FH4 robi miejsce dla Forzy Horizon 6, Assetto Corsa zachwyca, The Crew zawstydza Forzę - Motoprzegląd Drauga z okazjami na Steam Summer Sale
Po kolejnej tygodniowej przerwie w Motoprzeglądzie czekają na Was wieści liczne i ekscytujące, dotyczące gier takich jak Assetto Corsa Evo (pierwsze screeny), Forza Horizon 4 (wycofanie ze sprzedaży), Gran Turismo 7, The Crew Motorfest czy Automobilista 2 (nowe aktualizacje).
- Motookazje na Steam Summer Sale
- Assetto Corsa Evo czaruje screenami
- The Crew Motorfest daje popis fantazji
- Forza Horizon 5 wraca do rutyny
- FH4 odchodzi, FH6 nadchodzi?
- Automobilista 2 wypięknieje w v1.6
- Gran Turismo 7 wreszcie z nową trasą
- Rennsport u progu otwartej bety z DLC
- StuntGP nadal żyje dzięki Polakom
- Motokurier (GTR, BeamNG, LMU, F1)
Znów przyszło Wam czekać trzy tygodnie zamiast dwóch na nowy Motoprzegląd – tym razem przyczyną był mój wyjazd na Rajd Polski. Wszak nie mogłem przegapić pierwszej od wielu lat szansy, by zobaczyć WRC we własnym kraju (a przy okazji pośmigać po wspaniałych mazurskich szutrach)… Od razu uprzedzę, że następne wydanie też zaliczy tygodniowe opóźnienie – tj. zostanie opublikowane 28 lipca – bo wybieram się wreszcie do nowo otwartego wielkiego Muzeum Motoryzacji Wena w Oławie (a potem na walimskie serpentyny w Górach Sowich po drodze na Star Rally Poland).
Inna sprawa, że w sezonie wakacyjnym również twórcy gier pracują nieco mniej zapamiętale i mamy nieco mniej wydarzeń. Co nie oznacza, że brakuje tymże wydarzeniom wagi – bynajmniej! Z jednej strony Assetto Corsa Evo rodzi się na naszych oczach (tj. została pokazana na pierwszych screenach), z drugiej Forza Horizon 4 przechodzi na spoczynek. Są też aktualizacje – nadchodzące lub już wydane – Forzy Horizon 5, The Crew Motorfest, Gran Turismo 7 czy Automobilisty 2.
Motookazje na Steam Summer Sale
Do 11 lipca trwa letnia wyprzedaż na Steamie, dzięki której można kupić sporo gier wyścigowych w dobrych cenach. Poniżej znajdziecie listę.
W porównaniu z wiosenną promocją po raz kolejny potaniało ubiegłoroczne WRC (o 23 zł) i jest już dostępne w naprawdę atrakcyjnej ofercie. Szkoda, że EA niedawno storpedowało wysiłki Codemasters na rzecz ulepszania gry, wymuszając implementację systemu EA Anticheat – przez to tylko 47% steamowych recenzji z ostatnich 30 dni jest pozytywnych (a jeszcze parę dni temu wartość ta wynosiła ok. 40%).
Dynamicznie tanieje też The Crew Motorfest, podobnie jak Forza Motorsport, która jest sprzedawana z 50-procentowym rabatem, za 174,50 zł. To dość uczciwa cena względem tego, co gra ma do zaoferowania – choć i tak nadal bezpieczniej jest wypróbować ją w Game Passie.
Z kolei F1 24 ledwo miesiąc po premierze zostało przecenione o 40%… ale tylko w Edycji Mistrzowskiej, która jest teraz tańsza niż standardowe wydanie (sprzedawane z obniżką 10%, za 287,91 zł). Tak czy siak gra nadal kosztuje oczywiście za dużo w porównaniu z tym, co ma do zaoferowania.
Poza tym Forza Horizon 4 wciąż jest dostępna w rekordowo niskiej cenie – warto się w nią zaopatrzyć, najlepiej w edycji Ultimate ze wszystkimi dodatkami (dopłaca się za nie marne 29 zł), zanim gra zniknie ze sprzedaży w grudniu. Za to seria Need for Speed stała się, o dziwo, droższa niż na poprzedniej wyprzedaży.
- art of rally – 57,49 zł (Steam)
- Assetto Corsa – 7,19 zł (Steam)
- Assetto Corsa Competizione – 50,70 zł (Steam)
- Automobilista 2 – 71,49 zł (Steam)
- BeamNG.drive – 76,80 zł (Steam)
- Circuit Superstars – 34,99 zł (Steam)
- Dakar Desert Rally – 71,94 zł (Steam)
- DiRT Rally 2.0 - Game of the Year Edition – 35,74 zł (Steam)
- EA Sports WRC – 68,97 zł (Steam)
- F1 24 - Edycja Mistrzowska – 251,94 zł (Steam)
- Forza Horizon 4 - Ultimate Edition – 71,99 zł (Steam)
- Forza Horizon 5 – 124,95 zł (Steam)
- Forza Motorsport – 174,50 zł (Steam)
- GRID Legends – 27,99 zł (Steam)
- Heading Out – 63,92 zł (Steam)
- Heavy Duty Challenge – 69,49 zł (Steam)
- Hot Wheels Unleashed – 25,35 zł (Steam)
- Hot Wheels Unleashed 2 – 87,60 zł (Steam)
- iRacing – 15,63 zł za miesiąc lub 104,09 zł za 12 miesięcy (Steam, oferta dla nowych graczy)
- MotoGP 23 – 33,80 zł (Steam)
- MotoGP 24 – 153,30 zł (Steam)
- MX vs ATV Legends – 67,99 zł (Steam)
- Need for Speed Unbound – 41,98 zł (Steam)
- Overpass 2 – 64,74 zł (Steam)
- rFactor 2 – 69,49 zł (Steam)
- RIDE 4 – 25,35 zł (Steam)
- RIDE 5 – 77,70 zł (Steam)
- RiMS Racing – 44,99 zł (Steam)
- SnowRunner – 49,99 zł (Steam)
- The Crew 2 – 39,98 zł (Steam)
- The Crew: Motorfest – 115,96 zł (Steam)
- Trail Out – 39,59 zł (Steam)
- TT Isle of Man: Ride on the Edge 2 – 26,99 zł (Steam)
- TT Isle of Man: Ride on the Edge 3 – 92,79 zł (Steam)
- WRC Generations – 42,89 zł (Steam)
- Wreckfest – 49,99 zł (Steam)
Assetto Corsa Evo czaruje screenami
Doczekaliśmy się – wreszcie możemy zobaczyć, jak wygląda Assetto Corsa Evo, czyli zapowiedziana kilka lat temu pełnoprawna kontynuacja przebojowego symulatora, która ma zadebiutować w tym roku. Na razie pokazano ją tylko na screenach na steamowej karcie, ale te 28 obrazków wystarczyło z nawiązką, by rozbudzić ogromny apetyt. Modele pojazdów i trasy w zmiennych warunkach wyglądają ślicznie.
Wiele wskazuje na to, że studio Kunos Simulazioni szykuje się do szturmu na terytorium, które zajmują Gran Turismo i Forza. Nie, oczywiście nie idzie na kompromisy w kwestii realizmu, ale ewidentnie chce zaoferować samochody z przekroju o szerokości, jaka do tej pory była kojarzona właśnie z flagowymi seriami PlayStation i Xboxa – uwzględni nie tylko stare i nowe wozy sportowe i wyścigowe, ale też modele koncepcyjne, takie jak Hyundai N Vision 74 (widoczny na grafice u szczytu strony), którym niedawno chełpili się twórcy Forzy Horizon 5.
Spośród owych 28 screenów najbardziej intryguje mnie ten, który umieściłem poniżej. Widać na nim, co skrywa pod maską klasyczna Alfa Romeo Giulia Sprint GTA. Czyżby Kunos Simulazioni modelowało takie szczegóły, by zaoferować odpowiednik trybu ForzaVista z gier Microsoftu, pozwalającego „eksplorować” samochody i przyglądać im się z bliska? Jeśli tak, będę wniebowzięty.
Assetto Corsa Evo powinna zadebiutować we wczesnym dostępie pod koniec tego roku. Po więcej informacji odsyłam do osobnej wiadomości:
Ta część samochodu może nie rzuca na kolana szczegółowością, ale na brawa zasługuje sam fakt, że twórcy zadają sobie trud modelowania również takich „ukrytych” elementów.Źródło: Kunos Simulazioni.
The Crew Motorfest daje popis fantazji
Mówiłem to już parokrotnie, ale muszę się powtórzyć – Forza Horizon 5 nie dorasta do pięt The Crew Motorfest, jeśli chodzi o polot w rozwijaniu gry. Sądziłem, że rozpoczęty w tym tygodniu sezon czwarty będzie okresem żmudnego czekania na wielkie atrakcje zapowiedziane na listopad – z wielką wyspą rozszerzającą otwarty świat na czele. Okazało się jednak, że i tej aktualizacji studio Ivory Tower nie poskąpiło fantazji, zaskakując fajnymi pomysłami.
Dodając do gry tzw. donki i lowridery, deweloper zaprojektował zupełnie nowe, kreatywne mechaniki. Dotyczą one zwłaszcza drugiej z wymienionych kategorii tuningowanych wozów. Można bawić się do woli ich hydraulicznymi zawieszeniami, kołysząc karoseriami czy nawet podskakując, a na playliście związanej z tymi wozami uwzględniono rytmiczne minigry. Kapitalne! Donki mogą z kolei odrywać przednie koła od ziemi przy starcie oraz brać udział w specyficznej odmianie wyścigów równoległych.
Nie są to może przełomowe nowości – ale kiedy ostatnio wprowadzono coś równie fajnego do Forzy Horizon 5? …No właśnie. Ivory Tower przewidziało też małe nowe lokacje na mapie oraz kilkanaście utworów muzycznych pasujących do tematyki aktualizacji – i nawet nie uznało za stosowne głośno się tym chwalić. Playground Games za to robi wielki szum, gdy doda strój rekina albo na miesiąc rozwiesi w jakimś zakątku neonowe lampki. Ech, gdyby nie ten model jazdy…
Więcej informacji na temat czwartego sezonu w TC Motorfest – w tym pełną listę nowych samochodów – znajdziecie w osobnej wiadomości:
Forza Horizon 5 wraca do rutyny
Dwa tygodnie temu rozpoczęła się Seria 35 w Forzie Horizon 5. Skoro zapowiedź „szóstki” okazała się pieśnią dalszej przyszłości (oby nie dalszej niż przyszły rok), nie dziwi, że studio Playground Games wciąż tłoczy w pocie czoła do swojej gry nowe samochody. W tym miesiącu jest ich… pięć, osiem lub dziesięć, zależnie jak liczyć.
Źródłem niepewności jest DLC Universal Icons Car Pack – paczka pojazdów znanych z kultowych filmów. Deweloper zaszalał, żadając aż 49 zł za pięć modeli. Co gorsza, trzy z nich to dość podobne do siebie kolejne iteracje DeLoreana z Powrotu do przyszłości, a przy tym cała piątka ma już odpowiedniki w podstawowej wersji gry. Wprawdzie twórcy zadbali o ikoniczne detale, ale i tak nic dziwnego, że niejeden fan zbuntował się i zakomunikował, iż nie szarpnie się na tak wycenione DLC.
Na tym tle wyjątkowo korzystnie wypada oferta darmowych samochodów do odblokowania z Playlisty Festiwalowej (Ford Mustang Dark Horse, Ioniq 5 N, Kia EV6 GT, Porsche Taycan Cross Turismo, Toyota GR Yaris). Po pierwsze, wszystkie pięć stanowi nowość w serii Forza. Po drugie, każdy model był mniej lub bardziej pożądany przez społeczność. Po trzecie wreszcie, Playground Games zadbało w tych autach o pewne ciekawe smaczki.
Dotyczy to zwłaszcza długo oczekiwanej Toyoty GR Yaris, która pozwala przełączać się między dwoma trybami jazdy (Sport i Track), zmieniającymi głównie rozkład momentu obrotowego między przednią i tylną osią. Rad jestem, że Playground Games coraz częściej wdraża takie funkcje, już od dłuższego czasu będące standardem w wielu nowoczesnych autach.
Liczę, że któregoś dnia dostaniemy grę, w której będziemy mogli zagłębić się w konfigurację samochodu, korzystając z przycisków, dotykowych ekranów i innych pokładowych przyrządów w taki sam sposób, jak odbywa się to w rzeczywistości (zerkam z nieśmiałą nadzieją w stronę Assetto Corsy Evo – Kunos Simulazioni poniekąd już to zrobiło z wyścigówkami w ACC, animując nawet ręce kierowcy). Ależ by to było immersyjne!
A wracając jeszcze do Serii 35 w FH5 – po szczegóły na jej temat odsyłam do osobnej wiadomości:
FH4 odchodzi, FH6 nadchodzi?
Skończyło się dwuletnie oszukiwanie przeznaczenia. Forza Horizon 4 unikała oczekiwanego katowskiego topora w 2022 i w 2023, ale w 2024 roku w końcu przychodzi na nią pora – 15 grudnia zostanie wycofana ze sprzedaży i z Game Passa (spokojnie, serwery nadal będą działać).
Po 22 sierpnia zaś przestaną pojawiać się nowe Playlisty Festiwalowe… i to paradoksalnie zachęci mnie, by wrócić do gry. Wtedy bowiem skończy się rotacja tzw. „ekskluzywnych” samochodów (vel „trudnych do znalezienia”) i będzie można kupić wszystkie brakujące auta za punkty Forzathon – bez żmudnego odpalania gry co tydzień i sprawdzania, czy akurat udostępniono to, czego jeszcze nie mamy.
Więcej szczegółów na temat wygaszania wsparcia dla FH4 zamieściłem w osobnej wiadomości:
A co odejście „czwórki” ma niby wspólnego z nadejściem „szóstki”? Z biznesowego punktu widzenia wydaje się racjonalne, że wydawca wycofuje ze sprzedaży starszą odsłonę serii, by uwaga konsumentów nie była zanadto rozproszona, gdy zostanie zapowiedziana (i udostępniona w preorderze) nowsza (i droższa) odsłona. Poza tym umowy licencyjne dotyczące FH4 pewnie zostały przedłużone do końca tego roku, więc grudzień to optymalny termin, by przestać za nie płacić.
Automobilista 2 wypięknieje w v1.6
Studio Reiza pochwaliło się screenami z Automobilisty 2, na których pokazało ulepszenia graficzne nadciągające wraz z wielką aktualizacją 1.6 (zapowiadaną na lato już od marca), a także nieco nowej zawartości. Twórcy kompletnie przerabiają oświetlenie środowiskowe, a także upiększają materiały na samochodach i różne shadery. Rezultatem ma być wyraźnie naturalniejszy wygląd przy minimalnym tylko wzroście wymagań sprzętowych gry.
Jeśli zaś chodzi o świeżą zawartość, na obrazkach widać Chevroleta Corvette Z06 GT3.R oraz Orecę 07 LMP2 – oba pojazdy najpewniej zostaną zawarte w DLC Endurance Pack Pt2, które zadebiutuje wraz z aktualizacją. Pokazano też po raz kolejny tor Road Atlanta – jeden z trzech umieszczonych w drugim dodatku wydawanym w tym samym czasie: IMSA Track Pack.
Poniżej zamieściłem jeden z ośmiu wspomnianych screenów, pozostałe zobaczycie w pierwszym i drugim poście opublikowanym w serwisie X. Po więcej informacji o nowościach, które nadejdą z wersją 1.6, odsyłam do swojej wcześniejszej wiadomości.
Corvette Z06 GT3.R to świeżynka, która na prawdziwych torach ściga się dopiero od bieżącego sezonu, a growy debiut zaliczyła raptem miesiąc temu w iRacing.Źródło: Reiza Studios.
Jeśli chcecie nadrobić – bądź przypomnieć sobie – poprzednie Motoprzeglądy, zapraszam Was tutaj. Pod linkiem znajdziecie chronologiczną listę tekstów.
Gran Turismo 7 wreszcie z nową trasą
Pisałem o tym w osobnej wiadomości zaledwie dzisiaj rano, więc powtórzę tylko skrót informacji: 25 lipca Gran Turismo 7 otrzyma dużą aktualizację 1.49, w której znajdą się stara-nowa trasa Eiger Nordwand, sześć samochodów, zagadkowa „nowa fizyka” i garść innych atrakcji.
Od siebie dodam tutaj, że bardzo rad jestem z lokacji wybranej przez Polyphony Digital do przywrócenia – wciąż pamiętam ogromne wrażenie, jakie zrobiła na mnie, gdy zobaczyłem ją na pierwszych screenach z Gran Turismo HD Concept prawie 20 lat temu. Myślałem sobie wtedy: „Oto gry sięgnęły granicy fotorealizmu!”. Oczywiście trochę się ta myśl zestarzała przez kolejne dwie dekady… choć tak naprawdę twórcy i Gran Turismo, i Forzy poniekąd nadal korzystają z przygotowanych wtedy modeli samochodów, więc od tamtych czasów nie zaszły aż tak wielkie zmiany technologiczne.
A propos modeli samochodów pamiętających PlayStation 3 – Polyphony Digital w aktualizacji 1.49 przywróci dwa takie okazy z Gran Turismo 6: Ferrari 430 Scuderia ’07 i Lamborghini Gallardo LP 560-4 ’08 (rzecz jasna nie bez podciągnięcia ich do jakości 4K). Jest też Subaru Impreza Rally Car ’98 – to już trzeci wariant pierwszej generacji Imprezy w GT7 – ale ten akurat wóz powstał od podstaw, bo wcześniej nie miał wnętrza, a jego zewnętrzna szczegółowość była na poziomie PS2.
Ogółem samochody dodawane w aktualizacji też są ciekawe, choć chyba nie tak bardzo jak te sprzed miesiąca. Po pełną listę i inne szczegóły odsyłam do wspomnianej osobnej wiadomości:
Rennsport u progu otwartej bety z DLC
Jeśli ciekawi Was, czym tak naprawdę jest Rennsport, ale przez ostatnie kilkanaście miesięcy nie załapaliście się na klucz i zaproszenie do testowania gry, już za kilka dni będziecie mogli wypróbować ją bez trudu. 10 lipca rozpocznie się otwarta beta, która będzie dostępna poprzez Epic Games Store (uprzedzając pytania: z biegiem czasu tytuł trafi też na Steama – może na start wczesnego dostępu za kilka miesięcy).
Równocześnie pojawi się aktualizacja 1.9.0 z nową zawartością. Do gry trafią dwa auta klasy GT4 (zamiast zapowiadanych czterech): Audi R8 LMS i BMW M4 (G82) – to pierwsi przedstawiciele tej kategorii w grze. Update zapewni też „natywne” wsparcie dla gogli VR. Twórcy zastrzegają, że czeka ich jeszcze sporo pracy nad tą funkcją – życia zapewne nie ułatwia im fakt, iż Rennsport działa na silniku Unreal, który niespecjalnie lubi się z wirtualną rzeczywistością…
Ponadto aktualizacja wprowadzi rozbudowany, dwutorowy system progresji. Do obecnych ratingów umiejętności i bezpieczeństwa używanych w sieciowych wyścigach (które teraz zostaną podzielone na bardziej przejrzyste rangi) dołączą poziomy kierowcy, rosnące wraz z gromadzeniem punktów doświadczenia za udział we wszelkich aktywnościach i rozmaite osiągnięcia (w przyszłości dojdą do tego nagrody do odblokowywania). Poza tym na torach Daytona i Monza zobaczymy cykl dobowy, a sterowanie zostanie dostosowane z myślą o użytkownikach padów.
Jednak obok darmowych nowości wraz ze startem otwartej bety pojawi się nieuchronna płatna zawartość, zamknięta w tzw. pakietach założycielskich. Founder’s Packi będą podzielone na trzy progi – złoty za 19,99 euro (ok. 86 zł) da Wam dostęp do toru Nurburgring Nordschleife i karnet na jeden z płatnych pojazdów, które pojawią się w przyszłości. Za kosztujący dwa razy tyle (ok. 172 zł) pakiet platynowy dostaniecie również samochód Porsche 911 GT3 R Rennsport. Jest jeszcze pakiet diamentowy za 69,99 euro (ok. 300 zł), ale najciekawsze, co w nim zawarto, to animowane malowania aut.
Oprócz tego studio Competition Company zdradziło, nad czym obecnie pracuje. W najbliższej przyszłości – tj. przypuszczalnie na przełomie III i IV kwartału – dostaniemy opóźnione auta marki McLaren (po jednym modelu GT3 i GT4), które wcześniej zapowiedziano na II kwartał. Wkrótce powinniśmy też zostać zaproszeni do testowania otwartych ustawień aut.
Ponadto z myślą o nabywcach Founder’s Packów powstaje fikcyjna trasa w kształcie litery R – zostanie udostępniona za darmo, ale osoby, które wesprą grę pieniędzmi, znajdą na niej swoje imiona. No i rozpoczęto eksperymenty ze zmiennymi warunkami pogodowymi i przeciwnikami kontrolowanymi przez sztuczną inteligencję, lecz wydaje się, że te funkcje – zwłaszcza druga z wymienionych – są pieśną dalszej przyszłości.
StuntGP nadal żyje dzięki Polakom
Gdy w ubiegłym tygodniu napisaliśmy o grze Volt Recharge, stanowiącej w założeniu reinkarnację kultowego Re-Volta, w komentarzach pytaliście: „A co ze Stunt GP?”. Tak się składa, że Wasze pytania zobaczyli polscy moderzy, którzy mają na nie interesującą odpowiedź. Jeden z nich, Michał „Misiecon” Dolatowski, przysłał nam wiadomość zawierającą zestawienie projektów związanych z tą kultową grą (dziękujemy!). Oto co ciekawsze z nich:
- Stunt GP Remastered – „Viatrufka w kilka miesięcy stworzył działającego klona, który próbuje odzwierciedlić oryginał. Posiada klasyczne tekstury/cienie etc., ale także funkcjonujący multiplayer, edytor tras czy inne dodatkowe funkcje, których zabrakło w oficjalnym wydaniu”;
- Unreal_StuntGP autorstwa Raia – „nieoficjalny reboot zasilany na Unreal Engine 5. […] celuje w osiągnięcie efektu Stunt GP 2 (albo przynajmniej pokazuje, jak wyglądałoby SGP, gdyby miało premierę kilka lat później)”;
- Trackmania x Stunt GP – Misiecon podjął się „wyzwania rekreacji wszystkich tras w Trackmanii”;
- Halamix2 stworzył narzędzia moderskie działające na zasadach wstecznej inżynierii; „napisał kilka programów, które umożliwiają dekompilację, modyfikację kodu etc.”.
Co ciekawe, polscy fani dotarli nawet do osób, które pracowały w studiu Team17 w 2001 roku i brały udział w tworzeniu StuntGP – mają nadzieję, że dostaną od nich części kodu gry lub inne materiały z nią związane.
Motokurier (GTR, BeamNG, LMU, F1)
- GTRevival zmienia tytuł – ale jeszcze nie wiadomo na jaki. Serwis OverTake.gg dowiedział się tego od samego studia Straight4, lecz deweloper poskąpił szczegółów. Oficjalny komunikat w tej sprawie ma pojawić się w połowie lipca. Poznamy też wtedy nowego wydawcę (gry jednak nie wprowadzi na rynek Plaion) i, być może, silnik (Ian Bell zakomunikował porzucenie Unreal Engine kilka tygodni temu).
- Deweloper BeamNG.drive każe nam uzbroić się w cierpliwość w oczekiwaniu na kolejną aktualizację gry. W dodatku szef projektu Thomas Fischer na oficjalnym forum uprzedził, że wersja 0.33 nie wprowadzi dużo zawartości, bo obecnie trwają prace „w tle”, które mają położyć fundament pod przyszłe nowości. „Przez lata zajęliśmy się wszystkimi łatwymi problemami, teraz zostały tylko te trudne”, wyjaśnił twórca.
- Le Mans Ultimate dostanie pod koniec lipca pierwsze płatne DLC (spośród czterech zapowiedzianych), w którym znajdą się tor Imola i nieokreślone jeszcze samochody. Być może jednym z nich będzie Alpine A424 (startujące w klasie Hypercar w mistrzostwach WEC od bieżącego sezonu), zważywszy teaser wrzucony niedawno do sieci.
- F1 24 jest w dalszym ciągu naprawiane aktualizacjami. Wersja 1.5 wypuszczona pod koniec czerwca m.in. poprawiła system ERS, by gracze i AI mogli efektywniej z niego korzystać, a także zwiększyła stabilność gry. Z kolei jutro zostanie wypuszczony update 1.6, który przede wszystkim „wyważy średnie ustawienie kontroli trakcji” oraz spowoduje, że bolidy będą bardziej traciły stabilność, przejeżdżając po tarce. Ponadto trwa pierwszy sezon, skupiony na Charlesie Leclercu i zespole Aston Martin.
- F1 Manager 2024 został zaprezentowany na kolejnych dwóch filmach. Pierwszy poświęcono nowości w postaci mentalności kierowców i innych osób, z którymi mamy do czynienia, kierując zespołem Formuły 1. Drugi zaś dotyczy „nawigowania wśród wyzwań”. Ponadto ogłoszono, że gra zadebiutuje 23 lipca nie tylko na PC, PS5, XSX/S, PS4 i XOne, ale również na Switchu.
- Old School Rally ma datę premiery – 19 lipca rozpocznie się wczesny dostęp na Steamie, na starcie którego gra zaoferuje pewne ulepszenia względem niedawnej wersji demo, np. regulację czułości sterowania i wsparcie dla kierownic. Więcej szczegółów znajdziecie w osobnej wiadomości.
- #DRIVE Rally również jest szykowane do debiutu we wczesnym dostępie (na PC), choć nastąpi to później – jesienią. Polskie studio Pixel Perfect Dude niedawno przypomniało o swoim dziele, publikując nowy zwiastun rozgrywki, który zawiera przegląd najważniejszych elementów gry (pod linkiem powyżej).
- JDM: Japanese Drift Master 18 lipca doczeka się rozbudowanej wersji demo pt. Rise of the Scorpion. Polskie studio Gaming Factory przypomniało o tym poprzez nowy teaser trailer, na którym pokazano pierwszy licencjonowany samochód marki Subaru – model BRZ pierwszej generacji.
- Twórcy Hot Lap Racing ujawnili pełną listę samochodów na filmie (poniżej). Jak się okazuje, jest tu niejeden model wyraźnie wzorowany na prawdziwym, ale pozbawiony licencji, np. Ferrari 330, Ford GT40 czy Lancia Delta. Tym niemniej przeważają w pełni autentyczne auta (reprezentujące głównie francuskie marki) i nie brakuje ciekawostek, jak Opel Calibra DTM, Renault Laguna BTCC czy wyścigowy Citroen AX. Gra zadebiutuje 16 lipca na PC i Switchu.
- Monster Jam Showdown również ma nowy zwiastun, tym razem skupiony na wyścigach monster trucków w terenie. To bodaj pierwsza okazja, by przyjrzeć się bliżej modelowi jazdy w tej grze. Jej premiera nastąpi 29 sierpnia na PC, PS5, XSX/S, PS4, XOne i Switchu.
- Twórca serii Super Woden GP zapowiedział jej rajdowy spin-off o nazwie Super Woden: Rally Edge. Na razie nie zdradził żadnych dodatkowych informacji o grze – pokazał jedynie garść screenów i kilka krótkich fragmentów gameplayu (pierwszy, drugi, trzeci, czwarty), na których widać przede wszystkim, że widok izometryczny zostanie zmieniony na kamerę pościgową w kilku wariantach (zawieszoną blisko za autem lub wysoko, na podobieństwo art of rally).