Miko�aj J�druszczak pokaza� s�dowy nakaz zap�aty. "Jak wyrachowan� i bezwzgl�dn� osob� trzeba by�"

Wojna mi�dzy Miko�ajem J�druszczakiem a Sylwi� Made�sk� zdaje si� nie mie� ko�ca. M�czyzna znowu oskar�y� swoj� by�� partnerk�. Tym razem pokaza� nakaz zap�aty i czeka na zwrot sze�ciocyfrowego d�ugu.

Więcej informacji i ciekawostek ze świata gwiazd znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Od czasu, kiedy zakochani w sobie po uszy Mikołaj Jędruszczak i Sylwia Madeńska okazywali sobie miłość w show "Love Island", sporo się zmieniło. Byli partnerzy wielokrotnie w mediach skakali sobie do gardeł. Tym razem głos postanowił zabrać celebryta, który oskarżył byłą partnerkę o manipulację i zwłokę w spłacie długu, opiewającego na sześciocyfrową kwotę. W oświadczeniu wydanym przez mężczyznę, padły bardzo mocne słowa. 

Zobacz wideo Historia Sławomira Sikory w "Moim długu" elektryzuje wszystkich

Mikołaj Jędruszczak znowu wbił kij w mrowisko. Tym razem poszło o dług i sześciocyfrową sumę

Partnerzy przez długi czas walczyli o psa - Oreo. Były mocne oskarżenia w mediach społecznościowych, a tancerka w pewnym momencie zdecydowała się sprawę rozwiązać w sądzie. Po intensywnej walce o psa udało się tancerce odzyskać pupila. Teraz przed nią nowy problem. Miesiąc temu celebryta zarzucił Sylwii Madeńskiej niespłacony dług na ogromną, bo sześciocyfrową kwotę. Kobieta w rozmowie z Pomponikiem podkreśliła, że nie jest mu nic winna i zapewniła, że jedyną pożyczkę, jaką wzięła, był kredyt hipoteczny na mieszkanie w jednym z banków. Mężczyzna zszokowany jej słowami postanowił udostępnić na Instagramie zdjęcie sądowego nakazu zapłaty.

Jakiś czas temu zwróciłem się z apelem poprzez social media do mojej byłej partnerki S.M. o zwrot udzielonej jej pożyczki, której termin zwrotu minął pierwszego stycznia 2022 roku - mówimy tutaj o kwocie sześciocyfrowej! Po wyczerpaniu wszelkich możliwych polubownych rozwiązań w tej sprawie nie pozostało mi nic innego, jak udać się na drogę prawną, co zresztą większość z was mi doradzała. Na prawdziwość moich słów publikuje sądowy nakaz zapłaty, który właśnie otrzymałem (druga strona ma 14 dni na odwołanie). Takiego dokumentu nie wystawi żaden sąd, nie zapoznając się szczegółowo z dowodami, umowami itp.
 

Próbowaliśmy się skontaktować z Sylwią Madeńską w celu zabrania głosu w sprawie. Niestety do momentu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi. 

Wi�cej o: