Gianni Infantino mocno pogorszył sobie wizerunek podczas trwających mistrzostw świata. Przede wszystkim oberwało mu się za sytuację dotyczącą opasek "One Love". Szwajcar stanął po stronie Kataru, gdzie propagowanie homoseksualizmu jest surowo karane, i zabronił zawodnikom wychodzenia na boisko ze wspomnianymi opaskami. Złamanie tej reguły grozi ukaraniem żółtą kartką jeszcze przed meczem.
Niemiecki komentator ostro o Infantino. "Klaun na trybunach"
Eksperci i kibice często szukają okazji do wbicia Infantino. Tym razem w dość brutalny sposób podsumował go komentator niemieckiej telewizji Magenta TV Christian Strasburger. Prezydent FIFA oglądał wtorkowy mecz Senegalu z Ekwadorem z wysokości trybun. Gdy kamera go pokazała, Niemiec skomentował jego obecność na stadionie. - W przeciwieństwie do cyrku na mistrzostwach świata klauni siedzą na trybunach - zażartował.
Tego samego dnia Infantino był także obecny na meczu pomiędzy Anglią i Walią i spotkała go nieprzyjemna sytuacja. Gdy zbliżenie na Infantino pojawiło się na stadionowych telebimach, zgromadzeni kibice zaczęli głośno buczeć i wygwizdali go. Choć przez moment się uśmiechał i żartował z kimś siedzącym obok, szybko stracił humor i z poważną miną tylko poprawił się w fotelu.
W związku z decyzjami, które podjął Infantino, coraz więcej reprezentacji odwraca się od niego. Tak postąpiły do tej pory Dania, Norwegia i Szwecja, które otwarcie wyznały, że nie będą głosować na Szwajcara w zbliżających się wyborach na prezydenta FIFY. Co więcej, Duńczycy rozważają nawet wyjście ze struktur tej organizacji.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
We wtorek poznaliśmy pierwsze pary 1/8 finału mistrzostw świata. W pierwszej z nich Holandia zmierzy się ze Stanami Zjednoczonymi, które w decydującym meczu pokonały Iran 1:0. W drugiej z kolei Anglia zagra z Senegalem. Drużyna z Afryki w ostatnim grupowym meczu ograła 2:1 Ekwador.
W środę rozstrzygną się losy reprezentacji Polski. Tego dnia o 20:00 zmierzy się z Argentyną.
