Esports World Cup 2024 już za nami. Oto 10 niezapomnianych momentów z mistrzostw świata w e-sporcie

Źródło fot. EWC

i

Esports World Cup 2024 jest już za nami i obfitował w pełne emocji akcje w najpopularniejszych grach na świecie. Dziś przyglądamy się bliżej 10 najlepszym momentom z tegorocznego turnieju!

Yagami wykonuje rzadki reverse-sweep w EWC: Tekken

Reverse-sweep to rzadki widok, zwłaszcza na tak dużej scenie jak Esports World Cup. Był to więc wyjątkowy moment, gdy Yagami z powodzeniem przeprowadził ten rzadki atak przeciwko Chanel w ćwierćfinale.

Mając sporą przewagę, Yagami podjął rękawicę. Nawet najmniejszy błąd mógł kosztować go powrót do domu. Zdeterminowany, by wygrać, zagrał niemal bezbłędnie, kończąc jednym z najpiękniejszych combosów Tekkena w turnieju.

Clem rozpoczyna nową erę Terran podczas EWC StarCraft 2

E-sport, jaki znamy, narodził się z gry StarCraft 2. Profesjonaliści, gracze i fani tej produkcji stanowią fundament e-sportu. Każdy mistrz StarCrafta 2 zasługuje na szacunek, w tym pierwszy w historii mistrz EWC SC2, Clem.

Podczas mistrzostw świata dał on bezprecedensowy występ, na naszych oczach redefiniując frakcję Terran na scenie międzynarodowej. W wielkim finale Clem pokonał swojego wieloletniego nemezis i najlepszego gracza na świecie, Serrala, w brutalnym finale 5-0. Zgarnął za to dla siebie nagrodę w wysokości 400 000 dolarów.

35-letni weteran FGC udowadnia, że wciąż ma w sobie to coś

Xiao Hai jest jednym z najlepszych graczy FGC w historii. Swoje umiejętności szlifował w King of Fighters i przez lata rozegrał niezliczoną liczbę profesjonalnych meczów w różnych tytułach. Niestety, nikt nie brał go na poważnie, gdy okazało się, że będzie brał udział w turnieju EWC: Street Fighter 6 – w końcu ma już 35 lat.

Podczas Esports World Cup 2024 Xiao Hai pokazał jednak, że wciąż ma to, czego potrzeba, aby zdobyć tytuł mistrza, nawet przy 10 lat młodszych przeciwnikach. Nie tylko udowodnił, że może to zrobić, ale pokazał również, że dzięki poświęceniu i wierze w siebie można zostać mistrzem w każdym wieku.

Omega Empress miażdży Gaimin Gladiators w ML:BB

Omega Empress zostały ogłoszone nowymi królowymi kobiecych rozgrywek Mobile Legends: Bang Bang po tym, jak udało im się pokonać wieloletnie liderki tego sportu, Team Vitality. Nie tylko wygrały one z Vitality, ale także zawstydziły je w wielkim finale, wygrywając mistrzostwa wynikiem 3-0.

Wcześniej tylko jedna drużyna była bliska wyeliminowania ich – Gaimin Gladiators w ćwierćfinale. W finałowej walce drużyna Omega Empress wymusiła przewagę w bazie GG, ostatecznie wygrywając serię i cały turniej. Walka ta była prawdopodobnie najważniejszym momentem podczas ich biegu po koronę ML:BB.

Team Redline przebija się na prowadzenie w EWC: ESL R1

Wyścigi symulacyjne są fajne. Czasami można zrobić w nich coś, co teoretycznie mogłoby zadziałać w prawdziwym życiu, choć zapewne byłoby zbyt niebezpieczne, destrukcyjne i kosztowne. Tak właśnie było podczas drugiego wyścigu EWC: EWL R1.

Podczas wyścigu nr. 2 ostateczny zwycięzca turnieju – Team Redline – postanowił zrobić coś niekonwencjonalnego w prawdziwym życiu, ale bardziej powszechnego w wyścigach symulacyjnych - bump draft. Polega to na tym, że samochód celowo wjeżdża w samochód znajdujący się przed nim, sprawiając, że oba samochody jadą szybciej.

Mouz Esports Benecke prowadził, a Team Redlines Job i Bennette byli pół sekundy za nim. Job złapał draft Benecke’a i bez wahania ruszył do wyprzedzania, wspomagany przez bump draft Benneta wysunął się na prowadzenie. Bardzo fajny moment podczas bardzo fajnego wydarzenia.

Najdłuższy mecz Apex Legends w historii dobiega końca

Esports World Cup: Apex Legends przeszedł do historii jako najdłuższy mecz zawodowców w historii. Ten mecz trwał zdumiewające 7 godzin i 13 gier, zanim ostatecznie wyłoniono zwycięzcę: Alliance.

Jeszcze przed rozpoczęciem wydarzenia Alliance było krytykowane. Udowodnili jednak, że wszyscy się mylili, wygrywając mecz finałowy i kwalifikując się obok 12 innych drużyn, które również zdobyły punkt meczowy.

Toronto Ultra wygrywa dogrywką w Overwatch 2

Crazy Racoons wygrało EWC OW2, ale najbardziej pamiętny moment należy do ich przeciwników w wielkim finale - Toronto Ultra.

Podczas finału Ultra poważnie przegrywało jedną z map. Zegar tykał, a bot znajdował się po złej stronie mapy. Pomimo tej sytuacji drużynie w jakiś sposób udało się odwrócić sytuację, dzięki czemu zaczęli wygrywać.

Crazy Racoons potrzebowali tylko jednej wygranej walki drużynowej i niestety nie udało im się tego osiągnąć. Ultra wygrało trzy walki z rzędu, przepychając bota aż na drugą stronę mapy, aby pozostać przy życiu. Przegrali serię, ale ich chwilowypowrót do zwycięstwa był najważniejszym wydarzeniem turnieju!

Team Falcons zdobywa koronę Ushera podczas Dota 2 Riyadh Masters

Team Falcons byli klubowymi mistrzami EWC 2024, a jedną z ich najlepszych drużyn na EWC był zespół biorący udział w rozgrywkach DOTA 2. Zajęli oni trzecie miejsce na Riyadh Masters x Esports World Cup. Być może najbardziej imponujące było ich zwycięstwo w półfinale dolnej drabinki z Tundrą, 2-0.

Najlepszy moment tego meczu i jeden z najlepszych momentów turnieju miał miejsce pod koniec tej serii. Wygrywając walkę drużynową w bazie Tundry, postanowili skupić się na celu zamiast na eliminacjach, wygrywając mecz. Niestety ostatecznie przegrali, ale już zawsze mogą cieszyć się tym zwycięskim momentem.

M0nesy pokazuje nam, dlaczego jest najlepszym graczem CS2 na świecie

G2 może i nie wygrało wielkiego finału EWC CS2 przeciwko NAVI, ale ich gracz – AWPer Monesy – wywarł spore wrażenie na scenie EWC. W szczególności, podczas pierwszej finałowej mapy, kiedy to wykonał jedno z najbardziej dynamicznych zagrań CS2, jakie widzieliśmy do tej pory w profesjonalnych zawodach.

Był w sytuacji 1v3, z bombą i AWP. Nie mając czasu na rotację, był zdeterminowany, by pchnąć B-maina na Ancienta. Dzięki tej zagrywcę zapewnił sobie zabójstwo za pomocą AWP, zanim podniósł karabin. Następny pojedynek wygrał tuż za rogiem, podkładając bombę.

Zamiast czekać, natychmiast rzucił wyzwanie ostatniemu graczowi NAVI i wygrał, zapewniając dogrywkę dla swojej drużyny.

Faker wygrywa MVP EWC League Of Legends

T1 wygrało inauguracyjne mistrzostwa EWC LOL przeciwko TES, prowadzonemu przez samego Fakera. TES zdobył pierwszą mapę wielkiego finału, więc Faker dostosował się, wracając do swojej legendarnej Ahri na drugiej mapie. Od tego momentu losy turnieju było już przesądzone. Oner, Gumayusi i Faker zdominowali kolejne trzy mapy, ostatecznie zdobywając pierwsze w historii trofeum EWC League of Legends.