Autorzy zabieraj� s�uchaczy do miejsc, ludzi i atmosfery, kt�ra towarzyszy�a ich pracy nad biografi� o Annie Walentynowicz. Pokazuj�, jak odkrywali drobne tajemnice historii. Cz�sto ju� zapomniane albo takie, o kt�re po kilkudziesi�ciu latach sp�r toczy si� nadal.
"Solidarno�� by�a marzeniem o lepszej wersji nie tylko Polski, ale te� samych Polak�w". To zdanie z pierwszej planszy wystawy "1980. Jedno plemi�", dobrze oddaje p�yn�ce z niej przes�anie.
W lipcu 1980 r. na Lubelszczy�nie stan�o oko�o 150 przedsi�biorstw - najwi�ksze fabryki i niewielkie zak�ady. Jedne na par� dni, inne tylko na dzie�. I cho� po dw�ch tygodniach strajki wygasa�y, Edward Gierek, jad�c na uroczysto�ci 22 lipca w Che�mie, wola� omin�� Lublin szerokim �ukiem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.