Do zdarzenia dosz�o na treningu junior�w Apatora Toru�. Jak cz�sto ju� bywa�o podczas takich sesji, na Motoarenie pojawili si� tak�e zawodnicy innych klub�w, a w�r�d nich 15-letni Mateusz Jab�o�ski z Aforti Start Gniezno.
- Wypadek wygl�da� faktycznie koszmarnie - powiedzia� trener Apatora, Tomasz Bajerski "Przegl�dowi Sportowemu". Wed�ug opisu zdarzenia na jednym z okr��e� b�d�cy na trzecim miejscu w biegu Jab�o�ski uderzy� w tylne ko�o rywala i straci� panowanie nad swoim motocyklem. Z pr�dko�ci� 120 kilometr�w na godzin� uderzy� w dmuchan� barier�, a nast�pnie zosta� trafiony przez maszyn�.
"Obecnie zawodnik przebywa w Szpitalu Wojew�dzkim, a jego zdrowiem opiekuje si� teraz grupa lekarzy, kt�ra walczy o ustabilizowanie jego stanu" - czytamy w artykule. Wed�ug nieoficjalnych informacji przekazywanych przez portale speedwaynews.pl, czy Interia stan �u�lowca ma by� ci�ki.
Na Motoarenie po ca�ym zdarzeniu pojawi�a si�, ale jak t�umaczy� "Przegl�dowi Sportowemu" Tomasz Bajerski, mia�a to by� rutynowa kontrola po tego typu wypadkach. - Policjanci przebadali trze�wo�� os�b funkcyjnych, sprawdzono stan dmuchanych band. Nie wykryli �adnych nieprawid�owo�ci. To jednak schodzi na dalszy plan, bo teraz najwa�niejsze jest zdrowie Mateusza - oceni� Bajerski.
Mateusz Jab�o�ski jest synem znanego �u�lowca Miros�awa Jab�o�skiego, kt�ry udziela si� tak�e jako komentator stacji Canal+. Ma by� jednym z najlepszych zawodnik�w m�odego pokolenia, o kt�rego pyta�y ju� nawet najlepsze kluby ligowej stawki w Polsce.