Opinię publiczną wstrząsnęła informacja o śmierci 16-letniego Mikołaja, syna posłanki PO Magdaleny Filiks. W poniedziałkowym wydaniu programu "Minęła 8" w TVP Info do tragicznego zdarzenia odniósł się poseł Lewicy Tomasz Trela. W studiu emocje sięgały zenitu.
Tematem przewodnim programu były doniesienia "The Sun" na temat dokumentów FSB dotyczących wojny w Ukrainie. Poseł Tomasz Trela postanowił jednak poruszyć temat tragedii, która dotknęła posłankę Magdalenę Filiks.
Nie żyje młody chłopiec, dlatego że pana koledzy w tej telewizji i w publicznym Radiu Szczecin zaszczuli go. Dlatego, że robicie politykę. I nie ma pan nawet na tyle przyzwoitości, żeby powiedzieć, że to było złe. Wy to wykorzystaliście, bo chcieliście uderzyć w opozycję. Czy pan się od tego odetnie? - dopytywał Tomasz Trela.
Prowadzący program Bartłomiej Graczak był wyraźnie zaskoczony sytuacją. Próbował jednak wielokrotnie przerywać posłowi Treli. W tym celu wykorzystał nawet cytat Donalda Tuska, dotyczący budowania kariery politycznej na grobach. W dalszej części programu znów powrócił temat śmierci nastolatka.
Rozpoczęła się nagonka i szczucie na posłankę. Najpierw zabiliście Adamowicza, teraz nie żyje dziecko. Nie będę brał udziału w programie, który nie odcina się od tragedii - powiedział rozemocjonowany Tomasz Trela.
Poseł Lewicy ostatecznie wstał i wyszedł ze studia. To zachowanie Bartłomiej Graczak określił jako teatrzyk.
Do widzenia panie pośle. Przyszedł pan tu atakować dziennikarzy i oskarżać nas, że zabiliśmy Pawła Adamowicza. Jest pan niepoważny. Gratuluję panu tego teatrzyku - powiedział Bartłomiej Graczak.
Więcej zdjęć znajdziesz w galerii na górze strony.