Po zaciętej walce w eliminacjach do europejskich pucharów Wisła Kraków wróciła do ligowej rzeczywistości. Trzeci sezon z rzędu zdobywcy ostatniego Pucharu Polski będą starali powrócić się do ekstraklasy, co jest niezwykle istotne w kontekście każdej płaszczyzny funkcjonowania klubu. W realizacji zadania pomóc ma przede wszystkim Kazimierz Moskal, który zastąpił na stanowisku trenera Alberta Rude.
Tak Wisła Kraków zakpiła z ŁKS-u. To oświadczenie mówi wszystko
Na ten moment krakowski klub plasuje się dopiero na 14. miejscu z sześcioma punktami na koncie, jednak nie należy zapominać, że ma do rozegrania jeszcze trzy zaległe spotkania ze względu na udział we wspomnianych kwalifikacjach. Po przerwie na mecze międzypaństwowe Wisła w piątek zagra u siebie ze spadkowiczem ekstraklasy, czyli Wartą Poznań.
Za to w następny wtorek drużyna Moskala pojedzie do Łodzi zmierzyć się z ŁKS-em. Problem w tym, że na tamtejszy stadion znów niewpuszczeni zostaną kibice gości. Problem ten ciągnie się już od zeszłego sezonu. Takie decyzje rywali Wisły są spowodowane - zdaniem kibic�w innych drużyn - incydentami z udziałem fanów z Krakowa, które czasami kończyły się tragiczne. W związku z tym inni przedstawiciele zaplecza ekstraklasy nie garną się do tego, aby zapraszać kibiców krakowskiej Wisły na swoje obiekty ze względów bezpieczeństwa.
Taką decyzję podjął ostatnio ŁKS. "Wobec zaistnienia przesłanek wskazujących na możliwość pojawienia się zagrożeń dla bezpieczeństwa oraz przebiegu imprezy masowej informujemy, że Ł.K.S. Łódź S.A. powołując się na Uchwałę nr 11/85 z dnia 20 lutego 2013 roku Zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej ws. zasad udziału kibiców drużyny gości na meczach piłki nożnej podczas rozgrywek szczebla centralnego organizowanych przez PZPN i Ekstraklasę S.A., odmawia przyjęcia zorganizowanej grupy kibiców klubu Wisła Kraków na ww. spotkanie" - czytamy w oświadczeniu Wisły Kraków, która zacytowała odpowiedź łódzkiego klubu.
W następnym akapicie komunikatu Wisła Kraków odbiła piłeczkę, umieszczając swój mocno ironiczny komentarz. "Klub Wisła Kraków wnioskuje, że próba zapewnienia bezpieczeństwa jest ponad możliwości klubu (ŁKS-u - przyp.red) - w szczególności po skandalicznym zachowaniu kibiców z Łodzi i braku możliwości panowania nad nimi w meczu z Wartą Poznań, gdy sytuacja ewidentnie wymknęła się klubowi spod kontroli - pokazuje, że kibice Białej Gwiazdy w meczu z ŁKS-em mogą nie czuć się bezpieczni" - uzupełniono prześmiewczo, zarzucając kibicom ŁKS-u nieodpowiednie zachowanie. Przypomnijmy, podczas 6. kolejki 1 ligi w meczu pomiędzy Wartą Poznań a ŁKS-em Łódź łodzianie zakłócili starcie w Grodzisku Wielkopolskim. Blisko murawy odpalili środki pirotechniczne, a spotkanie zostało przerwane na aż 20 minut.
