Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 3 maja 2024, 10:10

Starożytny city builder z ręcznie rysowaną grafiką w stylu Caesar 3. Tlatoani można sprawdzić za darmo

Tlatoani to aztecki city builder z ręcznie malowaną grafiką 2D, czerpiący z takich produkcji jak Banished czy Children of the Nile. Gra w wersji alfa dostępna jest do pobrania za darmo.

Źródło fot. Bellwood Studios
i

Jeżeli po ostatnio wydanym Manor Lords nadal mało Wam gier o budowaniu miasta, to przychodzimy z kolejną propozycją. Niedawno na Steamie w bezpłatnej wersji alfa zadebiutowało Tlatoani. W grze wcielamy się we władcę Azteków, którego zadaniem jest przekształcenie małej osady w wielką metropolię.

Na pierwszy rzut oka gra może przypominać Pharaoh albo Caesar 3, lecz sami twórcy bardziej przyrównują ją do Banished czy Children of the Nile. Wszyscy obywatele posiadają własną sztuczną inteligencję, dzięki czemu sami dostosowują się do zapotrzebowań, a rozwój odbywa się tu szybciej niż w podobnych produkcjach. Wyzwania wynikają natomiast z ograniczonego miejsca, mechaniki symetrii, odpowiedniego ulokowania budynków itp.

Naszym ostatecznym celem jest połączenie poczucia intymności i osobistej więzi, jakie można uzyskać z „village-buildera” z poczuciem wielkości i skali, które można zobaczyć w historycznej grze o budowaniu miasta oraz dodanie do tego na koniec lekkiej symulacji szlacheckiej polityki z Crusader Kings, chociaż do tego jeszcze daleka droga.

Na tę chwilę wersja alfa zawiera 6 misji – 3 służące do nauki i 3 główne. Poza nimi dostępny jest także generator losowych map oraz tzw. tryb „Boga”, w którym jak się domyślam, możemy budować bez żadnych ograniczeń. Zabawę urozmaicą nam różne katastrofy takie jak pożary czy powodzie, cykl dnia i nocy oraz wczesna wersja systemu wojskowego, a wszystko to ukazane zostało poprzez ręcznie rysowaną grafikę 2D.

Tlatoani możecie przetestować za darmo na Steamie. Gra dostępna jest tylko w języku angielskim.

Marcin Bukowski

Marcin Bukowski

Absolwent Elektroniki i Telekomunikacji na Politechnice Gdańskiej, który postanowił poświęcić swoje życie grom wideo. W czasach dzieciństwa gubił się w Górniczej Dolinie oraz „wbijał golda” w League of Legends. Dwadzieścia lat później gry nadal bawią go tak samo. Dziś za ulubione tytuły uważa Persony oraz produkcje typu soulslike od From Software. Stroni od konsol, a wyjątkowe miejsce w jego sercu zajmuje PC. Po godzinach hobbystycznie działa jako tłumacz, tworzy swoją pierwszą grę bądź spędza czas na oglądaniu filmów i seriali (głównie tych animowanych).

więcej