To w Hogwarts Legacy powinniśmy dostać nowe sezony i aktywności, nie w Suicide Squad
Nie, cały urok Hogwartu polega na tym, że jest to gra kompletna, pozbawiona mikrotransakcji, usługowości i całego tego syfu, którym obarczony został Suicide Squad.
Nie, nie i jeszcze raz nie - Hogwarts Legacy osiągnął sukces bez tych syfiastych mikrotransakcji, jako singiel bez wyciętej zawartości i oby tak zostało przy ewentualnej drugiej części, chociaż nigdy nie wiadomo co może WB do głowy strzelić.
Mechaniki rozgrywki, które już widzieliśmy w Dziedzictwie można by bardzo łatwo zmodyfikować, by były bardziej czasochłonne i wymagały regularnego zaliczania
obrzydliwe. idz grac sobie w twory gropodobne na telefonie. normalne gry zostaw spokoju.
Nie, cały urok Hogwartu polega na tym, że jest to gra kompletna, pozbawiona mikrotransakcji, usługowości i całego tego syfu, którym obarczony został Suicide Squad.
Oby nie. Oby Warner dogadał sie z Sony i zrobił z tego Ex'a na PS5 i wydawał je w formie gier single jak TLoU, GoW, i Uncharted. Tego chcą gracze a nie góno zapychaczy dla mango ***** ;)
Nie, nie i jeszcze raz nie - Hogwarts Legacy osiągnął sukces bez tych syfiastych mikrotransakcji, jako singiel bez wyciętej zawartości i oby tak zostało przy ewentualnej drugiej części, chociaż nigdy nie wiadomo co może WB do głowy strzelić.
Nie wiem jak amerykance czy Chińczycy ale Polacy raczej nie lubią gier usług. U nas z dziada pradziada liczy się tylko dobry single. Ew. dobre MMO ale tych jest mało.
Uh, żadna gra dla jednego gracza nie powinna dostawać sezonów, tylko pełnoprawną kontynuację po jakims czasie.
Czemu nasza święta unia europejska nie wpadła na pomysł, że gdy kupujesz grę w pełnej cenie to nie ma tego dziadostwa jak mikro transakcje tylko zostaje to dla gier FTP...
"gra akurat mogłaby być niekończącą się grą-usługą i pewnie wielu z nas przyklasnęłoby takiemu pomysłowi."
Nie.
Hogwart legacy pod wieloma względami przypomina bardziej produkt mobilny z większym budżetem na grafikę niż pełnoprawny produkt AAA. Więc tak, wielu ludzi zabulilo by chociaż by na ciuszki premium i inne pierdoly, a mechaniki gry łatwo można było by dostosować do p2w. Tu dodać energię limitowana na dzień i cyk nie zrobisz więcej niż dwóch zajęć na dzień, grę ukończysz bez płacenia w 2137 lat. Studio przed Hogwart Legacy też tworzyło sam chłam na komórki. Generalnie hogwart Legacy to jedna z tych gier które nie zasługuje na hype który dostał. Ten sam syndrom co kiedyś z 7 częścią gwiezdnych wojen : nowa produkcja w kinach od lat, ludzie wabieni nostalgia i fan servisem mieli klapki na oczach i żadne wady do nich nie docierały. Są w końcu gwiezdne wojny w kinach i super. Tak samo jest z Hogwart Legacy : przeciętny produkt podciagniety do góry tylko przez to że fani się nagrzali że mogą zwiedzać swoje ukochane uniwersum w grze po raz pierwszy od ponad dekady. Ale każdy kto nie dał się zwariować zauważył że pod otoczka fajnie zrobionego Hogwartu kryje się gra prosta i prymitywna
Pisałem to w innym newsie, ale napisze jeszcze raz. Potwornie irytuje mnie podejscie graczy, którzy twierdza że zasługują na chuj wie co po zakupieniu gry. Płacisz za produkt, jaki widzisz, i taki powinienes dostac. Wszelkie dodatki, patche, "wsparcie" czy inne chuje muje to dodatki, których twórca NIE MUSI dać. Jak kolego Mich napisał, Hogwart to KOMPLETNA gra, taka była na premiere, taka jest teraz. Ogarnijcie sie co po niektórzy, bo jest sranie "graczy" o to jak to źle wygląda branża gier, a sami (ponownie, niektórzy) zachowujecie sie jak banda rozwydrzonego gówniarstwa, które by wszystko za frajer chciała.
Akurat patche rozumiane tradycyjnie, jako poprawki błędów to zasrany obowiązek twórcy. Wydał bubel to ma naprawić. Co do dodawania nowej zawartości, to się zgodzę, twórca nie ma żadnego obowiązku się w to bawić (chyba, że wyraźnie deklarował, że będzie taka, a taka nowa zawartość dodana).
Duzy dodatek fabularny to i owszem, ale jakieś sezony i inne pierdy ala gra usługa to absolutnie nie.
Czy ja dobrze rozumiem refleksję autora?
Mamy dwie gry:
Hogwarts Legacy, powszechnie chwalone za to, że jest to gra "skończona", kompletna, bez season passów, przepustek, wyciągania ekstra kasy na skórki itp.
Suicide Squad, który spotkał się ze średnim przyjęciem, przez wykastrowanie z zawartości, budowanie pod grę-usługę i mglisty kierunek biznesowo-artystyczny.
Więc która ma brać przykład z której? H:L z SS? A nie na odwrót...?
Mechaniki rozgrywki, które już widzieliśmy w Dziedzictwie można by bardzo łatwo zmodyfikować, by były bardziej czasochłonne i wymagały regularnego zaliczania
obrzydliwe. idz grac sobie w twory gropodobne na telefonie. normalne gry zostaw spokoju.
Nic nie powinno być grą usługą, takie coś nie powinno istnieć, a Hogwart jakby był to średnia gra stałaby się słaba.
O ile rozumiem zamysł DMa, Hogwart z rocznym cyklem szkolnym byłby "idealny" pod usługi i mirkotransakcje, byłby to naturalniejszy wybór niż sezony w strzelance, to zarówno sercem jak i rozumem jestem przeciw takiemu rozwiązaniu. Gry nie powinny być usługami, tak jak książki i filmy - to jest twórczość, to jest historia, to jest zamknięta całość. Niech multiplayer i singleplayer będą oddzielne.
Dodatki fabularne czy kolejne części - jak najbardziej, ale nie wieczna usługa, która działa tylko tak długo, jak wydawcy chce się utrzymywać serwer, by potem zniknąć. To jest zakładanie sobie pętli na szyję, lekkomyślność i krótkowzroczność.
Dobrze, że są jeszcze studia które nie robią gier usług. Ta moda niedługo minie jak br, trzeba tylko poczekać.
Ogólnie nie pamietam kiedy ostatnio dostalismy gre, po ktorej mielismy tak wielkie uczucie niedosytu jak po Hogwarcie. Bardzo niedoceniana produkcja, dla mnie gra roku 2023 mimo wszystkich jej wad.
Jeśli by zrobić nową grę + w postaci GaS poza w ogóle głównym wątkiem Single - to czemu nie? Hogward jako GAS - o ile będzie to oddzielna gra, nawet z tymi samymi assetami - na innych zasadach - ma rację bytu i może nawet zrobić się z tego lepszy sandbox niż jest w tej chwili.
Opłacalność gier też jest ważna i raczej problem jest inny niż samo istnienie jakiś mikropłatności. Ich natarczywość i pozbawienie np. Suicide Squad możliwości zdobycia skina poza płatnościami - to jest przy tej cenie zbyt gruby skok na kasę.
Zrobienie też misji w stylu "rozpierdziel wszystko tylko granatami" - to już nie wina GaS'u tylko tego samego do czego można się przyczepić można było przy okazji Far Cry 6 czy Just Cause 4 - zbytni przeskok na arcade.
Niech zainwestują w jakość tego GaS'u, puszczą go długo po dopracowaniu podstawowej gry, jakiejś dobrej nieskończonej pętli, zwłaszcza jeśli gra kosztuje na steamie 300zł.
Co ty to chłopie gadasz ?? gry usługi bardzo dobrze że twórcy sobie na nich parzą łapska i mam wielką nadzieję że będzie się tak działo jeszcze częściej aż przestaną nam serwować te nie kdokonvxone i płytkie papki mające na celu tylko wyłudzanie kasy na mikrotranzakcjsch. A twoja złota myśl jest taka żeby grę która była chwalona za to że całego tego syfu nie ma zamienić w coś takiego. Brawo Ty dzięki takim graczom dostajemy właśnie takie suicide składy.