Microsoft szykuje kontrowersyjną funkcję Windowsa 11. AI będzie skanować pliki audio i wideo zapisane na komputerze
Microsoft szykuje kolejną kontrowersyjną funkcję dla Windowsa 11. Wykorzystujący sztuczną inteligencję system ma skanować wszystkie media zapisane na komputerze, pomagając w ten sposób w ich wyszukiwaniu.
Microsoft rozpoczął 2024 rok jedną z bardziej niechcianych zmian, jaką było wprowadzenie reklam do Windowsa 11. Firma może go również zakończyć kontrowersją, mianowicie za sprawą funkcji, która domyślnie będzie skanowała komputer użytkownika, żeby dokonać transkrypcji każdego zapisanego pliku wideo lub dźwiękowego. To wszystko w imię łatwiejszego wyszukiwania mediów na komputerze (vide Tom’s Hardware).
Windows 11 przeskanuje Twoje nagrania, żebyś mógł je łatwiej znaleźć
W wersji testowej Windowsa 11 o numerze 27695 miała pojawić się nowa funkcja. Tak zwane „intelligent media search” wykorzystuje możliwości sztucznej inteligencji, żeby użytkownik mógł w łatwiejszy sposób wyszukiwać zapisane na komputerze nagrania wideo lub materiały dźwiękowe. System przeskanuje zapisaną zawartość i dokona transkrypcji.
Jeśli użytkownik Windowsa 11 będzie pamiętać, że w poszukiwanym nagraniu padają konkretne słowa, to wpisze je do wyszukiwarki systemowej, żeby na tej podstawie znaleziony został odpowiedni plik. W teorii funkcja brzmi przydatnie, ale tylko w sytuacji, jeśli nie porządkujemy swoich plików w żaden sposób i nie wiemy, gdzie trafiają nasze materiały audio i wideo.
Najbardziej kontrowersyjny jest fakt, że Windows 11 będzie skanował wszystkie pliki, które zapisujemy. W podobnej formie działa Recall Microsoftu, który także ma trafić do systemu, ale wspomniany program służy do skanowania obrazów zapisanych na komputerze. Negatywny odzew doprowadził do przesunięcia premiery aplikacji, ale ta i tak ma trafić do systemu, a wyłączenie jej nie będzie możliwe.
Recall ma być dostępny wyłącznie na komputerach kompatybilnych z AI Copilot+. Natomiast nie wiadomo, czy to samo będzie tyczyło się funkcji „intelligent media search”. Działania Microsoftu mogą jednak doprowadzić do kolejnej fali odejść użytkowników Windowsa 11 i powrotu do Windowsa 10.