Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 13 listopada 2002, 14:38

autor: Tomasz Pyzioł

Disney wydał Treasure Planet

Do zachodnich sklepów pojechała najnowsza gra studia Disney Interactive zatytułowana Treasure Planet, zwyczajowo już promując nadciągający do kin film animowany. Warto jednak zaznaczyć, że w przeciwieństwie do wydawanych zwykle przez Disneya gier dla dzieci, z kaczorem Donaldem, zabawkami Toy Story czy Dalmatyńczykami w roli głównej, tym razem mamy do czynienia z rasową strategią czasu rzeczywistego rozgrywającą się w przestrzeni kosmicznej, podobnie jak to miało miejsce w Homeworld.

Do zachodnich sklepów pojechała najnowsza gra studia Disney Interactive zatytułowana Treasure Planet, zwyczajowo już promując nadciągający do kin film animowany. Warto jednak zaznaczyć, że w przeciwieństwie do wydawanych zwykle przez Disneya gier dla dzieci, z kaczorem Donaldem, zabawkami Toy Story czy Dalmatyńczykami w roli głównej, tym razem mamy do czynienia z rasową strategią czasu rzeczywistego rozgrywającą się w przestrzeni kosmicznej, podobnie jak to miało miejsce w Homeworld.

Zarówno film jak i gra Treasure Planet są dość luźną adaptacją klasycznej powieści awanturniczej Roberta Louisa Stevensona „Wyspa Skarbów”, przenosząc jedynie fabułę w realia science-fiction. W grze mamy więc prawdziwe osiemnastowieczne galeony „pływające” przez kosmiczne otchłanie z planety na planetę (będące właściwie zawieszonymi w próżni egzotycznymi wyspami) i tocząc bitwy z nieprzyjacielskimi okrętami. Oprócz zwykłych dział na burtach nasze okręty uzbrojone są w bardziej futurystyczną broń, jak wyrzutnie torped i szybkostrzelne działka. Przeciwnikami zaś będą nie tylko żaglowce, ale także metalowe pancerniki i niszczyciele. Treasure Island przedstawia się niezwykle ciekawie zarówno dla młodszych jak i starszych graczy, a jedynym zarzutem, jaki można jej postawić, to zbyt krótka kampania.