autor: Matthew Buckley
Grałem w Astro Bota - platformówka z uroczym robocikiem to czysta radość nie tylko dla fanów PlayStation
Astro Bot, czyli platformówka 3D z uroczym robocikiem w roli głównej, okazała się być jedną z najlepszych gier w jakie miałem przyjemność zagrać na Summer Game Fest.
Astro Bot od dawna jest cichym bohaterem PlayStation. Każde PS5 ma fabrycznie zainstalowaną grę Astro’s Playroom, a Astro Bot: Rescue Mission to jeden z najlepiej ocenianych tytułów na PSVR. Obie te produkcje były swego rodzaju celebracją sprzętu Sony, w szczególności możliwości kontrolerów Dual Sense i DualShock 4. A teraz uroczy robot w końcu zajmuje centralną pozycję w Astro Bocie, platformówce 3D, która ukaże się na PS5 we wrześniu tego roku. Dzięki firmie Sony i zespołowi Asobi mogłem wypróbować tę grę podczas Summer Game Festu.
Chociaż demo nie pozwoliło mi zobaczyć wszystkiego, co Astro Bot ma do zaoferowania, i tak mogłem się przekonać, że jest to pełnowymiarowa gra. Do odkrycia czeka tu co najmniej kilka światów, a w każdym z nich kilkanaście poziomów. Astro podróżuje między owymi światami i poziomami na pokładzie kontrolera PlayStation, który zmienia się w statek kosmiczny. Gdy przechylimy trzymany w dłoniach pad, nasz wehikuł wykona skręt.
Miałem okazję przemierzyć trzy lokacje – w każdej znajdowało się siedem botów, które należało uratować. Obok zwykłych robocików są tu oczywiście boty stylizowane na kultowe postacie występujące w grach Sony. Ja natknąłem się na mechaniczne wersje Ratcheta i Rivet z Ratchet & Clank: Rift Apart i PaRappy z PaRappa the Rapper. Na tym poprzestanę, aby nie zdradzić zbyt wiele, niemniej na pewno dostrze��ecie tu mnóstwo nawiązań do kultowych tytułów.
Astro Bot to czysta radość od początku do końca. Poziomy wręcz tętnią życiem i widać, że deweloperzy przyłożyli ogromną wagę do każdego szczegółu. Choć w grze mogłem spędzić niewiele czasu, nie sposób było nie zauważyć, jak wiele ciekawej zawartości przygotowano – etapów platformowych, łamigłówek i różnych umiejętności specjalnych zdobywanych na każdym etapie.
Wszystkie materiały pochodzą bezpośrednio z gry na PS5.Astro Bot, Sony Interactive Entertainment, 2024.
Nie udało mi się przejść przez całe demo bez szwanku, z czego nie jestem dumny. Spadałem z krawędzi platform, byłem rażony prądem i miażdżony. Chociaż nie jestem mistrzem platformówek 3D, mogę z przekonaniem powiedzieć, że Astro Bot chowa w zanadrzu kilka ciekawych wyzwań nawet dla bardziej doświadczonych graczy. Nowa produkcja ze stajni Sony wydaje się doskonałą propozycją dla całej rodziny, jak również po prostu świetną platformówką 3D – być może gotową stanąć w szranki z hitami gatunku. Ostatecznie jednak było to tylko krótkie demo, więc z pełną oceną wypada poczekać.
Jeśli jesteście fanami trójwymiarowych platformerów, niewątpliwie jest to tytuł, który warto mieć na radarze. A jeśli od dawna jesteście sympatykami PlayStation, również czeka Was gratka, ponieważ wygląda na to, że Astro Bot to w pewnym sensie hołd złożony wszystkiemu, co związane z tym sprzętem. Osobiście nie mogę się doczekać, aby pograć w Astro Bota więcej, kiedy już zostanie wydany – 5 września 2024 roku (będzie dostępny wyłącznie na PS5).
Graliście w jakieś inne gry z Astro Botem w roli głównej? Jakie postacie z tytułów na PlayStation macie nadzieję zobaczyć w nowej produkcji Sony? Dajcie znać w komentarzach!