59 000 dolarów za pakiet statków i pojazdów do Star Citizena. Gracze: „Wezmę trzy”
Czyli trzeba wyłożyć minimum 1000 dolców, żeby dostać pozwolenie na wydanie 59 tysięcy dolców.
...co?!
Myślę, że jak napiszę do nich na wsparcie, że wydałem niecałe 50 dolarów ale jestem żywo zainteresowany zakupem tej paczki to znajdą sposób żeby mi go sprzedać.
Za cały ten pakiet baaa nawet za taką nieskończoną grę nie wydałbym 100 dolarów.
Alex kliknie "Kup Teraz" i zrobi przelew z konta zony.
Alex kliknie "Kup Teraz" i zrobi przelew z konta zony. - chciałbyś mieć taka żonę co?
No a ty nie? Glupie pytanie...
Ja nie muszę.
A no tak... poki mleko pod nosem, to mamusia wystarcza. Przyjdzie jeszcze czas i na ciebie.
A skórki do broni CS za 250 tyś dolarów?
Moim zdaniem to przejawy szaleństwa. Niemniej, czy to nasze pieniądze? ich sprawa, nie moja forsa
W CS tego skina można potem sprzedać komuś innemu też za pieniądze ,inna sprawa czy większe ;)
W regulaminie Star citizen pewnie jest zakaz handlu jak we wszystkich podobnych grach do tego nie ma gwarancji unikalności kupionych statków, nie jak w skórce
Czemu szaleństwo. Gdy zarabiasz miliony to setki tys na rozrywkę to zwykły standard.
Po to to powstaje. Przynajmniej jest obrót gotówki.
Oni tego nie biorą w kredyt na 30 lat.
Zasada 1000$ jest dobra i powszechnie podobnie stosowana. Ograniczasz się do klientów znających grę a nie do przypadkowyh ludzi. Inaczej tylko tracą czas na reklamację, zwroty i pretensje.
Gdy zarabiasz miliony to setki tys na rozrywkę to zwykły standard.
Gdzie ty żyjesz że masz takie standardy? Samochody też wam sprzedają w stylu "daj pan hajs auto będzie kiedyś w nieokreślonej przyszłości a proszę tu taczkę jako auto zastępcze :P Dodatkowo może w międzyczasie kupi pan 52 zestawy kół, po jednym na każdy tydzień roku"
Z jednej strony oczywiste szaleństwo.
Jest jednak i druga strona: wśród graczy też trafiają się ludzie srający pieniędzmi, i tak jak w przypadku drogich samochodów, zegarków za 100k zeta czy złotych kibli są to ludzie gotowi wydać dużo kasy żeby zaznaczyć swój status.
A firmy na tym korzystają.
Mnie to nie rusza, ale rozumiem mechanizm który się za tym kryje, bo jest obecny już od dawna w innych dziedzinach życia.
Ciebie nie rusza i mnie tez nie... bo zwyczajnie nie dysponujemy takimi pieniedzmi, zebysmy mogli pozwolic sobie na takie zakupy. Ale ja, gdybym mial, to z ciekawosci sprobowalbym sobie tego Star Citizen, bo zapowiada sie oblednie.
Mokry sen twórców The Day Before, by mieć takich zatwardziałych graczy, małpki wyhodowane na własnym łonie co łykną i kupią wszystko co pancio stworzy. A mogli ciągnąć ten survival i mieć taki zysk jak Amber Gold gaming'u zwane Star Sritizen.
Myśle ze warto, produkt dobrze wyceniony jak na kosmiczna grę.
taka przestroga, ten darmowy playtest to bedzie mega niewypał, gra przez to że przechodzi pierwszą iteracje server meshingu jest w tak tragicznym stanie technicznym, że jest kompletnie niegrywalna