Więcej o gwiazdach przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Kaja Paschalska zadebiutowała na szklanym ekranie w serialu "Klan" w 1997 roku, kiedy miała zaledwie 11 lat. Teraz jest już świadomą i dojrzałą kobietą. Gwiazda 25 lutego 2022 roku skończy 36 lat. W związku z tym podzieliła się z fanami przemyśleniami na temat upływającego czasu oraz samoakceptacji.
Aktorka zamieściła na Instagramie osobisty post. Tym razem aktorka pozwoliła sobie na odrobinę prywaty.
Raz na jakiś czas lubię zadbać o siebie profesjonalnie. Chodzę do wspaniałego fryzjera, na pedicure, czasem jakiś zabieg (...). Lubię ładnie się ubrać, obwiesić biżuterią i czasem porywa mnie fala konsumpcjonizmu, który mami wizją - kup to, a twoje życie będzie lepsze/pełniejsze/piękniejsze - napisała.
Paschalska nie ukrywa, że jest kobietą świadomą swojej urody. Natomiast wraz z wiekiem nauczyła się patrzeć z dystansem na to, że nie jest idealna. Zrozumiała też, że nie musi być perfekcyjna:
Podobam się w sobie w makijażu, używam filtrów na Instagramie. Ale bez tego wszystkiego też jest spoko. (...) Uczę się odbierać presję bycia "lepszą" - zewnętrzną i wewnętrzną - z przymrużeniem oka i nie wyrzucać sobie, że w danej chwili dbając o jedno, zaniedbuję drugie i odwrotnie - podkreśliła.
Fanom spodobało się wyznanie aktorki. Pod postem pojawiło się wiele pozytywnych komentarzy.
Chwała ci za to! Naturalne piękno.
Ależ mi ten post był potrzebny!
Vivat piękno zestawione z dystansem do siebie, mądrość ożeniona z pokorą - czytamy.
Co myślicie o przemyśleniach aktorki? Zgadzacie się z jej podejściem?