W następną produkcję Valve gra ponad 200 tys. osób, mimo że dotąd nie doczekaliśmy się jej oficjalnej zapowiedzi
Grałem chwilkę, nie jestem fanem MOBA, ale tutaj pyka się bardzo przyjemnie, coś między TF2 i DOTĄ, z naciskiem na ten drugi tytuł. Wciąż wszystko wydaje się bardzo wczesne, ale Valve na bieżąco reaguje na feedback, więc prace idą pełną parą.
Epic wypuścił taką grę lata temu, przeszła bez echa. Gdyby wypuścił to ktoś inny to czuję, że byłoby podobnie, albo narzekanie że znowu multi shooter. Ale robi Valve to jest fajnie. Wyjaśni mi to ktoś, bo naprawdę nie rozumiem?
I nie, nie czepiam się, że taka gra powstaje czy sprawie ludziom frajdę. Czepiam się, że jeśli robi to dane studio to jest ok, a kiedy inni to be.
I nie, nie czepiam się, że taka gra powstaje czy sprawie ludziom frajdę. Czepiam się, że jeśli robi to dane studio to jest ok, a kiedy inni to be.
Co to wogole za pytanie lol? Jedni robia dobrze i tak jak odpowieda to ludziom, drudzy nie.
Tyle filozofii.
JEsli gra jest dobra i podoba sie ludziom, to wtedy ma male znaczenie jakie studio ja robi.
Owszem jest w graniu zjawisko "trybalizmu", ale w szerszej perspektywie jest ono bez znaczenia, poniewaz firmy i zespoly oraz ludzie ktorzy sa tym trybalizmem otoczeni, po prostu na niego zasluzyli i zapracowali.
LO MATKO EPICA ZNOWU BIJOM ZLE GRACZE!
Co to w ogóle za powierzchowne podejście chłopie XD oczywiście, że jak Valve wypuści szmirę, to ludzie po nich jadą, tak jak było z Artifactem, którego bardzo szybko zawinęli.
Nikt nie myśli, że Valve = good, inni = bad, oceniamy działania i produkcje niezależnie od producenta. Wiadomo, zawsze tego trybalizmu trochę jest, ale to jest jakaś totalna nisza, ewentualnie czytelnicy PPE i komentatorzy na FB (czyli dalej nisza).
Jeśli przez grę od Epica masz na myśli Paragona to przecież ludzie go lubili, po prostu nie udało im się zdobyć zainteresowania większej widowni - czy to przez marketing czy inne czynniki, to już ciężko nad grobem teraz dyskutować.
Do tego dochodzi fakt, że wszyscy znamy historię Valve i że nie boją się anulować tytułów na zaawansowanym etapie rozwoju czy należących do znanych serii, więc jeśli raz na 100 lat zdecydują się coś wydać, to mamy gdzieś w podświadomości że jeśli tego nie skasowali, to coś musi w tym być.
Ale rozumiem, jak jest strzelanka w której ludki chodzą z bronią i też są inni gracze to to jest to samo i to, że jedno się podoba a drugie nie to zwykłe fanbojstwo.