Odtwórca roli Michaela w GTA 5 zaatakował firmę AI za wykorzystanie jego głosu w chatbocie
Nie dziwie im się, gdybym był sławnym aktorem głosowym, to nie chciałbym żeby jakieś firmy kradły mój głos, który może powiedzieć cokolwiek...
A poza tym głos AI nigdy nie odda emocji prawdziwego człowieka.
Ludzie którzy twierdzą, że teraz aktorzy głosowi nie są potrzebni bo przecież mamy AI to pewnie ci sami ludzie którzy oglądają seriale na telefonie.
Specyficzna szara strefa. Głos ludzki wcale nie jest jakoś szczególnie różnorodny i nie dotyczy go prawo autorskie (i dobrze bo mnóstwo osób ma podobny głos). Z drugiej strony jakaś forma wizerunku zostaje nadszarpnięta. Ciekawe. Na dłuższą metę to bez znaczenia bo poza najbardziej skomplikowanymi rolami AI już teraz jest w stanie sobie poradzić do tego stopnia, że jest to w zasadzie niezauważalne. Z rok, może 2 i najpewniej jakieś ai o wyjątkowej barwie i brzmieniu będą robiły się popularne. Nie ma potrzeby kopiować kogokolwiek gdy wszystko bazuje na tej samej, wąskiej skali.
Równie dobrze mógłby to być ktoś kto idealnie udaje jego głos, albo ma po prostu ma bardzo podobny.
Aktorzy głosowi muszą zwyczajnie zaakceptować nową rzeczywistość, w której każdy może sobie wygenerować na komputerze coś co brzmi jak oni. Tak jak muzycy w pewnym momencie musieli zaakceptować, że każdy może sobie odtworzyć ich piosenkę w internecie, bez kupowania płyty itd. Też był kwik, a karawana i tak pojechała dalej.
Podobny głos to nadal nie taki sam głos. Więc jednak głos ludzki jest na tyle różnorodny, że można rozpoznać go. Wprawdzie w np. niektórych piosenkach można się pomylić, bo sporo artystów ma podobny głos, ale jednak są słyszalne różnice na wielu płaszczyznach jak maniera, brzmienie w różnych tonach i wg mojej skromnej opinii nie ma dwóch takich samych głosów.
Głos ludzki to w zasadzie dźwięki w dosyć wąskiej skali. Już teraz jest możliwe oszukanie własnej rodziny dobrze wytrenowanym głosem więc wątpliwe by jakikolwiek głos był bezpieczny. Racją jest, że najtrudniejsze wydaje się być zachowanie manieryzmu i akcentów. Trudno oczekiwać, żeby było to w stanie powstrzymać modele na dłuższy czas ale to zawsze coś. Inna sprawa, że większość ludzi nie ma super charakterystycznego sposobu mówienia. Osobiście uważam, że zabawa w kopiowanie aktorów to dopiero początek, bo po co kopiować kogokolwiek gdy można stworzyć dowolny własny głos. Aktorzy najpewniej nie będą kopiowani w celach komercyjnych (bo i po co) a do niekomercyjnych celów zwyczajnie się przyzwyczają. Oczywiście to tylko w najbliższej przyszłości bo w trochę dalszej wątpię by aktorzy głosowi istnieli. Nie widzę tutaj dobrego rozwiązania dla nich.
Niby ludzki głos nie jest "szczególnie różnorodny", ale jednak nowy aktor głosowy w Rick i Morty ssie i słychać, że to nie Justin Roiland.
Człowiek ma jeden głos więc trudno znaleźć takiego co idealnie odwzoruje poprzednika. W tym wypadku AI byłoby oczywistym rozwiązaniem bo raczej niewiele osób już na ten moment rozpoznałoby, że to nie człowiek. Nie wspominając AI za rok czy 5 lat. To raczej przykład sytuacji w której ta technologia wydaje się naturalnie pasować.
Ci co pochwalają tak bardzo używanie AI zamiast prawdziwego człowieka niech później nie płaczą, że zostali tak samo zastąpieni w swojej robocie.
Generalnie rozumiem, ale mam niemiłe przeczucie, że to typowa walka z wiatrakami. Niekoniecznie poszczególny taki przypadek, ale prędzej czy później AI będzie zastępować aktorów i tego raczej nie da się zatrzymać.
Trafiłem teraz na film, który ma dodanego lektora. Jeszcze jakiś czasu temu, byłaby to kultowa Ivona, ale teraz jest to AI i różnica nie jest jakaś gigantyczna w stosunku do żywego człowieka.
Taka kolej rzeczy. Technologia zastępuje powoli człowieka w prozaicznych czynnościach. A, że wszystko da się przedstawić za pomocą zer i jedynek, to AI będzie coraz więcej wykrawać tortu dla siebie. Jednym ze scenariuszy jest to co wydarzyło się z obrazami. Dziś każdy może sobie zrobić kopie Mona Lisy nawet w takiej technologi, w jakiej malował Leonadrdo, ale nadal ludzie cenią sobie bardziej twórczość oryginalną. Tak samo może być z głosem. Firmy będą się chwalić tym, że w ich produkcie wykorzystano żywych aktorów. To będzie jakiś plus dla projektu.
W CP2077:PL użyto AI do nagrania dialogów. Gdyby twórcy o tym nie wspomnieli, to nikt by nawet się nie połapał, że są tam dialogi wygenerowane przez AI.
Jak ktoś nie jest audiofilem, to subtelnych różnic nie zauważy w głosie prawdziwym, a tym AI tak na pierwszy rzut ucha. A to dopiero rok minął od pierwszych dobrych AI głosowych. Co będzie za rok czy 5, to aż trudno sobie wyobrazić.
https://www.youtube.com/watch?v=Sgr9mLxaARk