Świąteczne wyprzedaże wywindowały sprzedaż Hogwarts Legacy do 22 milionów
Gdyby ten bojkot nie stał na tak głupawych podstawach, to może i by miał sens. No ale nie stał. Gra dość średnia bo celowana w młodszego odbiorcę, ale w niższej cenie raczej warto.
Czy ja wiem, czy celująca w młodszego odbiorcę? Ja mam dobrze po trzydziestce, wychowałem się na HP i nie mogę się oderwać. Nie jest to może rewolucyjny tytuł, ale bardzo przyjemny. Baśniowy, ale nie infantylny, z pięknie wykreowanym światem, całkiem przyzwoitą fabułą i niektórymi zadaniami pobocznymi. Wywołuje u mnie przyjemne skojarzenia z pierwszym Fable. A udało mi się wyrwać go w sumie za mniej niż stówkę z kuponem Epica.
Ależ ci bezużyteczni aktywiści od bojkotu nakręcili sprzedaż tej grze :p JKR wyciera łzy 100$ banknotami z rozpaczy ;)
Wziąłem w tej wyprzedaży iii zwróciłem, nie dość, że jednak nie mam ochoty grać w to akurat teraz, to naprawdę nie jestem pewien czy warto za tę cenę - plus na starcie odrzuca mnie to mdłe grzeczniutkie zachowanie głównej postaci.
Co do bojkotu, to chyba jednak nawet wśród ludzi nastawionych politycznie na lewo wielu go nie wspierało - bo raz, że studio i tak odcięło się od Rowling, robią grę w jej świecie, ale bez niej, to dwa, że ogrom ludzi chciało od dawna zagrać w rozbudowaną grę w tym świecie. Jest co prawda kwestia pieniędzy, ale no... Rowling i tak to chyba nie zrobi wielkiej różnicy jak śpi na milionach.
Nie wiem ile teraz kosztowało, ale gra jest warta maksymalnie 60zł, od taki przeciętniak którego można ograć na wyprzedaży.
Najbardziej mnie smuci, że to już rok, a tu ani widu, ani słychu, co dalej z marką. Chyba pierwszy raz od wielu lat marzę o DLC lub rychłym sequelu.