2 to wręcz splunięcie w twarz gatunkowi i całej jego historii.
Ta lista jest tak abstrakcyjna i oderwana od rzeczywistości, że klękajcie narody...
Co właściwie oznacza RPG? I które gry można by zakwalifikować jako takie? Każdy się zgodzi że Baldurs Gate to RPG ale np. taki DeusEx czy Fallout New Vegas też? Gdzie jest granica? Diablo? Pomóżcie.
Proste pytanie. Gdzie jest Diablo 2? Ja wiem, hack''n''slash to bardziej niż RPG, ale elementów RPG ma to więcej niż np. Deus Ex, a w ogóle nie jest ujęta w zestawieniu. Myślę, że pomimo 23 lat na karku staruszek zasługuje na pierwszą "setkę" w zestawieniu. Dlaczego? Bo nawet dziś cholernie wciąga, jestem żywym na to przykładem :D
To jest czysto subiektywne odczucie. Każdy lubi co innego. Ja np za crpg wszechczasów uznaję sagę Baldur's Gate, nie było godnego jej rywala na tym polu (i pewnie długo nie będzie), natomiast jest cała masa innych dobrych, solidnych gier rpg, którym nic nie odbieram. Normalną sprawą jest, że nie zawsze trafi się majstersztyk i geniusz w postaci takiego np. Baldura.
Danie W3 jaki top 1, dziękuje, nie mam więcej pytań, fatalna imersja, zamknięty świat, pełno bug-ow, kiepski model jazdy konnej. Gra która ma max 8/10 dostaje top. Gratuluję
no cóż - serduszka głosowały, pokolenia się zmieniają i takie top też będą się zmieniać. W mojej ocenie ani W3 ani Gothic nie zasługują na tak wysoką pozycję (jestem z pokolenia PT, BG, IWD, NWN) ale jestem w stanie zrozumieć, dlaczego ją otrzymały (na swój sposób były pewnego rodzaju przełomem - kamieniem milowym). Ps: gdybym miał wybrać tylko 1 grę to wybór były oczywisty - IWD 1. Do śmierci będę pamiętał grę ale też i klimat i cudowny głos Pana Talara (narrator - Boże, jak on wprowadzał w klimat!) ale też i cały podkład dźwiękowy (głosy, muzyka).
Tak, fabułę, klimat, lokacje i muzykę pierwszy IWD miał lepsze (co prawda minimalnie ale jednak) od swego młodszego brata, brakowało mu tylko D&D w wersji 3.0 do pełnego szczęścia. No i zawsze wolałem pierwszego IWD niż pierwsze BG, a całą sagę IWD nad sagę BG (nie grałem w trójkę, ale to już chyba inny tytuł, który z poprzednikami łączy tylko setting i tytuł).
Lista jak lista i trudno oczekiwać jakiejś obiektywnej prawdy. Gry ocenione głównie pod względem odbioru medialnego przeplatane perełkami. BG3 na pierwszym miejscu jest wręcz smutny gdy fabularnie w najlepszym momencie jest co najwyżej przeciętny, nawet gdy zupełnie odetniemy się od lore Zapomnianych Krain (bo jeśli nie odetniemy się to jest dosłownie dramat). Pathfinder: WotR stanowczo powinien być blisko topu.
Mnie bardziej zastanawia czemu nie ma do wyboru numerów stron, tylko muszę klikać następna i przeklikiwac się do top1?
Mam wątpliwości co do tego czy gra trafiająca do zestawienia powinna od razu trafiać na pierwsze miejsce, niezależnie od tego jak dobra by nie była, tylko dlatego, że jest nowa. CP2077 też chyba gdy po raz pierwszy trafił na listę był przynajmniej w TOP3. Uważam, że erpegi są jak wino i muszą trochę odleżeć. Tym bardziej, iż tytuły spoza pierwszej dziesiątki nie mają szans na awans. Z tego co pamiętam to pierwsze TOP 100 RPG na GOLu pojawiło się w 2014 roku, później lista była tylko aktualizowana o kilka najgłośniejszych erpegów w danym roku. Sądzę, że 10 lat to na tyle dużo czasu by stworzyć ranking od nowa, mniej więcej tą samą metodologią, którą została stworzona pierwotna topka. Przez te 10 lat oceny w encyklopedii mogły się nieco pozmieniać. Poza tym jakaś mniejsza gra mogła umknąć redakcji, gdyż dodawane są tylko najgłośniejsze tytuły, a ocenę wśród graczy może mieć lepszą niż tytuły znajdujące się w rankingu.
Fascynacja BGIII wynika z tego, że jest to dość świeża produkcja.
Która z tych dziesięciu gier RPG jest najlepsza?
Tak nie można zestawiać ankiet , gdyż w swoim czasie taki BGII czy ME2 były "małymi rewolucjami".
Dla starszych graczy właśnie takie tytuły są najlepsze ze względu na sentyment też.
A taki 18 latek zagłosuje, że CP czy BGIII.
Jak zagra w takiego Fallouta1,2 czy Baldura1,2 to starsza grafika bije po oczach i nie ma mu się co dziwić.
Przecież jak odpali na PC + TV 65" 4K stare RPGi to dostanie jakiegoś szoku.
Dawniej taki DukeNuke 3D na 15" monitorze był jak dzisiaj God of War czy Horizon Forbidden West. Te gry wymienione w ankiecie - w swoich czasach były najlepsze wszystkie!
A tak szczerze te dzisiejsze Rpgi z minimapami i np. żółtym znacznikiem... to takie "profilowane" Rpgi.
Nieźle, BG3 niedługo przegoni Wiedźmina 3. Przy całej mojej sympatii do Wieśka rpg z niego takie se.
Cieszy mnie fakt, że poczciwe Fallout 1 i 2 wciąż są gdzieś tam w czubie, że Gothic 1 i 2 nie wypadły z "20", że świetne i niedoceniane Arcanum nadal zachwyca i stanowi kamień milowy gier RPG. Klasyczki klasyczki... są mega wciągające za każdym razem :)
Do Gothic 1 i 2 jeszcze nic się nie zbliżyło. Dajcie spokój z wiedźminem 3, ta gra nie ma w ogóle eksploracji, typowy ubisoftowy pusty świat z powtarzalnymi pytajnikami. Ta gra mogłaby być liniowa jak dwójka
Do Gothic 1 i 2 jeszcze nic się nie zbliżyło
Już dawno horda tytułów je wyprzedziła i zostawiła daleko w tyle.
Dajcie spokój z wiedźminem 3, ta gra nie ma w ogóle eksploracji, typowy ubisoftowy pusty świat z powtarzalnymi pytajnikami. Ta gra mogłaby być liniowa jak dwójka
ŻADEN Wiedźmin nie jest liniowy a już tym bardziej nie jest pusty, jak już trollujesz to rób to z głową.
Nie ma lepszego action RPGa TPP od Gothica 1 i 2. Pod względem eksploracji tylko taki Skyrim może doskoczyć do Gothica, ale biorąc pod uwagę te wszystkie jednakowe podziemia i katakumby, koszmarnie słabe dialogi, beznadziejny główny wątek i brak chociażby jednej ciekawej postaci, to jednak niestety nie.
Oczywiście, że:
a) Wiedźmin 2 jest turbo liniowy, przecież nie możesz wraz z postępem cofnąć się do wcześniejszych lokacji. Idziesz jak po sznurku, lokacje są pocięte, a to, że możesz sobie przejść w koło po Flotsam i wyjść trzema korytarzami z wioski do lasu tylko potwierdza co napisałem. Mnie to nie przeszkadza, ale nazywajmy rzeczy po imieniu: Wiedźmin 2 to liniowa, korytarzowa gra.
b) Wiedźmin 3 ma najgorzej zaprojektowaną mapę w serii, eksploracja tam nie istnieje. Wybacz, ale obsranie mapy pytajnikami, kontrabandami, gniazdami potworów i obozami bandytów to nie jest ciekawie wypełniona mapa. Wioski, w których jest dosłownie jeden quest na tablicy ogłoszeń, totalnie puste okolicy Oxenfurtu i samego miasta, który wypełnił dopiero dodatek Serca z Kamienia. Wszystko wszędzie wygląda podobnie i jednakowo, mało jest charakterystycznych miejsc jak na tak ogromną mapę. Bujamy się po tym świecie i plądrujemy śmieci typu złamane wiosło, alkahest i jakieś nudne surowce, które są tylko ikonkami w ekwipunku, bo nawet nikomu nie chciało się wymodelować przedmiotów jak w grach Piranii, czy Bethesdy.
Jak chcesz dyskutować, to może zarzuć jakimś konkretem, bo w sumie nic sensownego nie napisałeś.
To jest fascynujące co tutaj wyczytuję. Mamy dwa rodzaju nieliniowości: fabularny i eksploracyjny. Co do eksploracji twierdzenie że jakikolwiek Gothic daje większą swobodę niż jakikolwiek TES jest absurdem równie wielkim jak twierdzenie że moja żona w naszym Punto II wygra wyścig Gran Turismo z Martyną Wojciechowską w Subaru. No kurwa nie.
Wiedźmin 2 fabularnie jest mega nieliniowy. Tego że eksploeacyjnie jest liniowy, korytarzowy nikt nie przeczy.
Wiedźmin 3 ma najgorzej zaprojektowaną mapę w serii, eksploracja tam nie istnieje. Wybacz, ale obsranie mapy pytajnikami, kontrabandami, gniazdami potworów i obozami bandytów to nie jest ciekawie wypełniona mapa.
Ja się bardzo cieszyłem "obsraniem mapy", ułatwiało to rozgrywkę, a na starość robię się wygodny. Nie narzekam na eksplorację w W3. A jak ktoś chce dobrą eksplorację i ciekawe mapy to niech gra w serię Might and Magic czy Wizardry.
Zawsze mnie zastanawia z czego wynika brak na takich listach Pathfinderów.
Z tego co kojarzę nie powstał drugi tak bardzo rozbudowany RPG co Pathfinder: Wotr....skąd więc tak niska popularność?
Czy te gry mają kiepską reklamę czy może są zbyt wymagające dla casualowego gracza?
Jedno i drugie a do tego to rosyjskie studio więc redakcja GOLa ich ignoruje.
Też tego nie rozumiem. Oba Pathfindery to prawdziwe perełki. Mają wprawdzie wysoki poziom trudności, ale ciężko się od nich oderwać. Mają świetne scenariusze, ukryte zakończenia, które wymagają spełnienia bardzo wielu warunków przez całą grę. Mało było w historii gier tak świetnych dzieł jak oba Pathfindery. Dla mnie pierwsza piątka w historii to Planescape: Torment, oba Pathfindery, Baldur's Gate 2 i pierwszy Dragon Age.
Baldur's Gate 3 jest ok, ale poziom niżej od tej pierwszej piątki.
Arturo1973: myślimy tak samo. Zgadzam się, że Oba Patchfindery powinny być na czele razem z Torment, BG 1 i 2 i Dragon Age Początek. Ja od siebie dodałbym jeszcze Tyrany.
BG3 jest dobra, ale już w niej widać, jak się zatraca klimat fantasy. Jeszcze da się w to zagrać bez zgrzytów, jeszcze to kupuję, ale coś czuję, że następna odsłona odepchnie mnie przez wpychaną na siłe ideologią DEI.
Do tej listy powinno się dopisać FF VII Rebirth i to w najlepszej 20 ;)
Nie wygłupiajcie się z umieszczaniem Baldur's Gate 3 na 1 miejscu. Oczywiście jest to bardzo dobra gra, ale były już lepsze. Na pewno Planescape: Torment ze swoim genialnym scenariuszem i klimatem jest lepszy. Na pewno co najmniej jeden Pathfinder jest lepszy (dla mnie osobiście oba Pathfindery są lepsze), na pewno pierwszy Dragon Age jest lepszy, a także Baldur's Gate 2 jest lepszy.
To jakiś żart z tym pierwszym miejscem tak??
Jak dla mnie to numer 1 to tylko Skyrim. Mój wybór to po prostu nie moja młodość a już dorosłe życie a tam Skyrim SE za modyfikacje ma u mnie poziom króla. Mody dla mnie co coś co musi być i dlatego teraz taki mój wybór.
Widzę, że głosy są patriotycznie ale ja np niegdy nie lubiłem Wiedźmina jako gry, natomiast Cyberpunkt to jeszcze nie ten poziom co mój numer jeden. Cyberpunk 2077 umieścił bym na drugim miejscu.
Nier Automata dopiero na 76 miejscu. Nie kumam tego.
Ani BG3, ani Witcher 3 nie zasługują na 1sze miejsce. W tak obszernej liście poz 1 to gra niemal idealna. W BG3 największa bolączka to jak gra jest uproszczona pomimo systemu D&D na tle takiego Pathfindera to jak nieśmieszny dowcip. W dodatku zbieranie wszystkich śmieci z tysiąca beczek też się nudzi szybko. Natomiast W3 stoi walką, a ta walka jest kiepska jak nie wiem. Właściwie nie chce się rozwijać postaci bo walka odrzuca. Pewnie trzeba by coś z oldschoolowych tytułów dać, bo trzeba patrzeć w którym roku gra wyszła i jak wypadała na tle innych tytułów z tamtych czasów.
BG3 jest oparty praktycznie jota w jotę na D&D. Inna sprawa, że nowe D&D jest jakie jest.
Napisanie, że wiesiek walką stoi to jak napisanie, że D4 stoi fabułą.
Bardziej ranking popularności niż lista najlepszych. Jak z muzyką nie każdy słucha metalu czy klasyki. Ciężko by oceniać też twór pod względem swobody i bg3 podobnie jak dosy maja wg mnie jej mniej niż Skyrim czy F4 gdzie nie ma tak ograniczonego świata. Fabularnie wybrałbym serię mass effect, a zwłaszcza oryginalność i dopracowanie uniwersum.
A jak chcesz oceniać jeśli nie wg popularności? Nie możesz oceniać fabularnie ani pod względem swobody, bo to po pierwsze tylko elementy a nie całość, a po drugie są to bardzo subiektywne kryteria. Popularność możesz sprawdzić.
I tak jak JA nie uważam, żeby Wiesiek był nr1 czy też teraz BG3 nr 1, tak nie da się zaprzeczyć, że są to bardzo dobre gry, które wciągnęły do gatunku masę nowych ludzi, nie mających z gatunkiem nic wspólnego wcześniej.
GreedFall nie zasługuje na miejsce w setce najlepszych RPG, tym bardziej na tym miejscu wyprzedzając tak rewelacyjne tytuły. Tak samo Sea of Stars. To może i dobre gry, ale na max drugą setkę. Zresztą z każdą aktualizacją ten ranking staje się coraz bardziej karykaturalny.
Greedfall ma świetny pomysł, oryginalny setting, podoba mi się klimat, nawet nie taką złą mechanikę rozwoju postaci ale zarówno usypiająca eksploracja jak i TRAGICZNY system walki po prostu sprawiają że gra traci cały urok, cała grywalność leży przez te elementy i kwiczy.
BG3 dominuje, sprytny marketing zrobil swoje, wolna, rozwleczona wydmuszka. Niezła gra, ale nie ma prawa być 1 choćby dlatego, że to nie jest Baldur.
Tak z 20 gier w tym rankingu to nie RPG tak btw
Prawda jest taka że gatunek odżył dopiero gdy pojawił się pierwszy Baldur's Gate. Wcześniej w formie dungeon crawlerów był niszą. Niczym funeral doom metal w muzyce metalowej. Nie przetrwałby i nie dziwię się że gry tego typu na wiele lat zniknęły. Z dzisiejszej perspektywy prawie nic z lat 90 nie jest grywalne. Bo co jest? Ostatnie Might and Magic, ostatnie dwie części Wizardry, seria Krondor, trylogia Lands of Lore, może Ultima VII - VIII i Underworld, Albion. Coś pominąłem? Reszta to szrot. Patrząc dziś to próby czasu nie przetrwały te wszystkie Beholdery, Ishary, Arkanie, trylogie Krynnu i cała reszta tych Gold boxów. Ich znajomość nie jest dziś konieczna. To prymitywne tytuły, które nie obroniły się bo ludzie nie chcieli w to grać, to była nisza dla paru nerdów i tak jest dziś. Współczesne dungeon crawlere to wciąż prymitywizm. Ludzie nie grają w cRPG dla zagadek, fabuła w tych grach to dowcip, mechanika jest różna w zależności od tytułu a system walki nawet jeśli jest turowy to i tak dostaje w dupę od takich tytułów turowych jak Świątynia Pierwotnego Zła, Pathfinder Wrath of Righteous czy spaczowane Pillars of Eternity. Baldur's Gate wskrzesił gatunek bo inaczej by zdechł w piwnicy i dobrze że poszedł w tą stronę, izometrycznego widoku, zaawansowanej mechaniki i jako takich fabuł zamiast włóczenia się po lochach z goblinami, zbieraniem skarbów z prymitywną fabułą i absurdalnymi zagadkami.
BG3 jest na szczycie chyba tylko dlatego, że wyszła niedawno. Innego powodu nie widzę.