Valve wyjaśnia brak Half-Life 2: Episode 3
Half-Life 2: Episode 3 to tytuł, który przeszedł do historii, mimo że nigdy się nie ukazał. Po 12 latach czekania poznaliśmy powody, przez które nie zobaczyliśmy zakończenia przygód Gordona Freemana. Jak się okazuje, decyzja o zaprzestaniu prac nad tytułem była złożona i wynikała z takich rzeczy, jak kryzys twórczy oraz skupienie się na pracach nad silnikiem Source 2.
W skrócie
- Poznaliśmy powody, przez które Half-Life 2: Episode 3 nigdy się nie ukazał;
- wśród przyczyn takiego stanu rzeczy wyróżnić można kryzys twórczy oraz prace prowadzone nad silnikiem Source 2;
- według Gabe’a Newella seria Half-Life służy do prezentowania nowych technologii.
Jednym z najsłynniejszych cliffhangerów w historii gier komputerowych jest niezaprzeczalnie zakończenie Half-Life 2: Episode 2. Przerwanie historii Gordona Freemana odbiło się szerokim echem wśród społeczności, a hasło „Half-Life 3 Confirmed” stało się popularnym memem. Wczoraj na rynek trafiła kolejna odsłona cyklu o podtytule Alyx. W związku z tym pojawiają się kolejne informacje związane z serią, wśród których znajdziemy między innymi powody, przez które Episode 3 nigdy się nie ukazał.
W obszernym artykule, który ukazał się na łamach serwisu IGN, opisano przyczyny, które spowodowały ten stan rzeczy. Wynika z niego, że decyzja o zaprzestaniu prac nad Half-Life 2: Episode 3 była podyktowana wieloma czynnikami, takimi jak kryzys twórczy oraz skupienie się na pracach nad silnikiem Source 2.
Jednym z powodów były wygórowane ambicje związane z tytułem. Valve opracowywało Half-Life 2 równocześnie z silnikiem Source. Tytuł powstawał zatem w oparciu o nowe technologie, jednocześnie testując ich możliwości. W rezultacie gra powstawała sześć długich lat. Dlatego też zdecydowano się wprowadzić system epizodów, który miał zapewnić dostęp do mniejszych fragmentów opowieści w rocznych odstępach. Jak wspomina Dario Casali, wieloletni pracownik Valve:
Po sześciu latach pracy nad Half-Life 2 zdecydowaliśmy, że nie chcemy dłużej działać w ten sposób. Dlatego zaczęliśmy robić odcinki, przy których myśleliśmy: „Mamy teraz stabilną technologię. Rozumiemy postacie, historię i mamy większość mechanik. Po prostu podzielmy to na małe kawałki, a następnie wypuszczajmy częściej.”
Ostatecznie taki plan nie sprawdził się tak dobrze, jak zakładano. Twórcy, chcąc opracować jak najlepszy tytuł, coraz bardziej go rozbudowywali (sprawiło to, że epizody przypominają bardziej pełnoprawne gry), co wydłużało proces produkcji. Po premierze Episode 2 osoby odpowiedzialne za rozwój gry zaczęły analizować, w jakim kierunku projekt powinien pójść. Niestety, jak widać, po dziś dzień twórcy nie wymyślili, co dalej z historią Gordona Freemana.
Innym powodem, który przyczynił się do wstrzymania prac nad Half-Life 2: Episode 3, był rozwój Source 2. Pracownicy Valve nie chcieli kolejny raz zajmować się obiema rzeczami naraz. Ostatecznie pełna wersja silnika zadebiutowała w 2015 roku. Dokładnie w tym samym roku Jeep Barnett – programista dewelopera – przyznał w wywiadzie dla Kotaku, że firma eksperymentuje z grą VR osadzoną w uniwersum Half-Life. Można więc śmiało przypuszczać, że projekt ten z czasem wyewoluował w Half-Life: Alyx.
Dario Casali zdradził również, że na początku dekady Valve pracowało nad produkcjami takimi jak dobrze znane nam DOTA 2 oraz CS:GO. Wśród nich były również projekty osadzone w uniwersum Half-Life. Nigdy jednak nie uznano ich za wystarczająco dobre, by mogły ujrzeć światło dzienne.
Wysokie wymagania wobec serii ma również Gabe Newell. W wypowiedzi, która padła podczas wywiadu udzielonego serwisowi IGN, współzałożyciel Valve przyznaje, że seria Half-Life jest używana do prezentacji nowych technologii. Gry z cyklu mają więc być w jakimś stopniu przełomowe. Politykę tę potwierdza robiące użytek z VR Half Life: Alyx. Tytuł spotkał się z bardzo ciepłym odbiorem, a recenzenci wskazują, że produkcja oferuje jakość, jakiej do tej pory nie było w grach bazujących na wirtualnej rzeczywistości.
Czy po tylu zawirowaniach doczekamy się jeszcze Half-Life 2: Episode 3? Twórcy zapowiadają, że seria będzie rozwijana. Możliwe więc, że kiedyś zobaczymy tę produkcję na sklepowych półkach.