Wydarzenie Top of the Top Festival w Sopocie niewątpliwie przyniosło dużo emocji. Rozpoczęło się 21 sierpnia i trwa cztery dni. Jednym z najważniejszych momentów w trakcie imprezy jest konkurs o Bursztynowego Słowika. Stanowi jedną z najsłynniejszych nagród muzycznych w Polsce. Wyróżnienie zostaje przyznane na podstawie głosów widzów. Ogromne poruszenie sprawiają również bezlitosne komentarze jurorów. W 2008 roku tytułem najbardziej ostrego jurora mógł się pochwalić Robert Kozyra. Przypominamy, jak krytykował artystów 15 lat temu.
Konkurs o Bursztynowego Słowika cieszy się ogromnym zainteresowaniem widzów. W tym roku statuetka powędrowała do zespołu Kwiata Jabłoni, a fani nie posiadali się z radości. W końcu udało się to dzięki ich głosom. Zanim jednak wygrana została ogłoszona, na scenie Opery Leśnej wystąpiło mnóstwo artystów. Ich zmagania na festiwalu zostały ocenione surowych jurorów. Jednym z nich był Robert Kozyra. Dawny prezes programowy Radia Zet nie zostawia suchej nitki na artystach. Przypominamy, jak to wyglądało 15 lat temu. Podczas festiwalu w Sopocie w 2008 roku nie szczędził słów.
Początkowo wziął pod lupę Anię Wyszkoni i zespół Video. W takim zestawieniu zaprezentowali utwór "Soft". Kozyra nie miał dobrych wieści. "Połączenie korzystne dla zespołu Video, ale nie wiem, czy dla Ani Wyszkoni. Chociaż jestem bardzo mile rozczarowany, bo dziewczyna naprawdę ma głos. Myślę, że powinna mieć więcej szczęścia, bo ma dopiero jedną piosenkę na swoim koncie" - mówił bez wahania. Więcej zdjęć artystów z festiwalu w Sopocie znajdziecie w galerii na górze strony.
Następnie Kozyra skomentował występ Formacji Nieżywych Schabuff. Artyści wystartowali z utworem "Ławka". Juror nie był zadowolony. Niepochlebnie wypowiedział się o samym zespole. "Po wielu latach mają w końcu kolejną piosenkę. Poprzedni przebój - "Lato" - był jakieś 16, 17 lat temu. Powinniśmy się cieszyć, że w tym roku nagrali w końcu jakąś fajną piosenkę, bo następna prawdopodobnie będzie w 2025 roku" - mówił bez wahania.
Najwięcej krytyki z ust Roberta Kozyry niewątpliwie otrzymała Natalia Lesz. Piosenka "Power of Attraction" kompletnie nie przypadła mu do gustu. Negatywnie wypowiedział się nie tylko na temat występu, ale samej piosenkarki. "Z zażenowaniem obejrza�em występ Natalii Lesz. Myślę, że dziewczyna nie ma głosu, wybrała kiepską piosenkę. Nie ma żadnej szansy zrobienia kariery na Zachodzie! Wstyd mi, że wystąpiła w konkursie o Bursztynowego Słowika" - Kozyra był bezlitosny na festiwalu w Sopocie w 2008 roku. To jednak nie wszystko. Juror krytykował także gości zza granicy. "Niewątpliwie największe wrażenie zrobił na mnie występ Rusłany. Czysty kicz!" - tak mówił o artystce z Ukrainy. Zgadzacie się z opiniami Kozyry? Przesadził? ZOBACZ TEŻ: Mery Spolsky jak "cekinowa bomba" na Top of the Top Festival. Widzowie głowią się nad stylizacją prowadzącej