Zapytali�my Hurkacza o rozstanie z trenerem. Oto, co odpowiedzia�. "Ciesz� si�"

Dominik Senkowski
Hubert Hurkacz nie pracuje ju� z trenerem Craigiem Boyntonem. Poprosili�my team tenisisty o komentarz ze strony Hurkacza. Poni�ej publikujemy jego wypowied� dla Sport.pl.

W piątek po południu Craig Boynton niespodziewanie ogłosił na Instagramie, że jego współpraca z Hubertem Hurkaczem dobiega końca. - Co za wyjątkowa droga przez ostatnie pięć lat. Doświadczyliśmy tylu niewiarygodnych wzlotów i tyle razem urośliśmy, jednak czasem dobre rzeczy muszą się skończyć. Hubi i ja zgodziliśmy się, że pójdziemy swoją drogą - napisał amerykański szkoleniowiec.

Zobacz wideo Co dalej z Igą Świątek? "Przeżyła ogromne napięcie. To był wielki cios"

Boynton i Hurkacz pracowali od marcowego turnieju w Miami 2019. Ostatnio tenisista odpadł w drugiej rundzie US Open, wcześniej dopadła go kontuzja, która wyeliminowała z występu na igrzyskach olimpijskich w Paryżu.

Hurkacz dla Sport.pl

Jako Sport.pl poprosiliśmy team Huberta Hurkacza o komentarz. Otrzymaliśmy wypowiedź polskiego zawodnika. - Nasza współpraca z Craigiem Boyntonem dobiegła końca. To była niesamowita podróż i jestem dumny z tego, co udało nam się wspólnie osiągnąć. Jego zaangażowanie i wsparcie wiele dla mnie znaczyły. Cieszę się, że mogliśmy razem pracować, bo zrobiliśmy duże postępy. Teraz przyszedł czas na nowe możliwości. Życzę Craigowi wszystkiego najlepszego na jego dalszej drodze - przekazał nam Hurkacz.

Amerykanin ukształtował Polaka jako tenisistę. Zaczynali, gdy nasz zawodnik dopiero stawiał pierwsze kroki w dorosłym tenisie. Dziś jest siódmy na świecie, niedawno był nawet szósty. Doszedł m.in. do p�fina�u Wimbledonu 2021, wygrał osiem turniejów rangi ATP, w tym chociażby Miami 2021 czy Szanghaj 2023.

W piątek Hubert Hurkacz skomentował rozstanie z trenerem trzema zdaniami na Instagramie: "Podróż jedyna w swoim rodzaju. Wdzięczny za wszystko, co osiągnęliśmy jako zespół! Dziękuję CB!".

Na ten moment nie wiadomo, kto będzie kolejnym trenerem Huberta Hurkacza. Decyzja o rozstaniu może zaskakiwać z uwagi na fakt, że doszło do niej w trakcie sezonu. Na ten moment czekamy na informację, kiedy nastąpi kolejny start turniejowy Polaka. Po US Open nadchodzi okres gry reprezentacyjnej w Pucharze Davisa, ale Hurkacz z uwagi na problemy zdrowotne nie został powołany. Zyska czas, by się zregenerować.

Przed imprezą w Nowym Jorku przekazał Sport.pl, że czuje się zdrowy, ale przygotowania nie przebiegły „idealnie". Jego operacja kolana odbyła się w połowie lipca. Po powrocie na kort doszedł do ćwierćfinałów w Cincinnati oraz Montréalu. Polak nie został także powołany do Drużyny Europy na zawody pokazowe Laver Cup, które odbędą się pod koniec września w Berlinie i niewykluczone, że do rywalizacji wróci dopiero na przełomie września i października.

Co dalej?

Największe wyzwanie przed Hurkaczem i jego nowym trenerem to poprawa wynik�w w imprezach wielkoszlemowych. Na 27 występów w takich turniejach jedynie osiem razy przeszedł drugą rundę (z tego ani razu w US Open). Wynik sprzed trzech lat w Londynie był imponujący, ale biorąc pod uwagę potencjał tenisisty, podobnych rezultatów mogłoby być więcej.

Poprawa serwisu, skuteczności w najważniejszych startach oraz dalszy rozwój na polu mentalnym mogą sprawić, że 27-letniego Huberta Hurkacza czeka w najbliższym czasie najlepszy okres w karierze. Decyzja o rozstaniu z Craigiem Boyntonem pokazuje, że szuka innych możliwości rozwoju.

Wi�cej o: