Naukowcy stawiaj� przed sob� coraz ciekawsze tezy badawcze. Ostatnio zastanawiali si�, ile czasu zaj�oby nam swobodne spadanie do samego �rodka naszej planety. Oczywi�cie taki zabieg jest ma�o prawdopodobny, ale od czego jest nauka. Piotr Cie�li�ski dok�adnie t�umaczy, jak wygl�da�oby to w praktyce, a przy okazji stawia bardzo ciekaw� tez�. Zobaczcie sami.
Wszystkie komentarze
Zdziwi sie pan. Naukowcy zajmuj� sie ró�nymi rzeczami. Dok�adnie 2 lata temu pewien kanadyjski naukowiec napisa� na ten temat prac�:
aapt.scitation.org/doi/abs/10.1119/1.4898780?journalCode=ajp
Pozdrawiam
P.C.
Ja si� nie dziwi�. Przecie� w nauce wi�kszo�� prac powstaje na od dawna znane tematy. Np. oddzia�ywania spl�tane s� znane od stu lat i ci�gle s� nowe prace na ten temat.
oczywi�cie problem si� komplikuje, je�li uwzgl�dni� zmian� g�sto�ci wraz z g��boko�ci�, prawd� mówi�c nie wiem jak dobrze znamy ten rozk�ad i czy poprawka by�aby znacz�ca.
Poprawka na nierównomierny rozk�ad masy to oko�o dwie minuty. W�a�nie to policzono
Pozdrawiam
P.C.
ju� staro�ytni Greccy specjali�ci od �ciemy dowodzili, �e szybkobiegacz nigdy nie dogoni �ó�wia.
dobre, spasc na wylot:)))
�le rezonujesz, oczywi�cie, �e zaczniemy zwalnia�, ale symetria problemu gwarantuje równo�� czasu — analogia wahad�o.