Więcej ciekawostek z życia gwiazd przeczytasz na Gazeta.pl
Patrycja Tuchlińska stawiała swoje pierwsze kroki w show-biznesie jako fotomodelka. Brała udział w pokazach mody polskich projektantów, jednak to związek ze starszym o 50 lat milionerem dał jej szeroki rozgłos i sławę w prasie kolorowej. Influencerka ma obecnie na Instagramie ponad 49 tys. obserwatorów, a wstawiane przez nią posty dokumentujące luksusowe życie wywołują w mediach społecznościowych spore kontrowersje. Tak było w przypadku najnowszego wpisu.
Modelka wrzuciła do sieci zdjęcie, na którym zaprezentowała się w dopasowanej, wykonanej ze szlachetnego materiału sukience. Dobrała do tego eleganckie, srebrne kolczyki, które podkreślały jej urodę. Ułożone w�osy w stylu gwiazd Hollywood z poprzedniej epoki oraz delikatny makijaż dodały całości seksapilu. Kropkę nad i stanowiła czarna, sk�rzana torebka od Chanel. Model, który wybrała celebrytka, jest bardzo drogi. Wartość? Ponad 20 tys. złotych.
Dążąc do najlepszej wersji samej siebie w 2022 roku, chciałabym nam życzyć, abyśmy doceniali to, co mamy, i potrafili cieszyć się każdą chwilą - napisała.
Jednej internautce nie spodobał się sposób, w jaki influencerka zwróciła się do fanów. Zarzuciła jej odklejenie od rzeczywistości, ponieważ jest żoną miliardera i łatwiej jest jej być zadowoloną z życia:
Doceńmy to, co mamy, powiedziała żona milionera... Czyżby taki noworoczny sarkazm dla biedoty?
Inne fanki zachwycały się wyglądem modelki.
Obłędna.
Pięknie wyglądasz!
Pewnej fance spodobały się słowa, których użyła w opisie influencerka. Postanowiła się do nich odnieść w komentarzu:
Tak jak mówisz, powinniśmy udoskonalać siebie - nie innych. Wtedy świat będzie dużo fajniejszym miejscem do życia