Vanessa Ataides jest miłośniczką siłowni i ma jedno marzenie, które pragnie zrealizować za pomocą ćwiczeń. Chce zostać posiadaczką największych pośladków na świecie. Kobieta spotyka się z brakiem zrozumienia i hejtem, ale jak sama twierdzi, przeszła długą drogę, aby przestać przejmować się opiniami ludzi. Dziś skupia się przede wszystkim na realizacji nietypowego celu.
Każdy z nas ma jakieś marzenie, ale niektóre bywają naprawdę zaskakujące. Vanessa Ataides chce zostać posiadaczką największych pośladków na świecie. Jeszcze kilka lat temu w tej materii konkurowałaby z Kim Kardashian, która jest właścicielką najsławniejszej pupy w show-biznesie, ale jak się okazuje, siostry Kardashian ogłosiły już koniec ery BBL (Brazilian Butt Lift). Teraz na Instagramie promują szczupłą sylwetkę, a dużych rozmiarów pupy rzekomo rozpuściły w gabinecie medycyny estetycznej. 36-letnia Brazylijka, Vanessa Ataides, jest najwyraźniej trochę do tyłu z aktualnymi trendami i nadal pragnie nieustannie powiększać pośladki. Kobieta przyznaje, że jest z tego powodu wyśmiewana.
Ludzie myślą, że jestem dziwna. Na ulicy wytykają mnie palcami i śmieją się ze mnie. W mediach społecznościowych dostaję naprawdę paskudne komentarze. Nie jest łatwo, ale wiem, że nie zadowolę wszystkich. Pracuje nad swoją pupą dla siebie, a nie innych ludzi - wyznała w rozmowie z magazynem "Closer".
Ataides przyznała, że na początku bardzo przejmowała się negatywnymi opiniami i chciała zaprzestać publikacji zdjęć, bo bała się oceny. Teraz zupełnie zmieniła podejście.
Dokładnie to wszystko przemyślałam. To jest to, czego tak naprawdę pragnę i nie powinno mnie obchodzić, co myślą o tym inni - wyznała w jednym z wywiadów.
Więcej zdjęć Vanessy Ataides znajdziesz w galerii na górze strony.
Vanessa Ataides w realizacji swojego celu postawiła sobie jedno ograniczenie - nie pójdzie pod nóż. Dąży do tego, aby obwód jej pośladków wynosił 130 cm. Wstaje codziennie o czwartej nad ranem i ćwiczy na siłowni. Po fali negatywnych opinii stwierdziła, że skupi się jedynie na sobie i dążeniu do upragnionego celu.
Robię to dla siebie i mojego samopoczucia, więc nie ma znaczenia, że ludziom się to nie podoba. Kocham się taką, jaka jestem i tylko to jest dla mnie ważne - wyznała.
Zobacz też: Agata Duda na zdjęciach z młodości. Kinga to kopia mamy. "Prawie jak dwie krople wody"