Bądź na bieżąco. Więcej o gwiazdach z Polski i świata przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Doda niejednokrotnie udowadniała, że ma wielkie serce. Jakiś czas temu zapowiedziała rozbieraną sesję, a zebrane pieniądze chciała przekazać na leczenie chłopca, który traci wzrok. Tym razem nie przeszła obojętnie obok losu jednej z wiernych fanek, którą czeka ciężka operacja.
Nie od dziś wiadomo, że artystka ma grono wiernych fanów, którzy stoją za nią murem. W wywiadzie z Krzysztofem Stanowskim wyznała, że każdy występ, czy to na wielkiej scenie, czy przed małą publiką jest dla niej tak samo ważny i pragnie, aby fani doświadczyli tych samych emocji i atrakcji. Fani artystki są dla niej bardzo ważni, nic więc dziwnego, że Doda zaangażowała się w ratowanie jednej z nich.
Fani Dody kilka tygodni temu zorganizowali zbiórkę na leczenie jednej z koleżanek. Ania Baćkowska ciężko zachorowała i przeszła operację ręki, w której wystąpiła jałowa martwica kości. Teraz choroba zaatakowała jej drugą rękę. 29-latka potrzebuje kolejnej operacji, która nie jest refundowana przez NFZ, a następnie długiej rehabilitacji. Fani artystki wyprzedają zbierane przez lata pamiątki związane z wokalistką. Kiedy ona sama dowiedziała się o sytuacji, od razu postanowiła pomóc. Udostępniła link do zbiórki, gdzie można kupić archiwalne gadżety, a jedna z fanek wystawiła nawet suknię ślubną. Link to zbiórki znajdziecie TUTAJ.
Ania ma 29 lat i pracuję w biurze rachunkowym jako księgowa. Praca to jej pasja. Jakie jest jej największe marzenie? Wyzdrowieć i móc wrócić do pracy, do normalnego życia sprzed choroby - czytamy na stronie zbiórki.
Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.