Magnus Carlsen prowadzi 6.5 - 3.5 z Ianem Nepomniachtchim po 10 rundach. Jeśli wygra dzisiejsza partie, ma tytuł w kieszeni. Chociaż nawet jeśli przegra, jego szanse na wygrana są przytłaczające. Ale jak to się mówi „dopóki piłka w grze…” :) Mecz dziś o 13:00.
Nie było może na razie spektakularnych zagrań, ale warto wspomnieć conajmniej o tych dwóch:
- najdłuższa grę w historii mistrzostw w meczu nr 6
- blunder Iana (tragiczne zagranie) w meczu nr 9
https://youtu.be/ae75kQ6xTlc
Kto jeszcze kibicuje i komu?:)
https://infoszach.pl/2021/12/08/carlsen-o-krok-od-korony-mecz-o-ms-carlsen-nepomniachtchi-10/
https://www.chess.com/article/view/world-chess-championship-2021
Coś mało fanów szachów o tej porze na forum (albo w ogole;). Mały update. Stream do meczu 11:
https://www.twitch.tv/chess
Nie umiem grac :( w warcabach jestem arcymistrzem, a w szachach jak debil.
Syn sie w szkole nauczyl, kolezanka go na swietlicy nauczyla, jak gralem z zona w it takes two, tam jedna z minigierek sa wlasnie szachy, to nas zaskoczyl umiejetnoscia gry. Na mikolaja dostal szachownice, jak znajde czas to mnie nauczy i bede z nim gral, czyli przegrywal.
Szachy widzialem w zasadzie tylko w serialu netflixa, znam z ksiazek, ale zasad nie znam.
Czy to nie jest tak, że znając zasady w szachy można grać ale bez zaznajomienia się z technikami i strategiami gry, to ciężko coś zwojować?
Easy to learn, very, very hard to master :) Bez utopienia tysięcy godzin w podręcznikach na teorii przeróżnych rzeczy nadal można grać dla przyjemności i wiele osób tak robi, ale żeby coś "zwojować", raczej trzeba temu poświęcić życie.
Tak jest. Jeśli chcesz brać udział w turniejach. Ale dla przyjemności nie trzeba wcale znać zbyt wielu strategii. Wyjdzie w praniu co działa ;)
Tak, dosyć ciężko, jak grają dwie niedoświadczone osoby to zazwyczaj taka rozgrywka będzie się kończyć walką do ostatniego piona zamiast jakimś ciekawym szachem, a taka gra nie jest zbyt emocjonująca szczerze mówiąc.
Ale jak się pewną barierę przeskoczy to gra zaczyna być bardzo wciągająca. Ale też bez przesady, jakoś super dużo też nie trzeba wiedzieć, żeby gra była ciekawa.
Zacząłem grać w szachy jakoś rok temu, bardziej przez przypadek, na jakiejś imprezie byłem i parę osób grało, dołączyłem i jakoś się wciągnąłem w te szachy. Co pare dni przyjeżdża kolega z browarem i szachami i sobie gramy. Gram raczej kiepsko, chciałem się nawet poduczyć bardziej, ale nie lubię grać na telefonie/kompie więc gram tylko jak się trafi okazja zagrać z kimś tradycyjną szachownicą.
Grać lubię, ale sceną turniejową się nie interesuje za bardzo.
I dokonało się. Gratulacje dla mistrza!
Jest tez fajne info dla miłośników szachów z Polski - MŚ w szachach błyskawicznych (gdzie masz mało czasu na ruch) odbędą się jeszcze w tym roku… w Warszawie!:)
https://sport.onet.pl/szachy/grudniowe-mistrzostwa-swiata-w-szachach-przeniesione-do-polski/yxn4wjf
4-5 lat temu miałem fazę na szachy- wykułem kilka debiutów, ograłem kilku amatorów na Chess.com i na tym się moja "kariera" szachisty skończyła :)
Ale oglądać szachy na najwyższym poziomie lubię. Traktuję jako łamigłówkę myślową. Carlsen to jest maszyna. VI partia była świetna! :)
Duda jest wysoko #13. ale to był turniej tylko dwóch arcymistrzów :)
https://www.chess.com/players
Jak byłem dzieckiem chodziłem do klubu szachowego i grałem dosyć regularnie w turniejach (kilka z nich to były turnieje rankingowe i tak jak zawodowi szachiści musieliśmy zapisywać przebieg partii na kartkach :D). Niestety po kilku latach szachy mi się znudziły, bo wolałem grać w piłkę i przez bardzo długi czas nie grałem w szachy.
Wróciłem do szachów dopiero na początku zeszłego roku przez mojego kumpla, ktory wkręcił sie w nie przez serial. Na początku było cieżko, ale z partii na partie przypominałem sobie moje taktyki i teraz gra mi się calkiem fajnie. Gram praktycznie codziennie i chyba przez długi czas mi się nie znudzą. Nigdy wcześniej nie miałem na nie takiej fazy.
Mistrzostwa Świata oczywiście też śledziłem i powiem, że Nepo mnie bardzo rozczarował. Nie ma nic złego w przegraniu meczu z Carlsenem, bo gość gra jak najlepsze silniki szachowe, ale nie rozumiem tego, dlaczego nie próbował wygrać choćby jednej partii. Grał wyłącznie defensywne debiuty i to nawet wtedy, jak już sromotnie przegrywał. To tak jakby drużyna piłkarska przegrywała do przerwy 0:3 i na drugą połowę wyszła z nastawieniem obrony tego wyniku. Brzmi to absurdalnie, ale właśnie tak wyglądaly ostatnie partie w wykonaniu Nepo.
Jesli ktos zainteresowany, to obecnie trwa European Blitz and Rapod Chess Championship w Katowicach
https://katowice2021.eu/pl/start/
Jan Krzysztof Duda na razie na topie
To jeszcze tak dla fanów - trwają właśnie mistrzostwa świata w szachach rapid i blitz. W Warszawie na Narodowym. Magnus rozwalił nr 2 na świecie; a nasz Duda radzi sobie całkiem niezle.
https://worldrapidandblitz.fide.com/
Duda na ostatniej prostej o złoty medal :)
https://youtu.be/TQBikqTgblA
Not this time.
Mimo wszystko ma srebro, to i tak świetny wynik. Gratulacje!
Było blisko, ale niestety w ostatniej partii przez złą decyzję stracił jeden ruch, co na tym poziomie podczas gry czarnymi zazwyczaj oznacza przegraną partie.
Trochę szkoda zmarnowanej szansy, ale jak dalej będzie tak rozwijał swoją grę, to w końcu uda mu się wygrać te mistrzostwa. Podoba mi się w jego grze to, że w przeciwieństwie do niektórych za każdym razem nie kalkuluje i gra o zwycięstwo bez względu na układ w tabeli.