Ryan Gosling to jeden z najsławniejszych aktorów swojego pokolenia. 43-latek z Kanady swój pierwszy skok popularności miał w 1998 po głównej roli w filmie "Młody Herkules". Największe sukcesy zawdzięcza jednak występom w takich produkcjach jak: "Pamiętnik" oraz "La La Land". Odkąd do kin trafiła "Barbie", filmowy Ken pojawia się w mediach jeszcze częściej niż wcześniej. Piosenka aktora "I'm just Ken" podbiła sieć, a teraz także serca jurorów Critics Award, gdyż otrzymała nagrodę, co spotkało się z wymowną reakcją Goslinga.
Na gali Critics Award, która odbywała się w Santa Monica w Kalifornii, jak zwykle pojawiło się wiele gwiazd. Nagrody przyznaje się od 1996 roku. Najlepszym filmem wybrano "Oppenheimera", a reżysera Christophera Nolana. Najlepszym aktorem filmowym został Paul Giamatti za rolę w "Przesilenie zimowe", a docenioną aktorką Emma Stone za rolę w "Biednych Istotach". Przyznaje się również nagrodę dla najlepszej piosenki, a w tym roku wybrano "I'm just Ken" w wykonaniu Ryana Goslinga z filmu "Barbie". Ballada utrzymana w klimacie lat 80. XX wieku stała się niezwykle popularna w internecie.
Po ogłoszeniu werdyktu obiektyw kamery skierowano na Goslinga. Aktor siedział w zupełnym bezruchu i wyglądał tak, jakby nie dowierzał w to, że to właśnie jego nagranie zwyciężyło, a jakby ktoś robił sobie z niego żarty. Nagrodę odebrali autorzy tekstu piosenki: Mark Ronson i Andrew Wyatt. Internauci są rozbawieni jego zakłopotaniem: "On myśli, że ktoś go wkręca", "Reakcja Ryana to złoto", "Jego twarz wyraża wszystko".
Należy wspomnieć, że znana stała się także parodia tej piosenki, która szybko podbiła media społecznościowe. Chodzi o wykonanie komika Pete'a Davidsona, który nagrał "I'm just Pete" dla Saturday Night Live. Utwór w zabawny sposób komentuje życie Davidsona, a tekst napisał on sam. Nawiązał do wydarzeń z ostatnich miesięcy, m.in. wjechania w dom w Beverly Hills oraz swoich problemów psychicznych, gdyż ma zdiagnozowane borderline.