Kolejny stary znajomy powróci w GTA Online w finale Los Santos Drug Wars
Skończyłem GTAV, próbowałem grać w Online, ale chaos i brak jakiejś kolejności misji mnie odrzucił. Także co mnie obchodzi, aktualizacja online, skoro zabili single.
Do gry online trzeba mieć ekipę. Minimum 4 osoby. Bez tego szkoda nerwów na randomow z którymi nie można współpracować.
Tak szczerze to w każdej w sumie grze online najlepiej mieć ekipą paru osób bo jednak lepiej pograć z osobami które się zna niż trafiać na randomów jak np. w CSie gdzie albo trafisz na osobę która zaraz ci wyjdzie z gry albo zagłosują za wywaleniem cię XD
Dodadzą pare misji, które skończysz po godzinie lub dwóch i gra zaczyna się znowu robić nudna.
Nudna? A to dobre, nie wiesz o czym piszesz. Do Gta Online usiadłbyś na dwa miesiące i wszystkiego nie zrobił. Nudna… ?????? zapewne kwestia gustu, ale „nuda” to akurat ostatnia rzecz, którą można zarzucić tej grze. Poza tym pokaż mi inny tytuł, który jest wspierany w taki sposób i przez tyle czasu. Nie ma takiego!!!
Kiedyś słyszałem, że podobno fabuła GTA Online rozgrywa się przed wydarzeniami z GTA5. Nie wiem czy jest to gdzieś w grze potwierdzone, ale tłumaczyłoby też obecność np. Trevora, który także mógł zginąć.
Istnieje coś takiego jak kanoniczne/niekanoniczne zakończenie. Najprawdopodobniej te w którym wszyscy trzej protagoniści przeżywają nim właśnie jest. Po za tym Online to jeden wielki burdel - najlepiej jakby twórcy ogłosili, że to nie jest kanoniczne w ogóle - aby nie było bałaganu w GTA 6.
Nawet już mi się czytać nie chce na ten temat co to dokładnie jest. To już jest tak nudne że nudne że hej.