Recenzja gry The Sinking City – Sherlock Holmes kontra mitologia Cthulhu
Ale będę groł, jara mnie lovecraft
Wygląda spoko no ale to przekonamy się o tym dopiero w 2020 :)
Grałem w zeszłoroczne Call of Cthulhu i uważam, że generalnie tamta pozycja była słabsza, ale lepiej oddawała klimat prozy Lovecrafta.
Skoro była słabsza to czemu ma wyższa ocenę? No wiem, inny recenzent ale skala powinna być jednakowa...
Ciężko wyskalować coś takiego, jak odczucia podczas grania :)
Różni recenzenci to raz. Po drugie masz tam i moją ramkę, gdzie dałem również 7.0. Można to trochę wytłumaczyć tym, że tam był słabszy gameplay, a lepszy klimat Cthulhu, tu jest gorzej z Cthulhu, ale ciekawsze mechaniki.
CoC i TSC to jednak trochę inne gatunki. Ten pierwszy to klasyczny symulator chodzenia z jedną, kulawą sekwencją strzelania, a TSC to już generalnie przygodówka akcji w otwartym świecie.
Jednakowa skala dla opinii. Coś nowego ;)
jak wybrałeś wersje necronomicon to grać mogłeś od wczoraj tak samo na konsoli więc czemu niby w 2020 masz jakieś opóźnienie ?!
@DM
Problemy są dwa.
1. Dewaluacja ocen, brak ich ciężaru i tym samym pobłażliwość.
2. Brak wspólnych wytycznych nawet w obrębie redakcji.
Odczucia, odczuciami, aczkolwiek cała reszta przez profesjonalistów powinna być oceniana na tyle klarownie, żeby czytelnik mógł wyciągnąć coś dla siebie.
topyrz
Przy wielu znanych grach na tej stronie masz nie tylko recenzje jednego redaktora, ale też ocenę ekspertów - średnią z zespołu Gry-Online. Więc możesz sugerować się tym drugim.
Wchodzisz w oceń > Pc i masz :
Po prawej:
-Ocena redakcji - recenzja jednego redaktora
-Ocena ekspertów - średnią recenzentów z tej strony
Po lewej:
-ocena czytelników - średnią graczy
Przykładowo AC Unity dostał recenzje 9,0 dla wielu zawyżoną zwłaszcza jak na stan tej gry przy premierze, ale już w zakładce Pc średnia ocena ekspertów wynosi 6,8, a średnia graczy 6,2.
@topyrz: czytelnik może bardzo dużo wyciągnąć. Wystarczy że przestanie ślepo sugerować się wyłącznie numerkiem, ewentualnie jak jest bardziej pro to plusami i minusami, a zacznie też czytać same teksty, do których numerki i plusy/minusy są tylko gloryfikowanymi skrótami :)
Czarny Wilk
Niestety większość nie czyta recenzji, a tylko spojrzą na cyferki np: na meta, które też nie mówią wszystkiego. To jak jakby spojrzeć na statystyki zawodników NBA po meczu nie oglądając tego meczu. A nawet najbardziej zaawansowane statsy nie określą wszystkiego jak to wyglądało. Podobnie jak czerpanie wiedzy skrótowej z wikipedii czy Youtube zamiast z książek :)
Dzięki Kaczmarek35, znam i korzystam, ale i tak oczekiwałbym więcej.
@Czarny Wilk
@topyrz: czytelnik może bardzo dużo wyciągnąć. Wystarczy że przestanie ślepo sugerować się wyłącznie numerkiem, ewentualnie jak jest bardziej pro to plusami i minusami, a zacznie też czytać same teksty, do których numerki i plusy/minusy są tylko gloryfikowanymi skrótami :)
Nie mówię, że wszyscy, aczkolwiek pewna tendencja jest. Odbijając piłeczkę zasugeruję, żebyś ślepo redakcji nie bronił i sam zaczął czytać recenzje kolegów. Zdziwisz się jak wielkie potrafią w nich się znaleźć braki.
To ja może na przykładzie. Niestety muszę wskazać palcem. UV dla przykładu nie wspomniał w ogóle o pewnych minusach AC w swojej recenzji. Natomiast o części już przebąknął w materiale na tvgry, jednak ciągle parę wskazywanych przez praktycznie wszystkich nie umieścił w żadnej ze swoich wypowiedzi tudzież tekście.
Wracając do numerków. Wiemy wszyscy, jak jest. Dla mnie najlepiej gdyby go nie było. Zmusiłoby to graczy do czytania. Chcemy czy nie, ocena jest na świeczniku, więc trzeba przynajmniej starać się traktować ją z wypieszczeniem. Jeżeli znakomita większość zwraca uwagę na ten aspekt, to dlaczego paradoksalnie ulega on marginalizacji, dewaluacji, osieroceniu?
Proszę przestać traktować moje uwagi, jako formę ataku, a zacząć jako konstruktywny feedback. Może jednak mam trochę racji, może jednak jest pole, w którym możecie jeszcze rozwinąć skrzydła i stać się jeszcze lepsi?
@Kaczmarek35
Skoro znamy już fakty, to trzeba pod nie wartość merytoryczną dostosować. Jak wyżej wspomniałem, jednym ze sposobów mogłoby być pozbycie się ocen w ogóle, ale wtedy leniwy czytelnik (lepiej konsument treści) przeszedłby tam gdzie ma wygodnie podane na tacy. Dlatego wartościowe i profesjonalne treści trzeba przemycać gdzie się da. Na przykład świetnie moim zdaniem się sprawdzają punkty podsumowujące przy newsach i artykułach.
Taka ciekawostka odnośnie ankiety, w postaci cytatu Stephena Kinga: ,,Lovecraft wytyczył ścieżkę mnie oraz tym, którzy byli przede mną"
Inspiracje Lovecraftem można wyczuć w wielu powieściach. W jednej sławniejszej Kinga i dość mocnej inspiracji, jest chociaż "It" (polski tytuł "To").
Nie wiedziałem ze Stephen King nie żyje i juz nigdy nie napisze zadnego horroru;/.A nie on jednak zyje a wiecie ze gosc ktory go potracił samochodem długo nie pociagnął ?:D
Marnie to wyglada, juz jakos bardziej to zeszloroczne Call of Cthulhu mi się widziało lepiej
Sądzę, że Sinking City jednak troszkę lepiej wygląda - "screen na rzece".
Zresztą Call Of Cthulhu wymaga ledwie 13 gb przestrzeni po zainstalowaniu więc nie dziwota, że tekstury i modele miał bardzo zacofane, a Sinking City w wymaganiach sprzętowych ma podawane 40 gb.
Obie powstawały na Unreal Engine 4, ale przy Call Of Cthulhu to prawie nic nie wycisnęli z potencjału tego silnika.
A co do gry to recenzja mnie nie zachęciła. Ale sam będę musiał się przekonać.
Nie dali tym razem Denuvo (to zaskoczenie) ale oprawa audiowizualna jest tragiczna jak na te czasy więc wydawcy (Bigben Interactive) chyba wyszli z założenia że nie warto zabezpieczyć jak poprzednie ich produkcje.
Ciekawy jestem tej pozycji. Ale szczerze powiem, że po tej recenzji trochę się boje. Gdzieś słyszałem porównanie tej gry do Vampyra. Początek tej drugiej ogrywałem z ogromnym zaciekawieniem, ale po chwili czar prysł. Boję się, że z The Sinking City może być podobnie. Chociaż cholernie mi brakuje ciekawych gier detektywistycznych i potrzebuje zagłębić się w tego typu klimat.
Obejrzałem gameplay i mam bardziej pozytywne uczucia. Ale nie wiem jak się to przełoży na pozostałą część rozgrywki. No Vampyra przerwałem (chociaż skubany do końca kosztował swoje i żałuje trochę zakupu) i nie chciałbym żeby tak było i z tym tytułem. A tak w ogóle to dawajcie Cyperpunka ha! xD
Takich gier detektywistycznych nie jest tak mało z ciekawą sprawą kryminalną. Sam przez ostatni rok przeszedłem z takich gier na przykład te:
Gabriel Knight: Sins of the Fathers - 20th Anniversary Edition 2014 + fanowskie spolszczenie (porządny remaster gry z 1993)
Broken Sword: The Shadow of the Templars 1996 aka Broken Sword: Shadow of the Templars - The Director's Cut 2010 (Tylko do starszej wersji pasuje fanowskie spolszczenie)
Black Mirror 2003
Still Life 2005
Heavy Rain 2010
Batman: Arkham City 2011
LA Noire 2011
Wolf Among Us 2013
I wiele, wiele innych. Ale przeważnie trochę słabszych. Takich gier jest wbrew pozorom dużo, ale większość to jednak średniaki.
A co do Cyberpunk 2077 to, jeśli nie wytną nic z tych zapowiedzi to gra przebije dwie genialne gry cyberpunkowe - System Shock 2 1999 i Deux Ex 2000.
Z tą pierwszą Cyberpunk 2077 trochę ma wspólnego, bo w SS2 też mamy kilka gatunków gier w jednej np:
genialny survival horror, wybitny rpg, strzelanka, skradanka. Do tego możliwości przechodzenia na różne sposoby i hakowanie :)
"zasięg rysowania nie jest dalszy od rzutu kamieniem, a na każdym kroku razi niewielka liczba detali i bardzo słabe tekstury" - wina słabego portu z konsoli. Pozostaje mieć nadzieję, że naprawi to patch lub mody z lepszymi teksturami.
npctowy festiwal kopiuj wklej, oh, aż się AC odyssey przypomina, 4 modele twarzy i 5 rodzajów fryzur, po co się przemęczać
Typowa gra przygodowa tyle, że w otwartym świecie. Mroczny klimat z czającym się gdzieś w głębinach monstrum. Jeśli ktoś chce zobaczyć jak wygląda początek rozgrywki to zapraszam :)
Byłem grą zainteresowany, ale gdy zdałem sobie sprawę, że to od tych samych osób, które zrobiły SH:Devil's Daughter... to poczekam, aż zaczną grę dodawać do płatków śniadaniowych, bo za pełną kwotę to będzie strzał w kolano przez głowę.