Prince of Persia: The Lost Crown | PC
Prince od GroveStreet. Piaski nasypu. WTC na celowniku. Ani to arab ani to żyd. Wakanda w moim sercu yes is it. Do platformy z Amigi nawet polotu nie ma.
PoP Warrior Within
oficjalne tłumaczenie - Dusza Wojownika więc co to jest? >
Już dawno naprawione, ale tak to jest, jak za tłumaczenie płacą za mało, a generacja nie pamięta starszych gier. Przekazałem to działowi Ubisoft na Discord i naprawili to w 3dni.
Ej co jak co ale to się zapowiada interesująco. Może nie warto napalać się jak na grę budżetu AAA ale nie jeden wieczór może zostać umilony ;) Trzeba dać szansę.
I jeszcze te gadki, że produkcja gier jest teraz taka droga. Przecież taką grę napisze jeden dobry programista z jednym grafikiem i projektantem poziomów. Nie dajmy się oszukiwać i zwariować.
Co prawda nie ma racji w kwestii 2D, ale 200zł za grę, która nie wygląda na drogą produkcję to przesada, ale to Ubisoft, już po Valhalli stwierdziłem, że nie kupię gry od Ubi nigdy więcej. Nie potrafią dokończyć gry i wypuścić ją w pełnym stanie. W dodatku ceny mają jakby ich gry były na poziomie jakimś niesamowitym. Powiem tak, AC: Mirrage np. ma te same tekstury jak inne gry AC. Nie podobne, te same, kopiuj wklej. Takie są realia produkcji gier w tych czasach.
Tak jak nie lubię gier ubisoftu, tak na to czekam prawie tak samo jak na Trylogię Sands of time
Chyba żartujesz oczywiście że z Denuvo. Ale jest szansa gdy będzie wychodzić na Steam. Podobnie było z Immortals Fenyx Rising.
Poprawność polityczna dotknęła nawet Księcia. Zaraza która zżera najlepszych bohaterów.
Ale ty wiesz, ze dredy nie są wytworem czasów współczesnych i ich początek szacuje się na 2500 lat p.n.e?
Dredy to poprawność polityczna? Co nie jest dla ciebie poprawnością polityczną? Niebieskie niebo? Nie dziwię się, że oceny na dowolnych portalach są z zadka, gdy ocenia się wg własnej głupoty, nie siląc się na odrobinę obiektywizmu. Rasizm i ksenofobia już tak wam zżarły mózgi, że bredzicie bez sensu. Co mają dredy do samej gry? Nie powinno być w ogóle oceny oczekiwań, bo to bezsens. Dlatego nie sugeruję się cudzymi opiniami, jeśli zależy mi na jakimś filmie czy grze. Tylko moje wrażenia są istotne.
Do tej części nawet nie ma co startować.
https://www.youtube.com/watch?v=FGQmtlxllWY&ab_channel=Luke%27sWorld
Grało się na 486SX, a potem miałem jeszcze wersję na GameBoya. To dopiero było coś, kiedy wszyscy mieli dookoła Mario, Wario i Pokemony, a ja przyszedłem z czymś gdzie większość widziała to pierwszy raz na oczy.
Bardzo słaby tytuł. Grafika koszmarna, coś w okolicach Fortnite. Bohater beznadziejny. Stylistycznie gra leży. Jeżeli chodzi o to co widać było na materiałach przedpremierowych to bardzo średnio zapowiada się ten tytuł, do zaorania po premierze. Gdyby cena oscylowała w granicach 140 zł, można się pokusić. Za te pieniądze niestety pozycja nieatrakcyjna. Można co najwyżej wziąść na 1 m-c Ubisoft+ za 70 zł ograć i zapomnieć.
Tytuł nie przypomina ani poprzednich odsłon, ani nie jest czymś co przyciąga uwagę.
Patrząc, że tytuł jest na Epicu, to może jak trafią się obniżki + kupon zniżkowy (tego można dostać za wzięcie darmówki), to powinno się jakoś zdobyć tą grę w niższej cenie. Kupon chyba obniża cenę gry o jakieś 40-60 zł (jeśli dobrze pamiętam)
Cena bazowa: 199 zł
Cena deluxe: 250 zł
Tylko ile ta gra może kosztować przy pierwszych jakichś promocjach na Epicu niedługo po premierze?
Zainstalowalem demko i kicha,ani to fajne ani porywajace,zapychacz z gatunku jedyny plus walka a fabula i bohaterowie mehh.To dla mnie nie bedzie hit .Ale dobrze ze wydawcy dali do przetestowania,poraz kolejny gra ubi dla fanow,czy to da sile napedowa,nie wiem gry ubi maja to ze jednych przyciagaja innych odtzucaja,jedyna gra ktora od ubi byla wow to Pierwszy Far Cry,ale co kto lubi jak to się mówi
Tylko z polskiej strony hejt, bo główny bohater ma ola boga, dredy... Grałem w demo i jest to najlepsza metroidvania w jaką grałem jak do tej pory. Ogranijcie się ludzie serio.
Grałem w demo i jest to wg mnie jedna z gorszych metroidvanii w jakie grałem jak do tej pory.
ty a w jakie ty metroidvanie grałeś ;) najlepsza no żart roku 2024 :) tez gralem w demo i duzo lepsze metroidvanie nawet w indykach znajdziesz :) nie mowie, że gra jako gra jest zła ale jako metroidvania to napewno nie jest to najlepsza gra z tego gatunku :)
Demo ograne. Bardzo lubię PoPa, ale powiedzmy sobie szczerze. Ta gra ma tyle wspólnego z tą serią co nic. Tyle, że bohater wykonuje "akrobacje" jak w PoP.
Sama rozgrywka to nic czego już nie widzielibyśmy w innych grach. Gra przyjemna dla oka, walka niestety z gąbkami. Oczywiście chodzi dobrze, ale od razu rzuciło mi się w oczy tnące się tło. Najprawdopodobniej rusza się w 30fpsach. Takie odnosze przynajmniej wrażenie, ale przyczyna może być inna. Spodziewałem się po firmie takiej jak Ubi również lepszych animacji, które zawsze umilają gameplay i przyciągają, no ale niestety. To nie jest poziom gry za takie $$$.
Nie rozumiem jak Ubisoft może wypuszczać coś takiego za tak duże pieniądze, jak w połowie tej ceny mamy lepsze gry Indie. Albo wypuszcza się produkt dobry jakościowo w wysokiej cenie, albo słaby w niskiej. To jest między średnim a słabym w cenie dobrego. Czyli zdzierstwo.
Jeżeli po demie gra ma coś więcej do zaoferowania i ktoś jest fanem platformówek 2.5D (nie PoPa), to za 100zł może się rzucić. O ile rzeczywiście gra dalej coś prezentuje.
Za pół roku cena spadnie, wtedy będzie się kupować. Na pełne ceny rzadko która gra zasługuje. A Ubi to nie małe studio, które warto by było wspomóc zakupem.
Ile opinii idiotów co ograli tylko demo które było chujowe. Kupcie grę i wtedy oceniajcie. Wszędzie mówią że gra zajebista jak na metroidvanie z elementami soulslike a gdzie nie gdzie że gra roku. Pograłem u ziomka co dostał grę od UBI bo jest YTberem. Przeszedłem narazie 3/4 gry około i daje mocne 8,5,/10
Dostał grę, bo jest youtuberem :D Takie coś mnie rozbraja i jest jak myślenie dziecka :D
Ojej, ale słabiutko. Myślałem, że będzie coś w starym stylu, bieganie po ścianach czy więcej skomplikowanych zręcznościowych akcji, a tutaj taka poracha :/ Oj szkoda, szkoda. Dzieci może trochę się pobawią, ale po czasie i tak odpalą sobie plastikowego Fortnite. Bleeee.
Jeżeli ktoś oczekiwał od nowego Księcia formuły ostatnich odsłon to się zawiedzie i będzie nazywać ją gniotem. Ci którzy dadzą jej szansę jako platformówce 2D to dostaną jedną z najlepszych gier tego typu od lat. Najlepsza gra 2D metroidvania od czasów Ori And The Blind Forest z równie wysokim poziomem trudności, więc nie każdy ją ukończy.
Jak to od czasów Ori and The Blind Forest, skoro nawet Will of the Wisps było lepsze od poprzednika.
Dobra gra, polecam ;) na początku się zniechęciłem a po chwili mnie wciągnęła bardzo:) dużo łamigłówek itp trzeba myśleć co, gdzie i kiedy .
Znakomita gra, moje największe zaskoczenie od dawna. Polecam podejść z otwartością, bo choć nie jest to następca Piasków Czasu, to gwarantuje masę frajdy. Dla mnie wyraźnie lepsza od obu części Ori czy Hollow Knight. Demo jest raczej średnie i nie porywa, ale uwierzcie, ta gra rozkwita po pierwszych 2h i staje się coraz lepsza z biegiem czasu.
Jeśli chodzi o plusy, to na pierwszy ogień idzie system walki, w którym można tworzyć naprawdę imponujące combosy (choć na normalu przeciwnicy za szybko umierają :D). Całość jest prosta i intuicyjna, ale ma głębię. Easy to learn, hard to master. Gra ma też świetny flow oraz płynność poruszania księcia. Bieganie po świecie, dashowanie, skakanie są niezwykle przyjemne. Niektóre wyzwania logiczno-platformowe, to czysty hardcore, jednak ich ukończenie daje mnóstwo satysfakcji. Ogólnie gierka ma dobrze wyważony poziom trudności, początek jest banalny, ale stopniowo robi się znacznie trudniej. Projekt świata jest fenomenalny, gra ma ciekawe biomy, wszędzie pełno jest sekretów, skrótów i wspomnianych wyzwań akrobatycznych. Ogólnie chciałbym żeby więcej gier 3d korzystało z metroidvaniowego podejścia do projektowania mapy, kosztem wielkich otwartych światów.
Co do oprawy, to grafika jest naprawdę niezła (zwłaszcza na handeldzie) a muzyka po prostu wymiata i odpowiada za dużą część egzotycznego klimatu. Nawet krytykowana fabuła daję radę i ma fajne twisty.
Grałem na switchu, na którym całość chodzi w 60 klatkach z drobnymi spadkami (gra wydaje się być stworzona dla handhelda). Wybrałem poziom trudności normal, wyłączone znaczniki i wszelkie pomoce. Ukończenie gry zajęło mi 40h. Zrobiłem 90%, chętnie bym wymaksował, ale 1 quest poboczny się zrobaczył i gra go nie zaliczyła mimo posiadanie wszystkich potrzebnych przedmiotów. To jedyny błąd jaki napotkałem.
Jeszcze raz polecam, obok Metroida Prime'a, to dla mnie najlepsza metroidvania w jaką grałem. Grywalność jest na niespotykanym poziomie. Mega subiektywnie, ale Ubi nie zrobiło nic lepszego od Piasków Czasu.
Nie wiem z czego wynika taka wysoka ocena gry. Gra jest monotonna za mało zróżnicowana. Plus do tego mało animacji walki. Ciągle mamy kilka sekwencji walki. Gra bardziej przypomina ciekawy, niskobudżetowy projekt jakiegoś studia od gier indie.
Uczciwe 6/10
Ogólnie jedyne co było dobre w tej grze to platformowanie.
System walki - miał nieźle wymyślone combosy, ale nie było jak z nich korzystać. Recovery Frame'y są za długie, nie możesz również anulować akcji przez co czułem, że nie mam pełnej kontroli nad postacią podczas walki. Jeśli chodzi o bossów.. na początku bieda, potem zrobiło się bardziej wymagająco, bo przeciwnicy dosłownie latali po ekranie, a nasze akcje są ograniczone. Animacja „Specjalnych” ataków bossów gdy nie sparowałeś ataku w odpowiednim momencie doprowadzała mnie do szału, gdyż musiałem ją oglądać nty raz, bo twórcy nie wpadli na pomysł pominięcia tego.
Graficznie - patrząc na modele postaci twórcy chcieli nam przypomnieć jak to było 20 lat temu w oryginalnej trylogii na ps2. Tła natomiast potrafią być prześliczne, ale w niektórych lokacjach strasznie wieje niewyróżniającą się prostotą.
Jako Metroidvania - zamiast dać teleport od odrzewa wak wak do innego to twórcy wpadli na świetny pomysł aby dodać inny obiekt, który będzie pełnił taką funkcję. Przez co wracanie do lokacji jest żmudne i absorbujące niepotrzebnie nasz czas, ponieważ teleporty są ustawione z czapy i jest ich za mało. Ogólnie uważam, że mapy są za duże i przez to męczące.
Jako „soulslike” - kolejni twórcy nie rozumieją fenomenu gier od from. Dodają elementy typu ogniska, estusy, bossowie mają fazy, mamy idealne parowanie itp. Bardzo fajnie, ale jest jeden problem - jak już wspomniałem na początku, system walki nie działa jak powinien przez co duże starcia robią się frustrujące, a nie wymagające.
Historia - typowa oklepana opowieść bez fajerwerków
Bohater - wygląd „Oskarka” na początku nie przypadł mi do gustu, ale finalnie Sargona można polubić.
W ramach aktywnego abonamentu można zagrać, ale nie dałbym więcej za lekko podkutego indyka.
Dawno nie grałem na switch. Kupiłem sobie pop na wakacje na drogę i nie żałuję. Gra jest mega. W mechanice bardzo przypomina metroida. Więc nie rozumiem dlaczego na metroida wszyscy walili gruchę a pop hejtuja.
Gra jest świetna. Ogromną mapą pełną zagadek. Walka trochę za trudna jak dla mnie ale można ją zmienić w ustawieniach. Na switchu to jest jedna z najlepszy gier jakie miałem. Pochłonęła mnie bez końca. A jestem bardzo wybredny
Mam ponad 30% gry i póki co jest to najlepsza gra tego roku w jaką grałem.Rewelacyjna metroidvania 2d z masą znajdziek i sekretów Do tego wymagająca i przemyślana walka oraz platformer z wieloma pułapkami i przejściami,które wymagają od nas zaangażowania.Twórcy stworzyli świetną i przejrzystą mapę oraz sporo rzeczy do ulepszenia.Sporym plusem dla wielu graczy będą niskie wymagania sprzętowe i bardzo dobra optymalizacja z niezłą grafiką 2d i klimatyczną warstwą audio.
Jest to opinia 40-latka jakby co,który gra w gry od ponad 30 lat...
Prince of Persia: Lost Crown udało mi się ukończyć w około 26 godzin na średnim poziomie trudności, osiągając 96% ukończenia gry (pominąłem kilka monet Kserksesa). Muszę przyznać, że to naprawdę bardzo dobra metroidvania, mimo że początkowo ciężko było mi się w nią wciągnąć. Chwyciła na dobre dopiero po około 2-3 godzinach gry.
Plusy:
- System walki jest niesamowicie przyjemny. Na początku jedynie mashujemy przycisk ataku lub polegamy na blokach i kontratakach, jednak z czasem dochodzą umiejętności przydatne w potyczkach, które umożliwiają tworzenie combosów.
- Walki z bossami, które są wymagające od początku do końca, wymuszając używanie różnych umiejętności i taktyk.
- Świetne zagadki, które wymagają chwili zastanowienia.
- Elementy platformowe wymagające synchronizacji oraz precyzji.
- Sposób ukazania dialogów przywodzący na myśl Dust: An Elysian Tail, niestety bez możliwości wyborów.
- Różnorodne i klimatyczne lokacje.
- Bardzo dobry soundtrack, doskonale tworzący klimat. Nie dziwi mnie to, w końcu współtwórcą jest Gareth Coker, znany z serii Ori.
- Możliwość robienia screenshotów, które można podejrzeć na mapie. Świetny sposób na zaznaczenie zagadek i znajdziek, aby bez problemu wrócić do nich później. Niestety, podgląd nie działa na mapie szybkiej podróży, więc czasami trzeba przeklikiwać się przez menusy.
- Boss rush i opcjonalne wyzwania platformowe, które potrafią dać w kość.
Minusy:
- System amuletów powinien być lepiej zbalansowany — opłaca się korzystać tylko ze zwiększonych obrażeń i tych powiększających pasek zdrowia.
- Czasami otoczenie potrafi zasłonić postać i przeciwników, przez co ciężko uniknąć ciosu.
- Okropny perski dubbing, od którego więdną uszy. Na szczęście angielska wersja daje radę.
- Kiepskie polskie tłumaczenie i wciąż niepoprawione błędy.
- Napotkałem dwa drobne błędy, które nie były uciążliwe. Raz kamera nie przesuwała się wraz z postacią, pomogło wyjście z danego pomieszczenia. Drugi błąd to nietykalność na Szalejącym Morzu.
Chciałbym sobie życzyć, by Ubisoft częściej inwestował w mniejsze produkcje, ale niestety patrząc na to jak gra szybko dostała mocne przeceny, jest to wątpliwe. Póki co z zainteresowaniem zerkam w stronę dodatku fabularnego oraz biję się z myślami, by znowu zmierzyć się z Hollow Knightem, od którego odbiłem się dwukrotnie.
Przedwczoraj wydano fabularne DLC Mask of Darkness, które udało mi się ukończyć na średnim poziomie trudności w nieco ponad 3 godziny. Dodatek koncentruje się na wątku Radjen, a jego historia jest wątkiem pobocznym, który mógłby być wpleciony w główną fabułę. Zalecam przejście dodatku w momencie jego odblokowania, ponieważ Sargon traci wszystkie amulety, część umiejętności, a jego pasek zdrowia zostaje znacznie zredukowany. Dostajemy nową, niedużą mapę podzieloną na trzy segmenty, które wizualnie prezentują się przyzwoicie. Poziom trudności elementów platformowych jest nierówny - jeden segment jest znacznie bardziej wymagający i nieco upierdliwy, podczas gdy pozostałe dwa są banalne. Nowi przeciwnicy okazali się rozczarowujący, walka z nimi jest dość prosta. Z walk, to jedynie ostatni boss stanowi pewne wyzwanie. Ogromnym plusem jest też sekretny boss z pewnym elementem humorystycznym. :)
Jak dla mnie ta seria nigdy nie była ciekawa a grało się w nią kiedyś tylko dlatego że nie było zbytnio wyboru.
Zdechła i dobrze, nie wiem po co ruszać truchło.
Chyba sobie żartujesz xD
Prince of persia od ubisoftu to jedne z lepszych gier akcji dostępnych na rynku, i dużo ciekawsze i lepsze od tych nijakich Asassynów
spoiler start
Słaby ten trolling panie xD
spoiler stop
No, czyli nie potrafisz docenić dobrej gry
Piaski czasu mają dość toporną walkę, ale taka dusza wojownika fabularnie i Gameplayowo wymiata