Pracownicy Steam zarabiali dla Valve więcej pieniędzy niż ci zatrudniani przez Facebook, Microsoft czy Apple dla swoich firm
Według ujawnionej korespondencji e-mailowej pracowników Valve z 2018 roku, firma działająca w branży gier miała generować większe zarobki w przeliczeniu na jednego pracownika niż molochy pokroju Facebooka czy Apple.
Do niezwykle ciekawych informacji na temat sytuacji finansowej firmy Valve sprzed sześciu lat dotarli dziennikarze biuletynu TheGameDiscoverCo. Po przeanalizowaniu dokumentów związanych z zapoczątkowaną w 2021 roku batalią sądową ze studiem Wolfire Games, doszli oni do wniosku, że w 2018 r. prowadzący Steama gigant branży gamingowej mógł pochwalić się nie lada wynikami.
- Według wewnętrznego badania, Valve miało wówczas wygenerować wyższy przychód w przeliczeniu na jednego pracownika niż takie firmy, jak Amazon, Facebook, Apple czy Microsoft.
- Tym samym koncern, którego twarzą jest Gabe Newell, był w owym czasie jednym z najlepiej prosperujących w całej branży technologicznej (jeśli nie najlepiej prosperującym).
- Według szacunków, Valve zarabiało więcej niż 780 tys. dolarów w przeliczeniu na jednego pracownika, wyprzedzając pod tym względem Facebooka i deklasując m.in. Apple (476 tys. dolarów) oraz Netflixa (233 tys. dolarów).
Przytoczone powyżej dane pochodzą z korespondencji mailowej pracowników Valve, która została ujawniona w związku z pozwem, jaki twórcom Steama wytoczyło produkujące tytuły indie studio Wolfire Games. W 2021 r. ów deweloper oskarżył firmę Gabe’a Newella o praktyki monopolowe w związku z problematyczną 30-procentową prowizją (która zresztą była przedmiotem żarliwej korespondencji pomiędzy Valve i Epic Games), jaka pobierana jest przy sprzedaży gier na platformie Steam. Co ciekawe, sprawa ta wciąż nie znalazła swojego finału.
Biorąc jednak pod uwagę niedawny rekord aktywności graczy na Steamie, coś mi mówi, że Valve wciąż może być jedną z najefektywniej działających firm technologicznych na świecie.