autor: Zuzanna Domeradzka
Ubisoft podał, w jakim okresie można spodziewać się premiery Assassin’s Creed Red
W nowym raporcie finansowym Ubisoftu zawarto okno premierowe Assassin’s Creed: Red, w które celuje firma. Wspomniano też o debiucie Star Wars: Outlaws.
O nowej odsłonie serii Assassin’s Creed o tytule kodowym Red wiemy na razie bardzo niewiele. Wcześniejsze wiarygodne doniesienia sugerowały, że premiera gry nastąpi w listopadzie 2024 roku, a najnowszy raport finansowy Ubisoftu może (choć nie musi) potwierdzać ten termin. Firma planuje debiut „Asasyna” osadzonego w feudalnej Japonii w 2025 roku fiskalnym. Gra ukaże się więc w okresie od 1 kwietnia 2024 r. do 31 marca 2025 r.
Ubisoft zwykł wypuszczać „duże” gry z cyklu o skrytobójcach jesienią – w przeszłości najczęściej ukazywały się one w październiku lub listopadzie. Tym razem może być jednak inaczej, gdyż firma podała, że AC: Red może wyjść nawet w pierwszych miesiącach 2025 r.
W raporcie wspomniano również o trzecioosobowym Star Wars: Outlaws. Chociaż wciąż nie wiemy, kiedy dokładnie ta gra się ukaże, to ma ona zadebiutować przed Assassin’s Creed: Red, w 2024 roku. Według plotek plany Ubisoftu zakładają jej debiut w maju tego roku, ale nie można wykluczyć opóźnienia (np. do jesieni, skoro AC: Red ma wyjść później). Ubisoft wiąże duże nadzieje z tym gwiezdnowojennym tytułem i opisuje go jako „kamień milowy w branży”.
[...] przygotowujemy bardzo obiecującą ofertę na 2025 rok fiskalny, w którą wchodzi nadchodząca premiera Star: Wars: Outlaws w 2024 roku, która powinna być kamieniem milowym w branży gier wideo, szczególnie biorąc pod uwagę urok tej legendarnej marki, mającej zostać po raz pierwszy przeniesionej do otwartego świata.
Jak radzi sobie Ubisoft?
Ponadto w raporcie przedstawiono wyniki finansowe firmy za trzeci kwartał roku fiskalnego 2023–2024.
- Przychód (z gier, DLC, subskrypcji Ubisoftu itp.) za ten okres wyniósł 626,2 mln euro, co jest wynikiem wyższym niż ten, który zakładały prognozy Ubisoftu (610 mln euro).
- W ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy obecnego roku fiskalnego całkowity przychód firmy wyniósł 1,442 mld euro – jest to wynik gorszy o 4,1% rok do roku.
Yves Guillemot, współzałożyciel i szef Ubisoftu, wspomina o tym, że był to solidny kwartał pod względem zarobków dla koncernu, głównie dzięki uzyskanemu przychodowi, który przekroczył oczekiwania. Guillemot zaznacza przy tym, że wysoki wynik finansowy firma zawdzięcza debiutom Assassin’s Creed: Mirage oraz Avatar: Frontiers of Pandora, chociaż w tym okresie dobrze radziło sobie również wydane we wrześniu The Crew: Motorfest oraz starsze tytuły.
Firma nie chce inwestować w produkcje na VR
W związku z opublikowaniem omawianego raportu Ubisoft zorganizował konferencję, na której chętni mogli zadawać różne pytania. Odpowiedź na jedno z nich wydaje się niezwykle interesująca – Yves Guillemot stwierdził, że firma jest zawiedziona sprzedażą Assassin’s Creed: Nexus, który ukazał się w listopadzie na urządzeniach wirtualnej rzeczywistości (via VGC).
Poszło całkiem w porządku [sprzedaż AC: Nexus – dop. red.], ale myśleliśmy, że rozejdzie się więcej [egzemplarzy], więc na ten moment nie zwiększamy inwestycji w VR [...]. Nadal będziemy mieć oko na sektor VR, ale nie zamierzamy w niego inwestować zbyt wiele, dopóki się nie rozwinie.
Ciekawostką jest również to, że zapytany, dlaczego Skull and Bones nie zadebiutuje jako gra free-to-play, szef Ubisoftu odpowiedział, iż ta pozycja powinna być wypuszczona w cenie 70 dolarów (tyle kosztuje standardowa edycja produkcji) ze względu na jej skalę oraz ambitne plany rozwoju.
Jak wiemy, w 2025 r. na rynku ukaże się wyczekiwane GTA VI. Guillemot sądzi, że premiera tej gry nie wpłynie negatywnie na produkcje Ubisoftu, które ukażą się w przyszłym roku. Ba, sądzi, iż taki duży debiut napędzi branżę:
To, co widzieliśmy w przeszłości, to fakt, że za każdym razem, gdy miejsce ma premiera dużej gry pokroju GTA, coraz więcej graczy wraca do branży, a to również pomaga sprzedaży innych produkcji.